Zamknij reklame

Firma Weartree produkuje swoje produkty w sposób zrównoważony, bez tworzyw sztucznych i z pozytywnym skutkiem. Kiedy kupisz, sadzą drzewo. A kiedy rozpakujesz jeden, znajdziesz w środku nasiono, z którego możesz wyhodować własne drzewo. I oczywiście możesz także ładować swój telefon bezprzewodowo. 

Ładowarka Treed została opracowana przez czesko-niemiecką firmę Wearetreed w odpowiedzi na negatywny wpływ technologii na środowisko. Zaczęło się na Kickstarterze, gdzie ludzie z powodzeniem go wsparli, a teraz oferuje nie tylko drewniane ładowarki bezprzewodowe, ale także kable wykonane z kompostowalnych odpadów słomy pszennej. W końcu jeden z nich można znaleźć w samym opakowaniu ładowarki. 

Ekologia na wszystkich frontach 

Ostatnio wszędzie przewija się temat ekologii. Może to działać na nerwy, z drugiej jednak strony trzeba liczyć się z tym, że temat jest ważny i zawsze, chcąc nie chcąc, będzie tu z nami. Dlatego naprawdę miło jest widzieć, że nawet w segmencie ładowarek bezprzewodowych można znaleźć takie, które nie są ani plastikowe, ani aluminiowe, a wykonane są z materiału odnawialnego. Aby słowo „odnawialność” naprawdę miało tu znaczenie, sprzedaż tutaj nie jest związana tylko z sadzeniem nowych drzew (za pośrednictwem firmy onetreeplanted), ale także z faktyczną uprawą przez samych użytkowników.

W opakowaniu ładowarki znajdziesz więc nasiona bonsai. Dzięki temu możesz ją uprawiać w domu i w dowolnym miejscu na świecie. Bo gdyby twórcy dodawali różne rodzaje drzew, nie byliby w stanie zapewnić, że powędrują one we właściwe miejsce, w którym będą mogły się rozwijać. I nie można po prostu zasadzić drzewa w naturze według własnego uznania. Bonsai uprawiane ładnie w domu w upale praktycznie rozwiązuje ten problem.

„Eco” to nie tylko produkt i jego opakowanie, ale oczywiście także wspomniany już kabel. Dołączony do zestawu kabel USB-A do USB-C ma metr długości i jest wykonany z materiałów kompostowalnych. Kup to w końcu możesz to zrobić osobno, nawet jeśli chcesz specyfikacji Lightning. Jego indywidualna cena na stronie producenta wynosi 15 EUR (ok. 380 CZK), a po usunięciu metalowych części można go kompostować. 

Wykonane ręcznie 

Sama ładowarka może występować w kilku wersjach, czyli z kilku różnych gatunków drzew. Możesz wybierać pomiędzy dębem, orzechem i jesionem. Oferuje ręcznie wykonaną i frezowaną powierzchnię z drewna pochodzącego ze zrównoważonych źródeł. Oczywiście pochodzi to głównie z Czech i zwykle w promieniu 100 km od morawskiego zakładu produkcyjnego. Z Austrii importowany jest wyłącznie orzech włoski. Następnie powierzchnię pokrywa się nietoksycznym woskiem pszczelim.

Każda ładowarka posiada na spodzie korkowe podkładki zapewniające miękkie lądowanie. Obecny jest standard Qi, który umożliwia bezprzewodowe ładowanie dowolnego urządzenia, które go obsługuje. Jednak w przypadku urządzeń Apple istnieje również MagSafe do magnetycznego mocowania urządzenia. Chociaż magnesy są stosunkowo słabe, nadal mogą utrzymać drewnianą ładowarkę z tyłu iPhone'a, gdy ją podnosisz.

W tym przypadku kompatybilność dotyczy iPhone'ów 12 i 13, ale także etui ładujących MagSafe do AirPods. Obsługiwane jest oczywiście ładowanie do 15 W, pod warunkiem użycia odpowiedniego adaptera. Nie znajdziesz takiego w pakiecie. Fascynujące jest to, że całe rozwiązanie wygląda jak jeden element. Ponieważ jednak w środku musi znajdować się cewka indukcyjna i płytka drukowana z delikatną elektroniką sterującą, górna i dolna część są w tym przypadku sklejone. 

Idealny kierunek nawet dla użytkowników „nie-eko”. 

Jeśli spojrzeć na cały produkt oczami użytkownika, naprawdę nie ma na co narzekać. Osobiście jestem podekscytowany nie tylko samą koncepcją, ale także konstrukcją ładowarki. Mamy tu do czynienia z użytecznym urządzeniem, które świetnie prezentuje się (zwłaszcza na drewnianych stołach), jest wykonane z naturalnych materiałów i precyzyjnie wykonane ręcznie.

Dodatkowo, gdy nie prowadzi do niej żaden kabel, lub jest umiejętnie schowana za stołem, ładowarka może faktycznie wyglądać jak podstawka pod kubek lub po prostu mała kuchenna deska do krojenia. I to jest właśnie w tym piękne. Dodaj do tego kompatybilność MagSafe z ładowaniem 15W i bonus w postaci kabla wykonanego z odpadów, z którego nie tylko stworzysz odpady elektroniczne, ale także częściowo je kompostujesz. Ponadto możesz uprawiać własne bonsai. Gdzie więc jest haczyk? 

Tutaj właściwie ich nie ma, jeśli przyjąć cenę ustaloną przez producenta. W zależności od wariantu waha się ona w okolicach 1 CZK, można kupić np. tutaj. A teraz zależy to już tylko od Twojego podejścia do świata i samej ekologii. Można więc za kilkaset kupić ładowarkę bezprzewodową, która pochodzi z Chin i nie ma żadnej wartości dodanej, albo można sięgnąć po ładowarkę drzewiastą, zaopatrzyć się w ładowanie bezprzewodowe MagSafe i nie zaśmiecać planety w takim stopniu odpadami elektronicznymi i innymi. 

.