Zamknij reklame

Minęło trochę czasu, odkąd ostatni raz widzieliśmy recenzję produktu Swissten w naszym magazynie. Ale na pewno nie jest tak, że sprawdziliśmy już wszystkie dostępne produkty. Wręcz przeciwnie, w sklepie internetowym Swissten.eu stale ich przybywa, a my będziemy mieli dużo pracy w nadchodzących tygodniach, aby przedstawić Wam je wszystkie. Pierwszym produktem, któremu przyjrzymy się po dłuższej przerwie, będą zupełnie nowe bezprzewodowe słuchawki TWS Swissten Stonebuds, które zaskoczą Cię swoją funkcjonalnością i prostą obsługą. Przejdźmy więc od razu do rzeczy.

Oficjalna specyfikacja

Jak już wspomniano w tytule i w pierwszym akapicie, Swissten Stonebuds to słuchawki bezprzewodowe TWS. Skrót TWS w tym przypadku oznacza True-Wireless. Niektórzy producenci nazywają słuchawki bezprzewodowe słuchawkami, które łączą się przez Bluetooth, ale są połączone ze sobą kablem. W tym przypadku określenie „bezprzewodowe” jest nieco przesadzone – właśnie po to powstał skrót TWS, czyli „prawdziwie bezprzewodowe” słuchawki. Dobra wiadomość jest taka, że ​​Swissten Stonebuds oferują najnowszą wersję Bluetooth, a mianowicie 5.0. Dzięki temu można oddalić się od słuchawek nawet na 10 metrów, nie odczuwając przy tym żadnej zmiany w dźwięku. Rozmiar baterii w obu słuchawkach to 45 mAh, etui może dostarczyć kolejne 300 mAh. Słuchawki mogą grać nawet 2,5 godziny na jednym ładowaniu, a kabel microUSB ładuje je w 2 godziny. Swissten Stonebuds obsługują profile A2DP, AVRCP v1.5, HFP v1.6 i HSP v1.2. Zakres częstotliwości wynosi klasycznie 20 Hz - 20 kHz, czułość 105 dB i impedancja 16 omów.

Baleni

Słuchawki Swissten Stonebuds zapakowane są w klasyczne, typowe dla Swissten pudełko. Kolor pudełka jest więc głównie biały, ale nie brakuje też elementów czerwonych. Na przodzie umieszczono zdjęcie samych słuchawek, a pod nimi podstawowe cechy. Na jednej ze stron znajdziesz wówczas pełną oficjalną specyfikację, o której wspominaliśmy już w powyższym akapicie. Z tyłu znajdziesz instrukcję w kilku różnych językach. Swissten ma zwyczaj drukowania tych instrukcji na samym pudełku, aby nie marnować papieru i nie obciążać planety, co w przeciwnym razie byłoby zauważalne przy tysiącach sztuk. Po otwarciu pudełka wystarczy wyciągnąć plastikowe etui, w którym znajduje się już etui ze słuchawkami. Poniżej znajdziesz krótki kabel ładujący microUSB oraz dwie zapasowe wtyczki o różnych rozmiarach. Dodatkowo w opakowaniu znajdziesz także małą kartkę papieru opisującą słuchawki jako takie wraz z instrukcją parowania.

Przetwarzanie

Gdy tylko weźmiesz recenzowane słuchawki do ręki, będziesz zaskoczony ich lekkością. Mogłoby się wydawać, że słuchawki są słabo wykonane ze względu na swoją wagę, ale jest odwrotnie. Powierzchnia obudowy słuchawek wykonana jest z czarnego, matowego plastiku poddanego specjalnej obróbce. Jeśli jakimś cudem uda Ci się zarysować obudowę, wystarczy kilka razy przesunąć palcem po zadrapaniu, a zniknie. Na wieczku etui umieszczono logo Swissten, na spodzie znajdziemy specyfikacje i różne certyfikaty. Po otwarciu pokrywy wystarczy po prostu wyciągnąć słuchawki. Słuchawki Swissten Stonebuds wykonane są z tego samego materiału co samo etui, dzięki czemu wszystko idealnie do siebie pasuje. Po zdjęciu słuchawek należy usunąć przezroczystą folię chroniącą punkty ładowania znajdujące się wewnątrz etui. Ładowanie słuchawek odbywa się klasycznie za pomocą dwóch złoconych wtyków, czyli takich samych jak w przypadku innych tańszych słuchawek TWS. Na korpusie słuchawek znajduje się wówczas gumowa „płetwa”, która ma za zadanie lepiej trzymać słuchawki w uszach. Oczywiście można już wymieniać wtyczki na większe lub mniejsze.

Osobiste doświadczenie

Testowanych słuchawek używałem zamiast AirPods przez około tydzień pracy. W ciągu tego tygodnia uświadomiłem sobie kilka rzeczy. Generalnie wiem o sobie, że zatyczki do uszu noszę całkowicie w uszach – właśnie dlatego mam klasyczne AirPods, a nie AirPods Pro. Zatem gdy tylko pierwszy raz włożyłem słuchawki do uszu, oczywiście nie czułem się do końca komfortowo. Postanowiłem więc „ugryźć kulę” i wytrwać. Poza tym przez pierwsze kilka godzin noszenia słuchawek trochę bolały mnie uszy, więc zawsze musiałem je wyjąć na kilka minut, żeby odpocząć. Ale mniej więcej trzeciego dnia przyzwyczaiłem się do tego i stwierdziłem, że zatyczki do uszu w finale wcale nie są złe. Nawet w tym przypadku wszystko jest kwestią przyzwyczajenia. Jeśli więc zastanawialiście się nad przesiadką ze słuchawek nausznych na słuchawki typu plug-in, śmiało – uważam, że większość użytkowników po pewnym czasie nie będzie miała z tym problemu. Jeśli wybierzesz odpowiedni rozmiar wkładki dousznej, słuchawki Swissten Stonebuds również bardzo dobrze pasywnie tłumią hałas otoczenia. Osobiście mam jedno ucho mniejsze od drugiego, więc wiem, że muszę odpowiednio dobierać rozmiary zatyczek do uszu. Nigdzie nie jest napisane, że należy używać tych samych zatyczek do obu uszu. Jeśli masz też jakieś ulubione wtyczki ze starych słuchawek, możesz oczywiście z nich skorzystać.

szwajcarskie kamienne pąki Źródło: redakcja Jablíčkář.cz

Jeśli chodzi o podany czas działania słuchawek, czyli 2,5 godziny na jednym ładowaniu, to w tym przypadku pozwalam sobie na lekką modyfikację czasu. Jeśli będziesz słuchać muzyki naprawdę cicho, żywotność baterii wyniesie około dwóch i pół godziny. Jeśli zaczniesz słuchać trochę głośniej, czyli nieco powyżej średniej głośności, wytrzymałość spadnie, do około półtorej godziny. Możesz jednak nosić słuchawki w uszach na zmianę, co oznacza, że ​​będziesz używać tylko jednego, drugie będzie ładowane, a zmienisz je dopiero po rozładowaniu. Muszę też pochwalić sterowanie słuchawkami, które nie jest klasycznie „przyciskowe”, a jedynie dotykowe. Aby rozpocząć lub wstrzymać odtwarzanie, wystarczy dotknąć palcem słuchawki, dwukrotne dotknięcie lewej słuchawki spowoduje odtworzenie poprzedniego utworu, dwukrotne dotknięcie prawej słuchawki spowoduje odtworzenie następnego utworu. Sterowanie dotykowe działa naprawdę doskonale i zdecydowanie muszę pochwalić firmę Swissten za tę opcję, ponieważ nie oferuje ona podobnego sterowania w telefonie w tym samym przedziale cenowym.

Dźwięk

Jak wspomniałem wyżej, AirPodsów drugiej generacji używam przede wszystkim do słuchania muzyki i rozmów. Przyzwyczaiłem się więc do pewnej jakości dźwięku i szczerze mówiąc, Swissten Stonebuds całkiem logicznie grają nieco gorzej. Ale nie można oczekiwać, że pięciokrotnie tańsze słuchawki zagrają tak samo, albo lepiej. Ale na pewno nie chcę powiedzieć, że jakość dźwięku jest zła, nawet przez przypadek. Miałem okazję przetestować kilka podobnych słuchawek TWS w tym samym przedziale cenowym i muszę przyznać, że Stonebuds należą do lepszych. Dźwięk testowałem odtwarzając utwory ze Spotify i podsumowałbym to prosto – nie razi, ale też nie porywa. Bas i góra nie są zbyt wyraźne, a dźwięk generalnie trzyma się głównie środka. Ale Swissten Stonebuds radzą sobie w tym dobrze, nie można temu zaprzeczyć. Jeśli chodzi o głośność, zniekształcenie występuje tylko na mniej więcej trzech ostatnich poziomach, co jest już na tyle głośne, że może uszkodzić słuch podczas długotrwałego słuchania.

szwajcarskie kamienne pąki Źródło: redakcja Jablíčkář.cz

záver

Jeśli należysz do osób, które nie są wymagające jeśli chodzi o muzykę i słuchają jej okazjonalnie, lub jeśli nie chcesz niepotrzebnie wydawać kilku tysięcy koron na AirPods, to słuchawki Swissten Stonebudes są stworzone dla Ciebie. Oferuje świetne przetwarzanie, które na pewno Ci się spodoba, więc i tak na pewno będziesz zadowolony z dźwięku w większości przypadków. Swissten Stonebuds otrzymują ode mnie wiele pochwał za doskonałą kontrolę stukania. Cena słuchawek Swissten Stonebuds została ustalona na 949 koron i warto zaznaczyć, że dostępne są w dwóch wersjach kolorystycznych – czarnej i białej.

Słuchawki Swissten Stonebuds kupisz tutaj za 949 CZK

.