Zamknij reklame

Trudno w to uwierzyć, ale tegoroczne Święta Bożego Narodzenia powoli zaczynają nabierać kształtów. Choć do ich wybuchu pozostało jeszcze kilka tygodni, to już najwyższy czas zdecydować się na prezenty i zaplanować odpowiednie dekoracje, które jeszcze bardziej podkreślą magię tych świąt. Dekoracji na rynku jest mnóstwo, a że żyjemy w inteligentnych czasach, niektóre z nich są nawet inteligentne. Tak jest również w przypadku sprytnej świątecznej kurtyny świetlnej Twinkly Icicle Multi-Color, która może doskonale (i nie tylko) poprawić ciszę i spokój tegorocznych wakacji. A ponieważ produkt ten niedawno trafił do naszej redakcji w celu recenzji, przyjrzyjmy się wspólnie, jak wypadł w naszych przedświątecznych testach. 

Opakowanie i projekt

Twinkly Icicle Multi-Color jest dostarczany w stosunkowo małym czarnym pudełku, na którym widać pokazany łańcuszek. Oczywiście na pudełku jest stosunkowo wystarczająco dużo szczegółowych informacji o samym produkcie, czyli o jego producencie. Nie trzeba dodawać, że nie brakuje informacji o kompatybilności ze smartfonami, a także certyfikatów gwarantujących jej bezpieczeństwo. W samym opakowaniu znajduje się „tylko” sam łańcuszek, który jest „przewiązany” tekstylną taśmą z rzepem, przejściówka do gniazdka oraz krótka instrukcja na wypadek pomyłki podczas obsługi.

Pod względem wyglądu Twinkly Icicle Multi-Color właściwie niewiele różni się od klasycznych „głupich” kurtyn świetlnych. Jest to więc de facto długi, przezroczysty sznur, na którym zwisają inne sznurki o różnej długości, z indywidualnymi światełkami. Więc na pewno nie musisz się martwić, że ten produkt będzie wyglądał ekstrawagancko nad Twoimi oknami. Prawda jest taka, że ​​prawdopodobnie prawie go nie zauważysz, gdy jest wyłączony – chyba że specjalnie go szukasz. 

zapakowane migotliwie 6

Specyfikacje techniczne

Do testów wpadł mi w ręce model ze 190 lampkami, który może pochwalić się długością 5 metrów. Mimo to po wyjęciu go z pudełka byłem mile zaskoczony jego lekkością. Dzięki niewielkiej wadze nie trzeba się obawiać, że kurtyna świetlna nie zostanie utrzymana np. przez firanki okienne czy różnego rodzaju haczyki do zasłon, których zapewne wielu użytkowników używa do montażu oświetlenia w oknach. Testowany przeze mnie model potrafi błyszczeć kolorami ze skali barw RGB – czyli od czerwieni, przez zielono-niebieski aż do fioletu czy różu, przy czym kolory te można oczywiście na różne sposoby mieszać z swoim obrazem za pośrednictwem aplikacji Twinkly, która służy do do kontrolowania łańcucha. Dostępna jest zarówno na iOS, jak i na Androida, ale omówimy ją bardziej szczegółowo w kolejnej części tej recenzji. Do połączenia lampek z telefonem służy Wi-Fi, a Ty masz do wyboru albo domowe Wi-Fi, z którym lampki łączą się i komunikują z Twoim telefonem wszędzie tam, gdzie ta sieć bezprzewodowa jest w zasięgu, albo moduł Wi-Fi bezpośrednio w Twinkly, czyli moim zdaniem bardziej do użytku w pobliżu urządzenia, ponieważ nie ma takiego zasięgu. Lampki posiadają także interfejs Bluetooth, który jednak służy jedynie do łatwiejszego pierwszego połączenia z telefonem. Rzeczy te kryją się w wyimaginowanym mózgu produktu, jakim jest pudełko umieszczone na kablu zasilającym. W tym pudełku skrywa się także mikrofon służący do muzycznej synchronizacji świateł. Nie wiesz o co chodzi? Krótko mówiąc, fakt, że światła mogą reagować na otaczające je dźwięki, na przykład zmieniając kolor lub intensywność oświetlenia. 

Jeśli chodzi o pozostałe parametry techniczne, nie mogę zapomnieć o odporności na wnikanie małych przedmiotów i rozpryski wody zgodnie z normą IP 44, dzięki czemu kurtynę można wykorzystać np. do dekoracji zewnętrznej pergoli lub tarasu. Jeśli tegoroczna zima będzie łagodna (a taka powinna być), nie musisz się martwić o funkcjonalność produktu. Oprócz odporności IP 44, diody wytrzymują ponad 30 000 godzin, więc możesz liczyć na to, że posłużą Ci przez kilka dobrych Świąt. Wręcz przeciwnie, brak obsługi HomeKit, a tym samym możliwość sterowania za pomocą Siri, może się zawiesić. Jednocześnie, zdaniem producenta, lampa współpracuje z Gogole Assistant i Alexą od Amazona. Szkoda. 

DSC_4353

Podłączanie do smartfona

Jak krótko wspomniałem powyżej, sterowanie lampkami Twinkly odbywa się poprzez aplikację o tej samej nazwie na iPhonie lub telefonie z systemem Android, którą można pobrać za darmo w App Store i Google Play. Aby sparować lampki z telefonem, wystarczy otworzyć aplikację i postępować zgodnie z zawartymi w niej instrukcjami, które najpierw przeniosą Cię do mózgu lampek, gdzie należy przytrzymać przycisk przez chwilę, aby zapewnić połączenie. Co więcej, wystarczy, że wpiszesz hasło Wi-Fi, jeśli tak jak ja zdecydujesz się połączyć za pośrednictwem sieci domowej, przeskanujesz za pomocą kamery zawieszony łańcuch świetlny i gotowe. Podłączenie to tak naprawdę kwestia kilku sekund, najwyżej minut i sądzę, że każdy z Was da sobie z tym radę bez żadnych problemów. Jednak jeszcze przed tym procesem zdecydowanie radziłbym jak najlepiej rozmieścić światła w miejscu, w którym je chcesz, aby nie było konieczności powtarzania ich skanowania. Skanowanie jako takie zajmuje kilka sekund, ale po co zawracać sobie głowę tym kierunkiem, skoro wszystko można załatwić za pierwszym razem, prawda? 

Testowanie

Choć łańcuszek do zawieszania Twinkly na pierwszy rzut oka może wydawać się absolutnym klasykiem, do którego od wielu lat przyzwyczajamy się widywać w oknach wielu domów podczas Świąt Bożego Narodzenia, to jednak gdy zaczniesz się mu głębiej przyglądać, okaże się, że jest to naprawdę daleko mu do klasyki. Daje możliwości, o których prawdopodobnie nawet nie marzyłeś. Koniec z nudnym świeceniem czy miganiem jednego koloru, czyli zwiększaniem i zmniejszaniem światła. Ten inteligentny łańcuszek oferuje o wiele więcej i grzechem jest nie wykorzystać go w pełni. 

Aby jak najlepiej to wykorzystać, pomoże Ci sekcja Galeria Efektów w aplikacji Twinkly. Znajdziesz w nim ogromną liczbę różnych efektów świetlnych, które możesz wyświetlić w inteligentnej kurtynie świetlnej, albo w dokładnie takiej formie, którą widzisz w galerii, jak i w takiej, jaką chcesz. Efekty można regulować na różne sposoby w galerii, we wszystkich możliwych kierunkach. Problemem nie jest więc mieszanie kolorów, prędkość migania, natężenie świecenia, czy może elementarne rozmieszczenie światełek na łańcuszkach - a raczej gęstość świecenia poszczególnych barw, gdy albo bardzo łatwo można zawęzić poszczególne sekcje barw, albo wręcz przeciwnie, rozwiń je. 

Oczywiście nie musisz ograniczać się do edycji gotowych zestawień kolorystycznych. W galerii dostępny jest także edytor umożliwiający tworzenie zupełnie nowych kombinacji świetlnych, za pomocą których chcesz nadać łańcuchom blasku. Kreacja odbywa się bezpośrednio na zeskanowanej „mapie” Twojego łańcucha, dzięki czemu możesz bardzo precyzyjnie określić, które jego części powinny świecić w tym, czy innym kolorze. Oprócz tego oczywiście można też ustawić, czy efekt ma być trwały, czy światła mają po pewnym czasie przygasać, a potem ponownie się rozjaśniać i w jakim stopniu. Krótko mówiąc, sposobów na kreatywność w tym kierunku jest naprawdę mnóstwo i sądzę, że niejednego kreatywnego użytkownika tych lamp z pewnością zachwyci. Jednak, prawdę mówiąc, gotowych kombinacji kolorystycznych jest tak wiele, że osobiście poradziłem sobie z nimi właśnie w okresie testowym, choć wprowadziłem też w nich kilka drobnych poprawek. 

Jedną z najzabawniejszych rzeczy w tym inteligentnym ciągu świateł jest moim zdaniem wspomniany już mikrofon, dzięki któremu światełka mogą „reagować” na bodźce dźwiękowe. Ten gadżet aktywuje się w bardzo prosty sposób – wybierając ikonę nuty obok efektu świetlnego wybranego w galerii. Praktycznie natychmiast po tym światła zaczynają „wchodzić w interakcję” z otaczającym dźwiękiem, co wygląda naprawdę bardzo dobrze. Jasne, pewnie zirytowałoby Cię ciągłe migotanie świateł podczas oglądania filmu, ale ten gadżet naprawdę przypadł mi do gustu, na przykład podczas słuchania muzyki. Jeśli miałbym spojrzeć na tę rzecz z czysto technicznego punktu widzenia, to muszę przyznać, że byłem zaskoczony tym, jak dobrze mikrofon rejestrował wszelkie bodźce dźwiękowe. Nawet najcichsze dźwięki często odbijały się w oświetleniu, co jest po prostu przyjemne. Generalnie można powiedzieć, że wszystkie dźwięki zarejestrowane przez mikrofon zostały naprawdę dobrze zanalizowane przez światła, a każdy dźwięk potrafił wyczarować nieco inny efekt świetlny. 

Jeśli zastanawiałeś się, jak podświetlenie radzi sobie w wyświetlaniu kolorów w porównaniu z kolorami wybranymi na wyświetlaczu telefonu, wiedz, że są naprawdę znakomite. Kiedy z bliska porównałam kolory wybrane w telefonie z kolorami światełek, szczerze byłam zaskoczona, jak idealnie do siebie pasowały. Oczywiście w przypadku takiego produktu dopasowanie jest kluczowe, ale zdziwiłbyś się, jak wielu producentów inteligentnych świateł dokłada wszelkich starań, aby idealnie dopasować kolory aplikacji i świateł, że tak powiem. Na szczęście tak nie jest w przypadku Twinkly i nie mam innego wyjścia, jak tylko go za to pochwalić. To samo dotyczy także całego sterowania oświetleniem, które odbywa się bez najmniejszych zakłóceń w czasie rzeczywistym, czy też timera, dzięki któremu możesz ustawić czas, o którym Twoja dekoracja ma się włączyć lub odwrotnie. Do aplikacji miałbym jednak małe zastrzeżenie. Co jakiś czas zaobserwowałem w nim drobne zacięcia, które w żaden sposób nie pogarszały jego użyteczności, a wręcz były po prostu nie przyjemne dla komfortu użytkownika. Na szczęście ich usunięcie jest kwestią aktualizacji, więc na pewno nie robiłbym z nich teraz żadnego dramatu.

DSC_4354

streszczenie

Daremnie zastanawiam się, jaką świetlną dekorację wolałabym zainstalować w swoim domu na Boże Narodzenie niż tę od Twinkly. To naprawdę świetny produkt, który wyczaruje odpowiednią świąteczną atmosferę według Twojego gustu. To właśnie możliwość personalizacji sprawia, że ​​jest to naprawdę atrakcyjny dodatek do domu, ale także zabawka, która będzie bawić Cię od pierwszego podłączenia do sieci elektrycznej i będzie gwarantowana rok po roku – czyli jeśli masz serce odłączyć go po świętach Bożego Narodzenia. Jeśli więc ciągle myślisz o świątecznych dekoracjach świetlnych, na przykład do okien, a także jesteś fanem inteligentnych technologii, zakup Twinkly Icicle Multi-Color na pewno Cię nie spali, wręcz przeciwnie. Moim zdaniem entuzjazm jest gwarantowany w przypadku tego produktu.

DSC_4357
.