Zamknij reklame

Przed zakupem nowego iPhone'a stanąłem przed dylematem - poprzedni model zabezpieczyłem połączeniem Invisible Shield i Gelaskin. Doszedłem jednak do wniosku, że nowy design tak mi się podoba, że ​​nie chcę go niczym zakrywać – jednym z możliwych rozwiązań była Invisible Shield na cały telefon, ale pokrycie metalu i szkła „gumą” wydawało mi się bardzo nieodpowiednie dla mnie, więc szukałem przezroczystych osłon, które są wykonane z tworzywa sztucznego (lub aluminium), ale uznałem je za najodpowiedniejsze rozwiązanie.

Wymagano również, aby obudowa w jak najmniejszym stopniu zwiększała rozmiar i wagę iPhone'a (w związku z tym aluminiowe osłony mają tendencję do odpadania); przecież nie kupiłem wyjątkowo cienkiego i lekkiego telefonu, żeby zamienić go w cegłę z etui. Tak więc na pierwszy rzut oka bambusowy pokrowiec Thorncase nie spełnia żadnego z moich pierwotnych wymagań.

Teoretyczny

Thorncase ma kilka potencjalnie problematycznych właściwości. Nie jest odpowiedni dla osób, które nie lubią zmieniać doświadczenia użytkownika, ale nie można powiedzieć, że jest odpowiedni dla osób, które go przyjmują. Zapewnia bardzo specyficzne doświadczenia użytkownika. Najpierw opiszę praktyczne doświadczenia z Thorncasem, a następnie wyjaśnię, jaki rodzaj percepcji z nich wynika i jak to się wpisuje, a w jakim nie, w koncepcję iPhone'a.

Thorncase to drewniana skrzynka. Aby nie pękała od razu i była niezawodna, musi mieć grubość większą niż wymagana dla osłon plastikowych lub metalowych. Oznacza to, że iPhone doda około 5 milimetrów do wymiarów ze wszystkich stron. O ile „nagi” iPhone 5/5S ma wymiary 123,8 x 58,6 x 7,6 mm, o tyle Thorncase ma wymiary 130,4 x 64,8 x 13,6 mm. Waga wzrośnie ze 112 gramów do 139 gramów.

Wybierając okładkę mamy do wyboru 3 podstawowe opcje wyglądu – czystą, z grawerem z oferty producenta lub własnym grawerowanym motywem (o tym później). Wersje te są następnie dostępne na zamówienie dla iPhone'a 4, 4S, 5, 5S oraz dla 5C, a także dla iPada i iPada mini. Okładki sprowadzane są z Chin, dodatkowe modyfikacje takie jak grawerowanie, zanurzanie w olejach, szlifowanie itp. przeprowadzane są w Czechach.Wszystkie obudowy są (w ramach jednego modelu telefonu/tabletu) identyczne pod względem wymiarów i właściwości, chociaż prawdopodobnie różnią się między sobą wagę o kilka gramów w zależności od materiału pobranego przy grawerowaniu.

Praktyczny

Etui jest wykonane bardzo precyzyjnie, już przy pierwszym dotyku i założeniu na telefon sprawia wrażenie wysokiej jakości akcesorium. Podczas zakładania należy zastosować lekki nacisk, co oznacza, że ​​wszystko jest bardzo dobrze dopasowane, a zatem ryzyko przedostania się zanieczyszczeń pomiędzy obudowę a telefon i zarysowania telefonu jest bardzo małe. Po wielokrotnym zakładaniu i zdejmowaniu go oraz używaniu go przez dwa tygodnie nie zauważyłem żadnych uszkodzeń, przynajmniej nie w przypadku srebrnego iPhone'a 5.

Od wewnątrz do pokrowca przyklejona jest tekstylna „podszewka”, która zapobiega bezpośredniemu kontaktowi metalu/szkła z drewnem. W przypadku boków tak się nie dzieje, ale przy dokładnym wyczyszczeniu przed założeniem nie ma potrzeby martwić się o uszkodzenia. Na przodzie telefonu naklejona jest folia ochronna. Etui zakrywa jedynie aluminiowe krawędzie od przodu, więc przy zakładaniu go na telefon nie spotkałem się z żadnymi niezgodnościami.

Dopasowana osłona trzyma się mocno. Jest bardzo mało prawdopodobne, że samoistnie pęknie lub telefon wypadnie, nawet jeśli zostanie upuszczony. Otwory również pasują idealnie, nie ograniczają funkcjonalności iPhone'a, choć ze względu na grubość, w porównaniu do „nagiego” telefonu, dostęp do przycisków usypiania/budzenia, głośności i trybu cichego jest nieco gorszy. W odpowiednich miejscach okładki znajdują się wycięcia na głębokość guzików. Ze złączami też nie zauważyłem problemu, wręcz przeciwnie, łatwiej jest trafić na oślep.

Jeśli chodzi o funkcjonalność wyświetlania, jedynym aspektem, który mógłby zostać ograniczony, jest użycie gestów, szczególnie cofanie się (i krok do przodu w Safari), które tak bardzo pokochałem w iOS 7. Osłona nie zakrywa całej ramki wokół wyświetlacza, więc gdy już przyzwyczaimy się do drugiej, uniesionej ramki, z gestów będzie można korzystać bez problemów.

Jedynym problemem konstrukcyjnym obudowy jest to, że otwory na przyciski, złącza, mikrofon i głośnik łatwo zbierają brud, a także wokół wspomnianej krawędzi utworzonej przez ramkę wokół przodu telefonu. Jednak jasne jest, że ten problem jest zawsze obecny, w przypadku Thorncase pozbycie się brudu jest tylko trochę trudniejsze ze względu na głębokość wycięć, chyba że chcesz zdjąć pokrywę. Nie radzę jednak robić tego zbyt często, bo zamek też jest drewniany i częste naprężenia prawdopodobnie doprowadziłyby do wcześniejszego pękania.

Grawerowany motyw nie jest zakłócany przez łączenie, wszystko pasuje. Minimalnie, ale jednak zauważalne są jedynie szczeliny pomiędzy elementami obudowy na bokach telefonu i jest z nich niewielki luz, nie ma się co obawiać skrzypienia czy przyszczypywania skóry telefonu dłoni podczas użytkowania – nie zauważysz tego podczas prostego użytkowania. W przeciwieństwie do stosunkowo ostrych krawędzi cienkiego iPhone'a, które sprawiają wrażenie przemysłowej perfekcji, ale być może dla niektórych obniżają komfort użytkowania, wszystkie krawędzie Thorncase'a są zaokrąglone. Po przyzwyczajeniu się do większych wymiarów telefon dobrze leży w dłoni. Jeżeli jednak sam iPhone wydaje Ci się za szeroki, to Thorncase raczej Cię nie zadowoli. Monolityczny charakter konstrukcji iPhone'a jest praktycznie niezakłócony przez Thorncase, drewno bambusowe dodaje poczucia organiczności doznaniom z użytkowania telefonu, które wywołuje w połączeniu z zastosowanym materiałem.

Jak już wspomniano, jedną z opcji jest wypalenie własnego motywu na okładce. W tym przypadku trzeba będzie po prostu uzbroić się w cierpliwość, gdyż produkcja trwa kilka dni (motyw należy przerysować ręcznie w formacie odpowiednim do grawerowania, wypalić, przeszlifować, wypełnić olejem i pozostawić do wyschnięcia). Producent na swojej stronie internetowej podaje, że nie ma problemu nawet z bardzo skomplikowanymi motywami – można też stworzyć cieniowanie. Tylko kilka propozycji zmuszono do odrzucenia. W moim przypadku wypalony obraz jest bardzo zbliżony do oryginału i sądząc po zdjęciach na Instagramie jest to bardzo częste zjawisko.

Thorncase sprawia, że ​​iPhone jest bardziej żywy

Dla niektórych zaletą może być to, że iPhone tak łatwo nie gubi się w kieszeni, ale nie oznacza to, że z Thorncasem jest lepiej. Staje się to widoczne dopiero, gdy sięgniesz do kieszeni, niezależnie od tego, czy masz ochotę sprawdzić godzinę lub kto do Ciebie napisał. Zamiast zwykle zimnego, fascynująco wycofanego metalu, poczujesz subtelną, ale wyraźnie rozpoznawalną strukturę drewna bambusowego, które jest impregnowane olejem, a nie lakierowane, dzięki czemu sprawia wrażenie naturalnego, organicznego. To tak, jakbyś nosił w kieszeni kawałek natury, który został poddany ludzkim celom, ale nie kosztem zakłócenia jej naturalnego życia.

podobnie jak pudełko, nowa obudowa telefonu sprawia, że ​​jest on ujmująco nieporęczny, zachowując jednocześnie wyrafinowanie oryginalnego produktu. Przyciski i wyświetlacz nie wystają z korpusu, stają się jego organiczną częścią, jakbyś zaglądał do wnętrza fascynującej biomechanicznej istoty. Takie postrzeganie dodatkowo wzmacniają warstwy iOS 7, kiedy wydaje się, że wnikamy w świat równoległy do ​​naszego, podobny do niego, żywy, tylko w bardzo specyficzny sposób.

Rzecz w tym, że gdyby w naszym świecie istniał inteligentny projekt, jego istoty wyglądałyby bardzo podobnie. W oferowanych motywach grawerowanych dominują te, które przywołują symbolikę naturalnych narodów, co jest adekwatne do mistycznego charakteru, jaki iPhone z Thorncasem nabiera w ciemności. Co najmniej kilka dni po rozpakowaniu grawerowana okładka pachnie spalonym drewnem, co dodaje jej organicznego charakteru.

Podobał mi się Thorncase. Według firmy w produktach Apple chodzi przede wszystkim o doświadczenie użytkownika, o to, jak to jest z nich korzystać. Thorncase daje mi doświadczenie zupełnie nowe, dziwne i fascynujące na swój sposób. Nie pokrywa się z funkcjami iPhone'a, a raczej nadaje im nowy wymiar.

Produkcja motywów na zamówienie

Recenzowane etui zleciliśmy wykonanie z naszym własnym motywem. Zobacz jak przygotowywane są dane do produkcji.

.