Zamknij reklame

Dziś hulajnogi elektryczne nie są już rzadkością. Jeśli chcesz kupić tę maszynę, przekonasz się, że rynek jest już bardzo nasycony. Jeśli jednak chcesz „czegoś lepszego”, warto przyjrzeć się marce KAABO. Dzieje się tak dlatego, że oferuje hulajnogi premium o dobrych właściwościach jezdnych i dużym zasięgu. W moje ręce wpadł model Mantis 10 ECO 800, który odwołuje się właśnie do takich aspektów.

Zawartość Paczki

Zanim zaczniemy oceniać samą maszynę, przyjrzyjmy się zawartości opakowania. Hulajnoga przyjedzie złożona w dość dużym i naprawdę ciężkim kartonie, z którego niewiele można odczytać. Testowałem już kilka hulajnóg i tutaj muszę przyznać, że wnętrze pudełka jest bez zarzutu. Znajdziesz tu tylko cztery kawałki styropianu, ale mogą one bezpiecznie zabezpieczyć maszynę. U konkurencyjnych marek masz nawet dwa razy więcej kawałków styropianu, a czasem zdarzało się, że po prostu nie wiedziałem, gdzie to jest i wyrzuciłem. Za to KAABO można tylko chwalić. W opakowaniu oprócz hulajnogi znajdziesz także adapter, instrukcję, śrubki oraz komplet sześciokątów.

Specyfikacje techniczne

Najpierw przyjrzyjmy się najbardziej podstawowym specyfikacjom technicznym. Jest to hulajnoga elektryczna o wymiarach po złożeniu 1267 x 560 x 480 mm. 1267 x 560 x 1230 mm po rozłożeniu. Jego waga wynosi 24,3 kg. To nie jest trochę mało, ale akumulator o pojemności 18,2 Ah, zapewniający zasięg do 70 kilometrów w trybie ECO, jest bardzo ciężki. Czas ładowania wynosi do 9 godzin. Ale według producenta trwa to zwykle od 4 do 6 godzin. Maksymalna prędkość po odblokowaniu wynosi 50 km/h. W przeciwnym razie zostanie zablokowana przy prędkości 25 km/h. Hulajnoga udźwignie obciążenie do 120 kilogramów. Koła mają średnicę 10" i szerokość 3", więc bezpieczna jazda jest gwarantowana. KAABO Mantis 10 eco posiada dwa hamulce, hamulec tarczowy z EABS. Koła przednie i tylne są amortyzowane, dzięki czemu jazda jest całkowicie komfortowa. Moc silnika wynosi 800W.

Hulajnoga jest wyposażona w parę tylnych świateł LED, parę przednich świateł LED i boczne światła LED. Żebyście zrozumieli, ten skuter nie ma reflektora, czego do tej pory nie przetrawiłem. Producent na swojej stronie internetowej ostrzega, że ​​„dla pełnej pracy w nocy zaleca zakup dodatkowej lampki rowerowej.” Każda hulajnoga, którą kiedykolwiek testowałem, posiadała reflektor. I żaden z nich nie był zły. A mówimy o maszynach, które kosztują jedną trzecią tego modelu. Można by pomyśleć, że kto kupi hulajnogę za 30 XNUMX, kupi lampę za kolejne pięćset. Jednak moim zdaniem argument ten nie jest trafny i stanowi kompletne faux-pas. Ale ponieważ byłem trochę rygorystyczny, dodam tylko, że cała reszta w tej hulajnodze jest świetna.

Pierwsza jazda i projekt

Przyjrzyjmy się więc samej hulajnodze. Przed pierwszą jazdą należy wkręcić w kierownicę cztery śruby i odpowiednio je dokręcić. Polecam także ustawienie prędkościomierza z dźwignią przyspieszenia. Przed pierwszą jazdą było w takiej pozycji, że przy dodawaniu gazu ręka utknęła mi pod hamulcem, co nie było do końca przyjemne i bezpieczne. W każdym razie hulajnoga jest gotowa do użycia w ciągu kilku minut. Jeśli spojrzymy na kierownicę, z każdej strony zobaczymy hamulce, które są naprawdę niezawodne. Jest też dzwonek, akcelerometr, przycisk włączający światła i wyświetlacz. Można na nim odczytać dane o stanie baterii, aktualnej prędkości czy wybrać tryby prędkości. Hulajnogę można wówczas złożyć dzięki dwunitkowemu przegubowi znajdującemu się poniżej. Zawsze dokładnie sprawdź, czy oba są odpowiednio dokręcone. Jeśli chodzi o płytę, jest świetna. Solidne, szerokie i z antypoślizgowym wzorem. W samej hulajnodze najbardziej cenię jednak koła i zawieszenie. Koła są szerokie, a jazda jest naprawdę bezpieczna. Dodatkowo osłonięte są błotnikiem. Zawieszenie jest z pewnością lepsze, niż można by się spodziewać. Wspomniane już diody LED umieszcza się następnie po bokach tablicy. Trochę szkoda hulajnogi, że przy składaniu nie ma przyczepności do kierownicy. Następnie hulajnogę można zabrać jako „torbę”. Trzeba jednak przyznać, że nie każdy jest w stanie udźwignąć 24 kg Holta.

Użytek własny

Kupując podobne urządzenie, w pierwszej kolejności naturalnie zainteresuje Cię sama jazda. Od siebie mogę powiedzieć, że pod względem właściwości jezdnych nie testowałem jeszcze lepszej hulajnogi i postaram się wyjaśnić dlaczego. KAABO Mantis 10 ma naprawdę szeroką deskę. W tańszych hulajnogach jest on zwykle znacznie węższy. Często więc jesteś zmuszony stanąć na nim z boku, co dla kogoś może nie być do końca wygodne. Krótko mówiąc, wsiadasz na tę hulajnogę przodem do kierownicy, a jazda jest całkowicie bezpieczna i przyjemna. Drugi czynnik to absolutnie rewelacyjne zawieszenie. Jeśli kiedykolwiek jeździłeś na hulajnodze podstawowej, zauważyłeś, że możesz wyczuć najmniejsze nierówności. Dzięki „Mantis Ten” nie musisz się o nic takiego martwić. Przejedziesz kanał, dziurę w drodze i w zasadzie nawet tego nie zauważysz. Nie bałbym się zabrać hulajnogi nawet na polną drogę, choć muszę dodać, że czegoś takiego nie testowałem. Dzięki zawieszeniu hulajnoga jest oczywiście również bardziej odporna na wszelkie usterki, co jest częstym powikłaniem w niższych modelach, jeśli nie jeździ się wyłącznie po ścieżkach rowerowych. Kolejną zaletą są z pewnością rowery. Są wystarczająco szerokie i dały mi poczucie bezpieczeństwa podczas jazdy. Na pochwałę zasługują także hamulce, i tak naprawdę nie ma znaczenia, którego użyjesz. Obydwa działają bardzo niezawodnie. Ale jak zawsze nie mogę wybaczyć apelu o bezpieczną jazdę. Chociaż hulajnoga kusi Cię swoją jakością i szybkością do szaleńczej jazdy, uważaj. Nawet przy małej prędkości, przy najmniejszej nieuwadze, może zdarzyć się wypadek. Ogólną obróbkę można również pochwalić. Po dokręceniu nic nie puszcza, nie ma luzów, wszystko jest szczelne i idealne.

kaabo mantis 10 eko

Pytanie dotyczy zasięgu. Producent gwarantuje zasięg do 70 kilometrów w trybie ECO. W pewnym stopniu liczba ta jest nieco myląca, ponieważ na zasięg wpływa kilka czynników. Przede wszystkim chodzi o tryb i muszę powiedzieć, że ECO w zupełności wystarczy. Z jeźdźcem ważącym 77 kilogramów hulajnoga pokonała 48 kilometrów. Ponadto w żadnym wypadku nie została oszczędzona i była zmuszona kilkakrotnie pokonać wspinaczkę. Jeśli pani, która jest o 10 kilogramów lżejsza, wsiada na hulajnogę i jeździ ścieżkami rowerowymi, to wierzę, że przejedzie 70 kilometrów. Ale żeby nie chwalić, muszę jeszcze raz wspomnieć o braku reflektora, którego nie miałem, a wolałem szybko dojechać do domu, zanim się ściemniło. Komuś może nie podobać się duża waga, ale solidna konstrukcja i pokaźny akumulator coś ważą.

streszczenie

KAABO Mantis 10 ECO 800 to naprawdę bardzo dobra maszyna i przy dobrym reflektorze rzadko można spotkać na drodze lepszą i wygodniejszą hulajnogę. Świetna jazda, świetny zasięg, duży komfort. Jeśli szukasz lepszej hulajnogi z większym zasięgiem, przy podejmowaniu decyzji masz faworyta. Jego cena wynosi 32 990.

Hulajnogę elektryczną Kaabo Mantis 10 Eco kupisz tutaj

.