Zamknij reklame

Minął jakiś piątek od ostatniego Keynote, na którym zaprezentowano między innymi nowe iPady i Apple Watch. Tym razem Apple pokusiło się o wypuszczenie dwóch wersji zegarków Apple, a mianowicie flagowego Apple Watch Series 6 i tańszego rodzeństwa Apple Watch SE. Udało nam się znaleźć dla redakcji te tańsze, a w kolejnych linijkach recenzji dowiecie się, jaki jest ten produkt i dla jakich użytkowników będzie on warty zachodu.

Baleni

Nie będę Cię niepotrzebnie zanudzać zawartością paczki. Białe, podłużne pudełko zawiera dwa mniejsze pudełka, w pierwszym znajdziemy pasek, w drugim sam zegarek, kilka instrukcji oraz kabel do ładowania. Adapter, jak już Apple w ostatnim Keynote ogłoszony nie ma, co z pewnością zachwyci ekologów, ale nie użytkowników posiadających niewielką liczbę urządzeń elektronicznych. Pierwsi posiadacze inteligentnych zegarków Apple będą usatysfakcjonowani precyzją, z jaką Apple poradził sobie z opakowaniem zegarka, ale dla posiadaczy kilku zegarków nie jest to zaskoczeniem. Nie może też dziwić fakt, że produkt oferowany jest w wariantach 40 i 44 mm, a jeśli chodzi o samą specyfikację, zegarek można określić jako hybrydę pomiędzy Apple Watch Series 4 i 5.

Wyświetlacz nie zmienił się w żaden sposób

Dość powszechnie wiadomo, że Apple potrafi robić wyświetlacze w swoich produktach i nie inaczej jest w przypadku nowych zegarków. Znajdziesz panel Retina OLED, który oferuje 324 x 394 piksele w przypadku testowanej przez nas wersji 40 mm i 368 x 448 pikseli, jeśli wybierzesz rozmiar 44 mm. Niestety ze względu na moją wadę wzroku nie mogę obiektywnie ocenić wierności oddawania barw, czytelności w bezpośrednim świetle słonecznym ani ogólnego wykorzystania wyświetlacza nowego Apple Watch SE, ale jeśli wypróbowałeś Apple Watch Series 4, to absolutnie identyczny. Pokazałem produkt znajomym i na pewno nie mieli sprzecznych uczuć co do jakości wyświetlacza, wręcz przeciwnie, byli zaskoczeni, że nawet na tak małym ekranie notatki, wiadomości, a nawet strony internetowe można stosunkowo dobrze przeglądać.

recenzja zegarka Apple
Źródło: redakcja Jablíčkář.cz

Nawet jako użytkownik niewidomy znalazłbym jedną wadę wyświetlacza. Niestety Apple nie dodał do zegarka Always On, co choć ja i wielu innych posiadaczy Apple Watcha wyłączylibyśmy go w celu oszczędzania baterii, to jednak naprawdę nie widzę problemu z dodaniem jednej dodatkowej funkcji, która dla niektóre mogą decydować o tym, czy Apple Watch SE kupić, czy nie. Konstrukcja pozostała dokładnie taka sama, jak w przypadku Apple Watch Series 4 i 5, za co z pewnością nie mogę winić Apple, bo nawet iPhone SE to w zasadzie recykling od swoich starszych poprzedników. W Czechach zegarki tradycyjnie sprzedawane są w wersji aluminiowej, jedyne co może zaskoczyć to fakt, że za granicą poza zegarkami stalowymi z łącznością LTE nie można spotkać wersji tytanowych, ceramicznych czy Hermès. Jest to jednak zrozumiałe, biorąc pod uwagę grupę, do której Apple kieruje swój zegarek.

Procesor, czujniki i funkcje są porównywalne z modelami TOP

Nowy zegarek napędzany jest procesorem Apple S5 zastosowanym w ostatniej generacji Apple Watcha, którego wydajność jest w zupełności wystarczająca do praktycznie wszystkich czynności, jakie będziesz na nim wykonywać. Pamięć wewnętrzna to przyzwoite 32 GB, za co Apple zasługiwałoby na pochwałę, gdyby nie ograniczało użytkowników w wielkości nagrywanych utworów. Nadal nie rozumiem tego ruchu kalifornijskiego giganta, zwłaszcza, że ​​aplikacje na watchOS zajmują nieporównywalnie mniej miejsca niż te na iOS i naprawdę nie mam pojęcia, co trzeba by zrobić, żeby zapełnić 32 GB bez pobierania muzyki na zegarek.

Dostępne czujniki obejmują wysokościomierz barometryczny, żyroskop, akcelerometr, czujnik tętna i kompas. Jako że moim poprzednim zegarkiem był Apple Watch Series 4, jedyną nowością dla mnie był kompas, który oczywiście od razu wypróbowałem. Co prawda całkiem przydaje się do orientacji w przestrzeni, jeśli korzysta się z nawigacji na zegarku, jednak osobiście trochę mi smutno, że po roku, kiedy kalifornijski gigant zaimplementował ją w nowym wówczas Apple Watch Series 5, twórcom nie udało się używać go w innych aplikacjach. Znajdziesz tu także ulepszone wykrywanie upadków, ponownie zaczerpnięte z zegarka 5. generacji, które działa zaskakująco niezawodnie. Nie próbowałem mocniejszych upadków, ale zegarek prawie zawsze był w stanie je zarejestrować, co na pewno nie miało miejsca w przypadku Apple Watch Series 4.

Innymi słowy, jeśli kupujesz Apple Watch SE dla starszej osoby, istnieje duże prawdopodobieństwo, że po stracie przytomności będzie ona mogła zadzwonić pod numer 4 i powiadomić Cię, że coś się jej stało. Nie zabrakło też stosunkowo wysokiej jakości mikrofonu i głośnika, więc jeśli nie przeszkadza Wam wygląd trochę jak James Bond, rozmowy można prowadzić mniej lub bardziej komfortowo. Nie znajdziemy tu natomiast czujnika do pomiaru EKG, który jest już w Apple Watch Series 6, ani czujnika do pomiaru tlenu we krwi – ma go dopiero najnowsza seria XNUMX , ile razy korzystałeś z EKG w swoim życiu praktycznym, z wyjątkiem pierwszego tygodnia, kiedy próbowałeś tego dla zabawy? Osobiście nigdy tego nie robiłem i przypuszczam, że nie inaczej byłoby z pomiarami tlenu we krwi. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że czujniki są bezużyteczne, ale zdrowemu człowiekowi trudno jest z nich korzystać.

recenzja zegarka Apple
Źródło: redakcja Jablíčkář.cz

Trzymaj się, albo kiedy wyzdrowiejesz, Apple?

Apple Watch to mój niezwykle ulubiony produkt i towarzysz na co dzień, dlatego uważam się za bardziej wymagającego użytkownika. Mój dzień z zegarkiem rozpoczął się około 7:00 rano i obejmował około 25 minut korzystania z nawigacji, 20 minut przeglądania Internetu, 15 minut ćwiczeń, obsługi kilku połączeń, odpowiadania na sporo wiadomości i przeplatany podróżowaniem komunikacją miejską ze strumieniowym przesyłaniem muzyki do moich słuchawek za pośrednictwem Spotify. Oczywiście nie mogę zapomnieć o regularnych kontrolach czasu i powiadomieniach, których nie było niewiele. Około godziny 21:00 zegarek zażądał ładowarki o pojemności 10%, ale trzeba przyznać, że nie dałem mu zbyt wiele czasu na odetchnięcie. Jeśli więc jesteśmy podobnie wymagającym użytkownikiem, jednodniowa wytrzymałość będzie dość na granicy, w przypadku okazjonalnych sportów i sprawdzania powiadomień 1 dzień bez problemu wytrzymamy. Dla użytkowników, którzy korzystają z zegarka bardziej jako powiadamiacza, odłożenie produktu na ładowarkę po dwóch dniach nie będzie stanowić problemu.

Gdybym nie chciał mierzyć jakości snu zegarkiem, pewnie nie miałbym nic przeciwko jednodniowej wytrzymałości, ale szczerze mówiąc, nie wiem, kiedy średnio i wymagający użytkownicy powinni ładować zegarek, jeśli chcą mierzyć ich sen. Apple na swojej stronie internetowej podaje, że Apple Watch wytrzymuje 18 godzin pracy, co oznacza, że ​​albo trzeba go do pełna naładować przed pójściem spać, albo ładować przez chwilę w nocy i chwilę rano. W szczególności jednak Apple Watch SE ładuje się około 2 godzin i nie każdy jest w stanie zarezerwować ten czas przed pójściem spać. Opcja druga zmusza do wstania nieco wcześniej niż to konieczne, co dla mnie jest niekomfortowe i myślę, że inni użytkownicy się ze mną zgodzą.

recenzja zegarka Apple
Źródło: redakcja Jablíčkář.cz

Dużo większym problemem jest jednak użytkowanie podczas dłuższych pieszych wędrówek czy wycieczek rowerowych. Czy chcesz wychodzić ze znajomymi przez cały dzień i korzystać z aplikacji Ćwiczenia, aby rejestrować swoją aktywność? Niestety, nie masz szczęścia. Ktoś mógłby argumentować, że Apple celuje w zupełnie inną grupę użytkowników i że gorszą wytrzymałość okupuje duża liczba funkcji, które Apple Watch zaoferuje klientowi końcowemu, ale osobiście nie bardzo rozumiem, dlaczego Apple tak robi nie wypuści edycji specjalnie dla sportowców, skoro nawet teraz jego zegarki sprzedają się jak szalone? Kolejną przypadłością, za którą nie jest winny ani Apple, ani czescy operatorzy, jest brak łączności LTE dla zegarków Apple w naszym regionie. Jeśli chcesz używać zegarka głównie do pomiaru aktywności, nie potrzebujesz dużej liczby aplikacji i nie posiadasz np. produktów typu smart home, zapewne bardziej zainteresują Cię produkty o sportowym charakterze. Przecież nadal musisz mieć iPhone'a przy sobie, a jeśli portfel, odtwarzacz muzyczny, tracker sportowy i kontroler inteligentnego domu na nadgarstku nie jest dla Ciebie aż tak dużym ułatwieniem i bardziej martwisz się o wytrzymałość na jednym ładowaniu, argumenty za jego zakupem w porównaniu do zegarków z portfolio innych producentów trudno będzie znaleźć.

Ocena i wnioski

Apple Watch SE to naprawdę świetny produkt dla miłośników inteligentnych zegarków od Apple, ale także dla użytkowników, którzy dopiero wkraczają w ten świat. Wysokiej jakości wyświetlacz, płynna praca systemu, najbardziej przydatne funkcje pomiaru aktywności oraz gwarantowana obsługa aktualizacji to argumenty, które mogą przyciągnąć wiele osób. Chociaż brak wyświetlacza Always-On zawiesza się, nadal jest to niedrogi egzemplarz za prawie 8 CZK. Ponadto wielu nie korzysta z wyświetlacza Always-On, co dotyczy podwójnie EKG i czujnika do pomiaru tlenu we krwi. Jeśli należysz do docelowej grupy odbiorców Apple Watch, osobiście uważam, że Apple Watch SE to właściwy wybór ze względu na stosunek ceny do wydajności, ale jeśli nie chcesz rozmów telefonicznych, wysyłania SMS-ów, inteligentnego sterowania domem lub doskonałej integracji z ekosystemu, nie strasząc przy tym zbytnio wytrzymałością, Apple Watch SE, ale i inne zegarki z warsztatu kalifornijskiego giganta nie przypadną Ci do gustu.

Aktualizacja jest zatem opłacalna, jeśli masz Apple Watch Series 3 i starsze. Jeśli posiadasz Series 4, zależy to od tego, czy Twoja bateria jest zużyta lub czy żywotność baterii jest podobna do tej, jaką miała w chwili zakupu. Apple Watcha Series 5 można oczywiście dostać na drugiej wyprzedaży lub bazarze, ale w przypadku bazarowych może się zdarzyć, że bateria będzie już trochę zużyta i i tak już niska wytrzymałość będzie znacząco gorsza. Ogólnie Apple Watch SE zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie i mogę go polecić jedynie fanom smartwatchów Apple.

.