Zamknij reklame

JKL aka Jan Kolias jest nie tylko DJ-em, ale także własną wytwórnią ADIT Music, współpracuje z Davidem Krausem, testuje iPada i lubi filozofię Apple.

Witaj, spróbuj się nam szybko przedstawić.
Witam czytelników Jablíčkářa, nazywam się Jan Kolias i od 12 lat występuję na czeskiej scenie tanecznej pod pseudonimem JKL. Na początku 2013 roku założyłem własną wytwórnię ADIT Music, w której stopniowo będą pojawiać się artyści z całego świata. Naszą zaletą jest to, że odpowiadamy na wszystkie dema, które przesyłają nam autorzy, ponieważ chcemy dać muzykom szansę na sprzedaż swojej muzyki na ponad stu portalach muzyki elektronicznej, do których jesteśmy w stanie dostarczyć treści.

Jaki styl muzyczny będziesz oferować za pośrednictwem swojej wytwórni? Czy istnieją jakieś ograniczenia gatunkowe dla kandydatów?
Pierwotnie chciałem, żeby ADIT był wytwórnią zajmującą się wyłącznie muzyką elektroniczną. W jakiś sposób to wszystko wzięło się z tego, co robię. Ale jedna rzecz zmieniła wszystko. Na stronie mamy prosty formularz: Wyślij demo. Imię i nazwisko, adres e-mail, adres URL... Nic więcej! Każdy, kto kiedykolwiek gdzieś coś wysłał, wie, co to za czyściec. Stopniowo w tej bazie danych zaczęło pojawiać się tak wiele pięknych rzeczy akustycznych, że całkowicie odrzuciłem moją pierwotną wizję. Dzięki temu już niedługo będziemy mieli bardzo zróżnicowane portfolio, a kluczowe będzie tylko jedno – żeby muzyka miała duszę…

Jak Jan Kolias trafił do Apple?
Droga do Apple była bardzo prozaiczna. Jako początkujący twórca muzyki elektronicznej musiałem rozeznać rynek DAW, a aplikacja Logic Audio firmy Emagic (jak ją wówczas nazywano) wydawała mi się bardzo atrakcyjna. Apple podzielił się ze mną tą samą opinią i kupił go w 2002 roku.

Co najbardziej lubisz w Apple i jakich programów używasz?
Podoba mi się sama filozofia firmy w Apple. Możliwość podjęcia kluczowych decyzji o tym, czy dana technologia zostanie wykorzystana, czy zastąpiona inną, niezależnie od tego, jak zostanie ona odebrana przez użytkowników. A przynajmniej tak mi się zawsze wydawało. Wierzę, że w sztuce i rozwoju produktów demokracja musi odejść na dalszy plan.

Z programów korzystam z Logic Pro, Wavelab, Nuendo i wielu wtyczek AU. Np. aplikacje na iPada, to już osobny rozdział. Ciągle testuję, co potrafi to coś i często jestem bardzo zdumiony…

Czy używasz iPada do komponowania muzyki, czy jest to dla Ciebie tylko notatnik, a nie tylko nuty?
Dla mnie iPad to przede wszystkim partner do relaksu i inspiracji. Wynika z tego, że chcę na nim tworzyć po prostu dla relaksu. Gdy coś mi przyjdzie do głowy, zapisuję to na iPadzie, np. w aplikacji FL Studio, co bardzo mi się podoba. Aktualnie jestem w studiu, kończąc chill-outowy singiel z Davidem Krausem, którego motyw przewodni przygotowałem na iPadzie i dalej pracowałem. Dlatego też mam wrażenie, że iPad również może przynieść naprawdę kreatywne rezultaty i niekoniecznie musi polegać wyłącznie na konsumowaniu treści.

iTunes to fenomen. Masz w nim także swoją muzykę. Co sprawiło, że zdecydowałeś się sprzedawać swoją muzykę za pośrednictwem iTunes Store?
Kiedy wydałem swój debiut, to było pod wytwórnią, która o nic mnie nie pytała i byłem szczęśliwy, że album tam wyszedł. Tak czy inaczej, nie wyobrażam sobie, żeby nie być w iTunes Store. Mogę powiedzieć, że około 70% moich przychodów ze sprzedaży pochodzi z iTunes Store.

Czekaj, czekaj… Czy wytwórnia wypuściła Twoją muzykę bez Twojej zgody? A może po prostu zapomniał Cię o tym poinformować?
Z tego co mówiłem, prawdopodobnie tak to wygląda. Ale było trochę inaczej. Jestem za debiutem Pierwsze spotkanie wyraził zgodę na publikację wszędzie tam, gdzie „jedzie” etykieta. Bo mam wrażenie, że już dawno nie mieli dostępu do iTunes. Potem, kiedy album pojawił się w iTunes, byłem szczęśliwy. Było to jednak w czasie, gdy wciąż toczyły się spory dotyczące tego, czy w Czechach kiedykolwiek powstanie iTunes Store.

Jeśli więc chcesz oferować swoim słuchaczom muzykę za pośrednictwem Apple, jak to wszystko działa? Czego potrzebujesz się dowiedzieć/umówić?
Na stronie Apple dostępny jest dość rozbudowany formularz, za pomocą którego można zlecić utworzenie etykiety w iTunes Store. Jest jednak jedna rzecz, która może nas zniechęcić: Apple wymaga amerykańskiego numeru VAT, co na szczęście w naszym przypadku nie stanowiło problemu.

Jak długo trwa taka akceptacja?
Co najmniej miesiąc. Ale warto na to poczekać... Miałem okazję rozmawiać z jednym z głównych menadżerów treści muzycznych i osobiście nie wyobrażam sobie wykonywania takiej pracy. Poruszanie się po tak ogromnym katalogu musi być bardzo trudne, a każda operacja wymaga czasu.

W jaki sposób Apple zatwierdza muzykę? Zajmujesz się tym Ty czy wydawca?
Kiedy zostaniesz dostawcą treści dla iTunes Store, w odróżnieniu od App Store, nie będzie już wymagane żadne dalsze zezwolenie w prawdziwym tego słowa znaczeniu. Po prostu dostarczasz treść i jesteś za nią w pełni odpowiedzialny. W iTunes Connect możesz wybrać wszystkie parametry albumu i utworu, jawną ocenę i tym podobne. Warto wspomnieć o Monkey Business kto opakowanie z odciętą głową trzeba było przerobić. To pokazuje, że lokalni redaktorzy rzeczywiście sprawują pewien nadzór i jestem dość zaskoczony wydawnictwem, że w ogóle dopuściło tę okładkę do Monkey Business, ponieważ instrukcje Apple już wyraźnie stwierdzają, że okładka o charakterze jednoznacznie seksualnym lub przedstawiająca przemoc musi nie będą przesyłane do iTunes Connect.

Na szczęście nie zajmuję się już tym procesem osobiście. Przeszkoliłem znajomego i kolegę z agregacji, który teraz zna zasady jeszcze dokładniej. Osobiście jestem bardziej skupiony na całej strategii i pracy A&R - czyli kontakcie z artystami, którzy będą u nas wydawać w przyszłości.

Czy za posiadanie muzyki w sklepie pobierane są jakieś opłaty?
Tutaj ponownie istnieje różnica między iTunes Store a App Store. Członkostwo nic nas nie kosztuje, poza ustalonymi opłatami prowizyjnymi. Dlatego stopniowo otwieramy się na nowych artystów z całego świata i przyjmujemy wszelkie dema, które nam przysyłają. Obecnie przygotowuję wydania dla ponad 12 projektów.

Czego możemy się spodziewać? Kto tam będzie? A kto jest Twoim ulubieńcem?
Nie chcę jeszcze podawać dokładnych nazwisk, bo dopóki nie trafią do iTunes Store, nie chcę tego wykrzykiwać, więc mogę wymienić jedynie osoby związane z JKL. To na przykład David Kraus, Frank Tise, DJ Naotaku, wokalista zespołu Bullerbyne i inne osoby stopniowo dołączające do mojego muzycznego projektu. Będę zaszczycona także udzieleniem azylu brytyjskiej pianistce i piosenkarce, której muzyka kojarzy mi się z moimi ukochanymi autorkami Norah Jones i Imogen Heap. Nie mogę się też doczekać zagranicznych DJ-ów, których znalazłem za pośrednictwem SoundCloud… To moja prywatna przyjemność!

Co lubisz w iTunes lub iTunes Store?
iTunes to najlepsze, co mogło przydarzyć się muzyce. Nie musimy już kolekcjonować plastiku w postaci nośników CD, co uważam za fajny fetysz, mający sens tylko dla najpopularniejszych wykonawców. Rodzaj sklepu muzycznego, jaki Apple był w stanie stworzyć dla swoich użytkowników, wyraźnie pokazuje nam, że to oni tworzą nowe standardy.

A co Ci przeszkadza?
Zdecydowanie popracowałbym nad przeglądaniem sklepu według gatunku. Z pewnością zasługiwałoby na nieco większą troskę. Spróbuj na przykład łatwo znaleźć wszystkie albumy wypoczynkowe wydane w ostatnim miesiącu. Z radością przyjąłbym również ujednolicony system recenzji obejmujący wszystkie języki razem.

Czy w Czechach można utrzymać się z muzyki?
Obawiam się, że nie jestem całkiem kompetentny, by odpowiedzieć na to pytanie. Gdybym kiedyś miała w kalendarzu tyle wydarzeń, nie musiałabym zajmować się niczym innym. Ale jest wśród nas sporo artystów, którzy bez problemu utrzymują się z muzyki. Ale życzę tego wszystkim z całego serca.

Jakie jest zatem Twoje główne źródło dochodu?
Wyznaję wyłącznie Jablíčkářowi, że jest to dziedzina kartografii i trójwymiarowych modeli terenu, za co bardzo się wstydzę. (śmiech)

Dziękuję za Twój czas. Powodzenia.
Dziękuję ci! To był zaszczyt... Życzę wszystkim czytelnikom wspaniałego lata i samych sukcesów! I załączam próbkę z dalszej części kolejnej płyty #MagneticPlanet. Specjalnie dla Jablíčkářa…
[youtube id=”kbcWyF13qCo” szerokość=”620″ wysokość=”350″]

W imieniu redakcji wypowiadał się David Vošický.

Tematy:
.