Roszczenia mogą zostać odrzucone z różnych powodów. Najczęściej jednak pojawia się problem z samym procesem, który zabiera mnóstwo czasu, który moglibyśmy przeznaczyć na bardziej pożyteczne rzeczy. Twórcy serwisu zapewne doskonale zdawali sobie z tego sprawę Łatwe skargi, dzięki czemu reklamacja powinna – oczywiście – wreszcie być łatwa. Jak to działa?
Wypełniasz formularz, Łatwe skargi przejmą od Ciebie towar w ramach reklamacji, załatwią wszystko za Ciebie, udzielą informacji o postępie, a następnie przekażą Ci zwrócone pieniądze lub reklamowany towar.
Warto również wspomnieć, że usługa działa tylko w Pradze i okolicach, ale i tak pozytywne jest to, że coś takiego powstaje. Cały powyższy proces kosztuje 199 CZK, a poza wypełnieniem krótkiego formularza i przekazaniem produktu nie musisz się praktycznie o nic martwić. Oszczędność czasu może być dla wielu bezcenna.
Łatwe skargi prawdopodobnie nie byłyby takie łatwy, gdyby nie było aplikacji na iOS, w której wszystko jest bardzo proste. Najpierw należy się zarejestrować i podać numer telefonu do kontaktu w trakcie reklamacji oraz numer konta do ewentualnego zwrotu pieniędzy, co twórcy chcą przyspieszyć cały proces.
Następnie możesz przystąpić do samej reklamacji. Przy wybranym towarze podaj nazwę, kategorię, sprzedawcę, czy zakupu dokonano przez Internet oraz załącz zdjęcie paragonu. Wybierasz także, czy wolisz zwrot pieniędzy, naprawę lub wymianę na części i wybierasz moment, w którym chcesz przekazać towar. Oni zajmą się resztą Łatwe skargi.
W trakcie procesu reklamacyjnego aplikacja informuje Cię bezpośrednio za pomocą powiadomień lub otrzymujesz e-maile, dzięki którym jesteś na bieżąco z tym, co się dzieje. Łatwe skargi w razie potrzeby mogą skierować cały spór do prawników.
Oprócz tego, że aplikacja jako taka może zapewnić ww. reklamację, można w niej również przechowywać wszystkie faktury i karty gwarancyjne zakupionych produktów, których nie trzeba wówczas szukać przy zgłaszaniu reklamacji. Przechowywanie rachunków jest podobne do w aplikacji Flyceipts, po prostu jest Łatwe skargi oferuje za darmo, a w przyszłości planują także np. OCR i skaner kodów kreskowych.
[sklep z aplikacjami 1219309503]
Świetnie, wolałbym powitać odpowiednie wsparcie i serwis Apple również w Czechach.
Apple również przejmie kontrolę, jeśli będziesz kupować w ich sklepie, prawda?
Spróbuj zapytać kogoś za granicą, myślę, że nie zauważysz różnicy.
Tylko dodatkowe opcje AppleCare. Pomoc w migracji danych z wadliwego urządzenia na nowe, wypożyczenie zamiennika, pomoc w konfiguracji. Wtedy nawet ceny Apple mają sens.
Oczywiście tych usług tutaj nie ma, ale artykuł tego nie rozwiązuje.
Artykuł dotyczy skargi. Wierzę, że ktoś zamówi taką usługę, że swoją drogą nie złoży dzięki niej reklamacji, ale dla mnie to niewiele ;-).
Te usługi, jak piszesz, byłyby oczywiście świetne, ale AppleCare nie jest takie tanie, więc pytanie, ile osób by to kupiło. Kupiłem jeden (kupiłem go w Anglii), obejmował nawet 2 lata ogólnoświatowej naprawy i bezpłatną wymianę baterii, jeśli pojemność spadnie do 2% lub mniej w ciągu 50 lat. Ostatecznie nic mi od niego nie było potrzebne ;-), więc jakieś 15% ceny produktu wyleciało przez okno.
Osobiście uważam, że ktoś w końcu wymyślił coś przydatnego, co może zaoszczędzić czas. Wspominasz o wsparciu Apple, które samo w sobie jest miłe, ale co, jeśli ktoś zepsuje coś, co nie pochodzi od Apple. Myślę, że może to być dobre alternatywne rozwiązanie. Mieszkam w Pradze i jeżdżę do czeskiego serwisu, do Alzy też, ale tylko dlatego, że mam blisko do pracy... inne rzeczy? Nie mam zamiaru kręcić się po Prágl jak kretyn w felietonach, żeby promować kolejną niepopularną część technologii… to naprawdę nie jest tego warte. Chcę mieć spokój po pracy. 199,-? Wezmę 2x, zwłaszcza jeśli nie będę musiał się tym bawić.
Jasan natomiast po prostu narzekałem na brakujący element układanki Apple. Zarówno pomysł, jak i zastosowanie wyglądają obiecująco. Czekam na referencje użytkowników. W szczególności jestem bardzo zainteresowany oferowaną pomocą prawną.
Sam kilka razy poniosłem porażkę z roszczeniem, czułem się oszukany, ale nie miałem odwagi toczyć niepewnych batalii prawnych.
prawda jest taka, że nadal coś reklamuję, jak codziennie przynajmniej 4 razy, więc do tego potrzebuję aplikacji i rozmowy z kimś, kto przyjdzie po tę rzecz, a potem ją przyniesie.. Polecam dla mnie