Zamknij reklame

Świat powerbanków jest naprawdę bardzo różnorodny. Ponieważ jest to akcesorium, którego nie powinno zabraknąć w żadnym domu, istnieje niezliczona ilość różnych typów i typów do wyboru, w zależności od potrzeb każdego. W naszym magazynie wspólnie przeglądaliśmy już recenzje niezliczonej ilości różnych powerbanków – niektóre mają mniejszą pojemność, inne większą, niektóre są przepełnione technologią i najnowszymi standardami, a jeszcze inne bazują na starych, znanych złączach. Power bank Yenkee YPB 3010, należący do segmentu o ogromnych pojemnościach, właśnie dotarł do naszego biura. Przyjrzymy się temu razem w tej recenzji.

Oficjalna specyfikacja

Już na samym początku wspólnie przyjrzymy się oficjalnej specyfikacji power banku Yenkee YPB 3010, jak to zwykle bywa w przypadku naszych recenzji. Wspomniałem wyżej, że egzemplarz ten należy do segmentu ogromnych powerbanków – konkretnie ma oficjalną pojemność 30 000 mAh, choć realna będzie oczywiście nieco mniejsza. Jeśli chodzi o złącza, jest ich całkiem sporo. Złącza wyjściowe to 2x USB-A, gdzie pierwsze ma wyjście 5V/2.1A, a drugie ma wyjście 5V/1A. Dostępnych jest więcej złączy wejściowych, a mianowicie USB-C (5 V/2 A), Micro USB (5 V/2 A) i Lightning (5 V/1,5 A). Power bank yenkee YPB 3010 ma wymiary 165 x 82 x 32 milimetry i waży 640 gramów, więc to sporo, ale zapewni przyzwoitą wytrzymałość Twoim urządzeniom. Cena tego power banku to 839 koron.

Baleni

Power bank Yenkee YPB 3010 umieszczony jest w czarnym pudełku, gdzie na froncie znajdziemy rysunek samego powerbanku wraz z informacją o największej przewadze w postaci pojemności. Te same informacje znajdują się także na bokach, z tyłu pudełka znajduje się opis powerbanku wraz ze specyfikacją. Po otwarciu pudełka wystarczy wyciągnąć plastikowe etui, w którym przechowywany jest recenzowany power bank. Razem z nim otrzymasz krótki kabel do ładowania Micro USB - USB oraz instrukcję w kilku językach, która jednak w przypadku power banku jest praktycznie zbędna. Więcej nie znajdziesz w pakiecie - i naprawdę więcej nie potrzebujesz.

Przetwarzanie

Producent w recenzowanym powerbanku zastosował oczywiście plastikową konstrukcję. Nie jest to jednak do końca jakiś tani plastik – wręcz przeciwnie, power bank dzięki swojej wadze dobrze leży w dłoni, a w każdym razie nie pęka ani nie pęka, nawet przy mocnym dociśnięciu do korpusu. Plastik na dużej części korpusu jest matowy, jedynie po bokach znajdziemy błyszczącą, designerską listwę, która jednak z pewnością ulegnie zarysowaniu podczas długotrwałego użytkowania. Na spodzie Yenkee YPB 3010 ponownie znajdziemy specyfikację, z przodu znajdziemy wszystkie wspomniane już złącza. W górnej części nad złączami znajduje się wyświetlacz, na którym można wyświetlić informacje o stanie naładowania power banku oraz o złączach wykorzystywanych do ładowania urządzenia lub samego ładowania power banku. Po prawej stronie wyświetlacza znajdziemy przycisk aktywacji, który między innymi podświetla wyświetlacz informacją o naładowaniu.

Osobiste doświadczenie

Power bank Yenkee YPB 3010 robi dokładnie to, czego się od niego oczekuje – obecnie z łatwością naładuje praktycznie każde urządzenie mobilne. Niezależnie od tego, czy jest to smartfon, słuchawki bezprzewodowe, aparat, kontroler czy cokolwiek innego, co można naładować poprzez klasyczny USB, testowany power bank nie będzie miał z tym problemu. Jeśli chodzi o wyświetlacz, to na pewno jest on bardzo przydatny, gdyż pokazuje dokładny stan naładowania powerbanku, który jest zdecydowanie lepszy od bardzo popularnego wskaźnika w postaci czterech diod LED, gdzie po prostu nie ma się szans na dokładne określenie stan naładowania. Z wykonaniem powerbanku nie mam problemu, jest bardzo solidny i pewnie wytrzyma upadek, ale oczywiście w redakcji tego nie sprawdzaliśmy. Nawet przy ładowaniu dwóch urządzeń jednocześnie nie ma mowy o nagrzewaniu się i przez cały czas nie miałem problemu z tym powerbankiem.

Yenke YPB 3010

Z drugiej strony zdecydowanie szkoda, że ​​ten power bank oferuje tylko dwa wyjściowe złącza USB-A. W praktyce oznacza to, że można ładować z maksymalną mocą 10W, co w dzisiejszych czasach z pewnością nie jest niczym ekstra. Po tak ogromnym power banku zapewne spodziewałbym się przynajmniej jednego wyjścia USB-C, które obsługiwałoby np. Power Delivery do szybkiego ładowania telefonów Apple. Na przykład zdecydowanie zamieniłbym to złącze wyjściowe USB-C na złącze wejściowe Micro USB, które jest obecnie rzadko używane i jest stopniowo wycofywane. Oprócz tego zdecydowanie doceniłbym również kabel USB-C w zestawie. Biorąc jednak pod uwagę cenę zaledwie 839 koron, na pewno nie możemy spodziewać się wysokiej klasy power banku ze wsparciem szybkiego ładowania i najnowszymi standardami, więc zdecydowanie nie chcę narzekać, a Yenkee YPB 3010 na pewno znajdzie swoich klientów.

záver

Szukasz zwykłego power banku, który ma do dyspozycji ogromną pojemność? Jeśli odpowiedziałeś tak, to być może spodoba Ci się recenzowany power bank Yenkee YPB 3010. Ma on pojemność zawrotną 30 000 mAh, co oznacza, że ​​może kilkukrotnie naładować Twoje urządzenia przenośne, a jednocześnie korzystać z dwóch portów USB- Ładowanie do dwóch urządzeń. Za wyświetlanie informacji o stanie naładowania powerbanku i zastosowanych złączach ładowania dba wyświetlacz z przodu, co przydaje się i osobiście cenię go bardziej niż zwykłe diody LED większości podobnych powerbanków. Dzięki trzem złączom wejściowym masz pewność, że będziesz mógł naładować power bank w dowolny sposób. Jeżeli nie potrzebujesz szybkiego ładowania i chcesz mieć zawsze pod ręką wystarczającą ilość energii do swoich urządzeń przenośnych, to na pewno przypadnie Ci do gustu power bank Yenkee YPB 3010 i w tym wypadku zdecydowanie mogę go polecić.

Yenkee YPB 3010 o pojemności 30 000 mAh kupisz tutaj

Yenke YPB 3010
.