Ponieważ jutro do sprzedaży trafią nie tylko 24-calowy iMac i nowy iPad Pro, zniesione zostało również embargo na ostatni nowy produkt w tej linii, czyli Apple TV 4K drugiej generacji. Z pewnością panuje entuzjazm wobec kontrolera, który mimo wszystko obsługuje także starsze wersje smart boxów, jednak głównym problemem jest cena.
CNN podkreślone wspomina, że nowy Siri Remote jest najlepszym, jaki kiedykolwiek testowali. Jest prosty, minimalistyczny i przede wszystkim intuicyjny. Jednak cena całego zestawu jest zbyt wysoka, aby zawarte w nim nowe funkcje zmuszały obecnych właścicieli do aktualizacji. Magazyn iMore ale kontroler po prostu nie chwali. Nie do końca rozumieją tutaj przycisk „wstecz”, który w poprzedniej generacji kontrolera zastąpił przycisk „home”. Zachowuje się równie nieprzewidywalnie, jak w poprzedniej generacji kontrolera. Z pewnością nie przeniesie Cię z powrotem podczas odtwarzania treści, ale po prostu wyświetli menu z opcjami. Ale tylko w niektórych usługach zachowuje się inaczej w innych, a także inaczej w innych. Ale to raczej problem tvOS.
Ale wspomina też o chipie A12Z, którego zastosowanie raczej uzasadnia. Nie miałoby sensu dostarczanie mocniejszego rozwiązania, które sprawiłoby, że już drogie pudełko byłoby jeszcze droższe, skoro i tak nie ma na nim treści, którą mocniejszy procesor wykorzystałby w pełni. No tak, ale czy sama firma nie ogranicza potencjału Apple TV „słabym” chipem? Kieszeń-szarpie podkreśla 4K HDR, Dolby Vision i HDMI 2.1, zapewniając obsługę dużej liczby klatek na sekundę. Nie podoba im się jednak słaby procesor, brak obsługi dźwięku przestrzennego w słuchawkach i oczywiście cena, która na tle konkurencji jest po prostu wysoka. Jeśli chodzi o kalibrację kolorów telewizora, w recenzji napisano, że jest to fajna, choć w rzeczywistości nieistotna funkcja. ZDNet wśród zalet wymienia właściwie wszystko, co wymyśliła nowa generacja, a jako jedyny minus tym bardziej wymienia przeklętą cenę. Apple TV 4K drugiej generacji jest już dostępny w przedsprzedaży, a od 2 maja będzie dostępny także w sieci detalicznej. Ta „nowa definicja telewizji” będzie kosztować 21 CZK za wersję 4 GB lub 990 CZK za wersję 32 GB.