Zamknij reklame

Niewiele aplikacji z czeskiego warsztatu ma takie ambicje sukcesu jak gra Soccerinho – Praga 1909 z Digital Life Production. Głównym bohaterem wciągającej historii jest ośmioletni chłopiec z ulicy, który ma jedno marzenie – zostać legendą futbolu.

Wielu chłopców w jego wieku z pewnością ma takie marzenia, ale jak się dowiemy film wprowadzający, nasz bohater miał okazję jak nikt inny zbliżyć się do swojego marzenia, bo wyłowił skórzaną piłkę z Čertovki i mógł rozpocząć treningi. Zwiastun otwierający, ubarwiony muzyką Majko Spirit, od razu wciąga Cię w grę, której akcja rozgrywa się na początku XX wieku.

Soccerinho mieliśmy okazję testować przez kilka dni, jednak nawet po około dwunastu godzinach czystego czasu nie udało nam się ukończyć gry. Rezultatem była po prostu zrobiona na drutach choinka na obu rękach, ponieważ bycie legendą to długa droga. Dlatego też autorzy zaprojektowali grę na bardzo szeroką skalę. Po zakończeniu zwiastuna przejmujesz stery gry.

Gra składa się w sumie z pięciu odcinków. Pierwszy odcinek nosi tytuł Josefov I. i rozgrywa się na podwórku domu chłopca. Jest on podzielony na trzy podrozdziały (mini-gry, jeśli chcesz), w których musisz spełnić różne cele. Każdy podrozdział jest dalej podzielony na 12 coraz trudniejszych poziomów. Na początku logiczne jest, że przed rozpoczęciem jakichkolwiek większych działań musisz najpierw odpowiednio przeszkolić się, dlatego zaczniemy od czegoś prostszego, na przykład kołatki do ubrań. Wiesz, chcesz powalczyć z chłopakami, a coś staje na przeszkodzie kołatce do prania, z której regularnie strzelasz gola. Czasem jest to drewniana beczka, innym razem zniszczona drabina, a czasem kombinacja wszystkiego.

Sterowanie jest dość proste. Poruszasz swoją postać w kierunku piłki za pomocą joysticka kierunkowego w lewym dolnym rogu lub za pomocą żyroskopu. Kiedy staniesz dalej od piłki, czerwone kółko wokół niej oznacza, że ​​oddasz większy strzał. Jeśli podejdziesz bliżej, zielone kółko oznacza bardziej techniczną próbę. Następnie wykonujesz właściwy strzał, przeciągając palcem od piłki w stronę celu (nie musisz zaczynać palcem bezpośrednio od piłki, wystarczy przeciągnąć palcem w dowolne miejsce na wyświetlaczu), co pozwala na wycelowanie, a także dodanie fałszywego na piłkę.

Drugi podrozdział jest podobny. Jednak tutaj strzela się już do celniejszych celów z większą potrzebą precyzji celowania, można tu nawet pograć w „koszykówkę”. Trochę się obawiałem, że po pewnym czasie poszczególne poziomy będą bardzo podobne, ale jest odwrotnie. Potwierdza to chociażby trzeci podrozdział, który chyba najbardziej mnie podekscytował. Tutaj zmierzysz się ze swoim przyjacielem w rzutach karnych. Aby nie było tak łatwo, odległości się zmieniają lub zawsze pojawia się przeszkoda.

Drugi odcinek nazywa się Josefov II. i zawiera tylko jeden podrozdział zatytułowany Street Soccer. W tym odcinku przeniesiesz się już w rejon ulic starej Pragi i zagrasz w piłkę nożną ze swoimi dwoma przyjaciółmi. A konkretnie to znowu rodzaj rzutu karnego, tyle że w innym duchu. Jeden z Twoich znajomych stoi w bramce (dokładniej pomiędzy dwoma podstawkami), a drugi stara się blokować Twoje próby zdobycia gola. Jeśli opóźnisz strzał na chwilę, spokojnie wślizgnie się w Ciebie i kopnie balon. Interaktywność rozpoczyna się w tym fragmencie.

Gra jest całkowicie owinięta płaszczem 3D. Jej atmosfera jest naprawdę świetna. Nawet tak drobnostka jak wybita szyba sprawi Ci przyjemność, co nagrodzi Cię zabawną animacją przedstawiającą, jak właściciel domu pochyla Cię nad kolanem i odpowiednio karze. Nawet zdania wypowiadane przez znajomych podczas gry są zabawne i naprawdę pasują do gry. Chociaż Soccerinho nie jest zlokalizowane w języku czeskim, w grze używany jest przynajmniej prymitywny angielski.

Zasada zabawy jest prosta. Za każdy strzał, który trafi do „siatki”, otrzymasz punkty. Muszą one dać Ci minimalną liczbę punktów, aby otrzymać 3 gwiazdki i przejść na wyższy poziom. Jednak ta zasada nie obowiązuje wszędzie.

Powyższa zasada zostaje złamana w kolejnym odcinku zatytułowanym Josefov III. W pierwszym podrozdziale tego odcinka będziesz grać w golfa. Nie martw się, to nie jest golf sam w sobie. Na każdym progresywnym poziomie masz do dyspozycji kilka kopnięć, za pomocą których musisz przedostać się ulicami starej Pragi do przygotowanego miejsca. Nie martw się, że zgubisz się na ulicach. Wszystko jest wyraźnie oznaczone czerwonymi strzałkami, a docelowe „dziury”, niczym w golfie, mają flagi. W drugim podrozdziale zatytułowanym Bilard poruszanie się po mieście jest utrudnione przez to, że zawsze zestrzeliwujesz określoną liczbę dzbanków na mleko na ulicach.

Akcja przedostatniego, czwartego odcinka rozgrywa się w historycznym miejscu, Moście Karola. Można na nim trochę odpocząć, poziom trudności jest tu nieco niższy, ale to na pewno nie oznacza, że ​​lewym tyłem da się wszystko ogarnąć. Ostatni odcinek nazywa się Na Kampě, gdzie między innymi będziecie strzelać do ubrań z lin czy bezdomnych kotów z dachów, czyli znowu coś nowego, dzięki czemu gra nie będzie się oglądać nawet po wielu godzinach grania. Po rozegraniu finałowego odcinka na każdego małego piłkarza czeka niespodzianka.

Soccerinho było bardzo wyczekiwaną grą na iOS (wersja uniwersalna na iPhone'a i iPada), w dodatku mającą czeski ślad deweloperski, a co za tym idzie, tym bardziej popularną w naszym kraju. Rezultat jest wspaniały. Obecnie jest to super fajna gra z piękną grafiką w ciekawym otoczeniu. Zaskakujące jest, ile wysiłku i pomysłów twórcy włożyli w jedną grę, która z każdym rozdziałem i poziomem wymyśla nowe wynalazki i nieustannie bawi. Każdy, kto ukończył już piłkarski maraton po starej Pradze, nie ma innego wyjścia, jak tylko poczekać na kolejną część Soccerinha, która przygotowuje studio Digital Life Production i powinien zostać wydany jeszcze w tym roku. Przeniesiemy się jednak z Czech do Ameryki.

[app url=”https://itunes.apple.com/cz/app/soccerinho/id712286216?l=cs&ls=1&mt=8″]

.