Zamknij reklame

Apple nigdy nie ukrywało swojego pozytywnego nastawienia do środowiska. To pokazuje, jak niedawno emisję zielonych obligacji wart półtora miliarda dolarów, a także program „Reuse and Recycle” zajmujący się recyklingiem i ponownym wykorzystaniem produktów, w ramach którego – niewidziany do 21 marca – robot demontażowy wyprodukowany przez kalifornijską firmę z misją zmieniania świata do bardziej ekologicznych wartości.

„Poznaj Liama” – tak podczas poniedziałkowego przemówienia Apple przedstawił swojego robota-asystenta, który jest zaprogramowany tak, aby dokładnie rozebrać każdego używanego iPhone'a niemal do pierwotnego stanu, dbając o to, aby wszystkie części zostały poddane recyklingowi w najlepszy możliwy sposób, zgodnie ze ścisłymi wytycznymi.

Liam z pewnością nie jest małą rzeczą, ale ogromnym, ukrytym za szkłem molochem z 29 oddzielnymi ramionami robotów i poziomą linią montażową, który został zmontowany przez specjalnie wynajęty zespół inżynierów i umieszczony w specjalnie określonych przestrzeniach w magazynie. Do tej pory było to owiane tajemnicą. Świadczy o tym także fakt, że wiedziała o nim zaledwie garstka pracowników Apple. Dopiero teraz Apple pokazało to publiczności i bezpośrednio do magazynu lewy Samanta Kelly z Mashable.

[su_youtube url=”https://www.youtube.com/watch?v=AYshVbcEmUc” szerokość=”640″]

Podobnie jak Terminator lub VALL-I miał swoją misję, tak samo Liam. Jej kluczowym zadaniem jest zapobieganie rozprzestrzenianiu się niebezpieczeństwa związanego z odpadami elektronicznymi, gdzie główną rolę odgrywają zużyte baterie, co może powodować nieodwracalne problemy środowiskowe, zwłaszcza w krajach rozwijających się, gdzie odpady te często osadzają się.

Liam ma z góry określone zadania, których musi bezwzględnie przestrzegać. Pierwszym jego punktem programu jest dokładny demontaż używanych iPhone'ów i separacja komponentów (ramki kart SIM, śrubki, baterie, obiektywy aparatów), aby jak najłatwiej można je było poddać recyklingowi. Kolejną istotną częścią jego pracy jest zwracanie 100% uwagi na to, aby określone materiały składowe (nikiel, aluminium, miedź, kobalt, wolfram) nie mieszały się ze sobą, ponieważ mogą zostać sprzedane innym podmiotom, które wykorzystają je ponownie zamiast zanieczyszczać środowisko. gleba .

Zakres obowiązków sprawnego robota jest zwykle taki sam. Po umieszczeniu na pasku kilku iPhone'ów (aż około 40 sztuk) rozpoczyna pracę za pomocą wiertarek, śrubokrętów i przyssawek umieszczonych na robotycznych dłoniach. Wszystko zaczyna się od usunięcia wyświetlaczy, a następnie wyjęcia akumulatora. Częściowo rozebrane iPhone'y w dalszym ciągu podróżują po pasku, a poszczególne elementy wykonane z różnych materiałów są specjalnie sortowane (ramki kart SIM do małych wiaderek, śruby do rurek).

 

Liam jest przez cały czas monitorowany przez system i w przypadku jakichkolwiek zakłóceń w przepływie, problem jest zgłaszany. Warto wspomnieć, że Liam nie jest jedynym dzieckiem w tej robotycznej rodzinie. Jego bracia o tym samym imieniu pomagają sobie w niektórych obszarach, współpracują i ułatwiają prace demontażowe. Jeśli wystąpi problem z jednym robotem, drugi go zastąpi. Wszystko to bez żadnych opóźnień. Jego (lub ich) praca kończy się średnio po jedenastu sekundach, co daje 350 iPhone'ów na godzinę. Jeśli chcemy na szerszą skalę to 1,2 mln sztuk rocznie. Warto dodać, że cały proces może być jeszcze szybszy w ciągu kilku lat, gdyż to zrobotyzowane przedsięwzięcie recyklingowe jest wciąż w fazie rozwoju.

Pomimo niezwykłych rzeczy, które robi ten sympatyczny robot, daleko mu do mety w kompleksowym wypełnieniu swojej misji. Na razie potrafi jedynie niezawodnie rozebrać i poddać recyklingowi iPhone'a 6S, ale oczekuje się, że wkrótce zostanie wyposażony w ulepszone możliwości i poradzi sobie ze wszystkimi urządzeniami iOS, a także iPodami. Przed Liamem jeszcze długa droga, która w niedalekiej przyszłości może zaprowadzić go na nasz kontynent. Apple jest przekonany, że taka inicjatywa może oznaczać ogromny postęp. Liam i inne programy recyklingu tej firmy mają zmienić sposób, w jaki patrzymy na środowisko. Przynajmniej z technologicznego punktu widzenia.

Źródło: Mashable
.