Zamknij reklame

Dziś nastąpiło oficjalne rozpoczęcie sprzedaży pierwszego nowego iPhone'a tego roku, modelu SE (2020). Od czasu jego premiery napisano o nim wiele, kilka dni temu pojawiły się także pierwsze recenzje na portalach zagranicznych. Otrzymaliśmy model 128 GB w wariancie kolorystycznym (PRODUKT) CZERWONY, którym teraz pokrótce przyjrzymy się w ramach pierwszych wrażeń. Recenze będą nowości śledzić w ciągu najbliższych kilku dni kiedy dokładnie testujemy nowy produkt, dlatego koniecznie śledź magazyn Jablíčkář, aby nie przegapić recenzji.

Baleni

Opakowanie iPhone'a SE nikogo nie zaskoczy, bo właściwie to niewiele z czasów iPhone'a 8 (oraz 7, 6S, 6) nie zmieniło się – to znaczy z wyjątkiem roku lub dwóch lat wliczonych w cenę redukcja dźwięku Błyskawica - 3,5 mm. Jeśli kupisz wersję RED nowego iPhone'a, logo, a także napis na pudełku będą wyświetlane w kolorze błyszczącej czerwieni. To jest w środku wszystko jak poprzednio, może tylko z wyjątkiem czerwonego Czerwona etykieta, na którym widnieje podziękowanie i wyjaśnienie, po co właściwie są te wydania. Konkretnie dochody uzyskane ze sprzedaży edycji RED przeznaczane są na wsparcie programy walki z AIDS (w Ameryce dochód przeznaczony jest na wsparcie programów walczących z chorobą Covid-19).

Akcesoria

Od iPhone’a SE (2020) není nic flagowiec, więc oczywiście w jego opakowaniu nie ma nic specjalny. Przez „specjalny” w przypadku Apple mamy na myśli adapter szybkiego ładowania o mocy 18 W. Zatem w pakiecie mamy klasykę Ładowarka 5W, Słuchawki EarPods ze złączem Lightning a Kabel do ładowania USB-A/Lightning. Jeden zmiana ale miało to miejsce w akcesoriach, jakkolwiek drobne mogłoby się to wydawać. Narzędzie do wysunięcia ramki SIM, która już od iPhone'a 4 miała ładny i płaski wygląd, miała stosunkowo ostre krawędzie, a także była bardzo mocna dzięki zastosowanemu materiałowi (który Apple nazywał „płynnym metalem”), tegoroczny model otrzymał odmiany. Jak widać na zdjęciach, zamiast solidnego kawałka metalu, w opakowaniu znajduje się coś, co go przypomina zagięty drut niezbyt dobrej jakości. Fakt, że jest to tak naprawdę po prostu wygięty kawałek drutu, sprawia, że ​​jest łatwy w użyciu zgina się w dłoni i działa bardzo tanio. Laserowo wydrukowany napis też nie pomaga TAJWAN. Właściwie to totalne zdzierstwo, ale ktoś przyzwyczajony do iPhone’ów od razu zauważy zmianę.

Przetwarzanie

Wykonaniu telefonu nie można nic zarzucić. Szkło z powrotem, aluminium ramka, czarny przód – pod względem designu iPhone SE prezentuje się znakomicie, zwłaszcza w kolor czerwony (co zdaniem wielu fanów Apple zostało zepsute przez białego przodka ostatnich iPhone'ów RED). iPhone SE dzięki swoim rozmiarom trzyma się bardzo dobrze i zaskakująco nie ślizga się w ręce. Poza tym ma wszystko, co doskonale znamy z poprzednich iPhone’ów z Touch ID.

Pierwsze wrażenia

Ogólne wrażenia są pozytywne, ale (jak usłyszycie w recenzji) kompleksowa ocena będzie w dużej mierze zależała od tego, z którego telefonu przesiadacie się na iPhone'a SE. Jeśli to jest oryginalny iPhone SE, najbardziej zauważalna różnica jest oczywiście w rozmiar telefon. W tym przypadku również poczujesz zmianę w odczuciu trzymać w ręce (ostre lub zaokrąglone krawędzie). Nie sposób też tego nie zauważyć zmiany sprzętowe, co oczywiście przejawia się także w oprogramowaniu – tu chodzi przede wszystkim o wiedzę bardziej zwinny. Jeśli przechodzisz z jednego z modeli, na których bazuje nowy SE (tj. 6, 6S, 7 lub 8), będą różnice zrozumiały mniej (Konstrukcja Touch ID, brak złącza 3,5 mm). To może i dobrze, bo nowy iPhone SE będzie w dużej mierze skierowany do tych klientów, którzy wciąż znają starszą formę iPhone'ów nie chcą się żegnać. Ocenę poszczególnych elementów newsa pozostawimy recenzji, "do widzenia" jednak nowy iPhone SE sprawia wrażenie bardzo solidny i przyjemny wizualnie smartphone.

  • Można kupić nowego iPhone'a SE tutaj
Powrót iPhone'a SE 2020
Źródło: redakcja Jablíčkář.cz
.