Zamknij reklame

Przedstawiamy wywiad z jednym z czeskich programistów. Dzisiejszym „gościem” jest młody programista Petr Jankuj, który ma za sobą ciekawą pierwszą pozycję. Był pierwszym czeskim programistą, który uzyskał licencję na tworzenie aplikacji na iPhone'a i tym samym doświadczył App Store w powijakach.

Petr Jankuj to 21-letni mieszkaniec Přerova na Morawach, który obecnie studiuje na drugim roku VŠCHT w Pradze. Programuje dla iPhone'a od 2 roku i obecnie ma w sumie dziesięć różnych aplikacji w App Store. Chociaż Petr skupia się przede wszystkim na rynku międzynarodowym, dla rynku czeskiego opracował udaną aplikację do obsługi rozkładów jazdy w Czechach - połączenia. Dlatego w naszym wywiadzie zapytaliśmy o jego historię i inne rzeczy związane z iOS i App Store.

Na początek opowiedz nam, jak zaczęła się Twoja przygoda z programowaniem na iOS i jakie były Twoje początki.

Zacząłem programować dla iPhone'a w marcu 2008 roku, kiedy wypuszczono iPhone OS 2.0, będący wówczas jeszcze w fazie beta. Śledzę iPhone'a od jego premiery w styczniu 2007 roku, a mam go od listopada, więc zdążyłem się już do niego przyzwyczaić. Dostrzegłem wielką szansę w App Store, ponieważ miliony ludzi posiadało iPhone'y, a na początku nie zapowiadało się, że będzie w tym sklepie zbyt duża konkurencja.

Prawdopodobnie byłeś pierwszym Czechem w App Store. Z jaką aplikacją wprowadzono wówczas na rynek i jaki był sukces?

Ze względu na opóźnienia w uzyskaniu licencji do App Store trafiłem nie od razu po jego otwarciu w lipcu, ale jakieś 3 tygodnie później. W tamtym czasie złożono około 5 wniosków, czyli bardzo niewiele w porównaniu z obecną sytuacją. W sierpniu 000 roku iPhone nie był dostępny w języku czeskim, a pisanie na klawiaturze nie było tak idealne, jak powinno. Dlatego wpadłem na pomysł stworzenia czegoś w rodzaju dyktafonu do notatek. Nazwałem aplikację ze względów licencyjnych Notatki dźwiękowe.

Sprzedaż była absolutnie szalona w porównaniu do chwili obecnej, nawet 3 tygodnie po premierze. Nie miałem wtedy jeszcze komputera Apple, więc po pierwszej „wypłacie” od razu poszedłem kupić nowego, aluminiowego Macbooka.



Na czym więc zaprogramowałeś swoją pierwszą aplikację?

Miałem komputer stacjonarny Intel Celeron około 2 lat. Ogólnie rzecz biorąc, był to komputer przeciętny lub gorszy, ale ważne było to, że działał na zmodyfikowanym systemie Mac OS. Ale nie obyło się bez problemów, udało mi się go zainstalować dopiero za piętnastym razem i ze względu na aktualizacje Mac OS musiałem przez to przechodzić kilka razy. To były piękne czasy.

Tak czy inaczej, taki sukces musiał Cię zainspirować do dalszej pracy. Jak postępował rozwój i jak trudno było się odnaleźć, gdy liczba aplikacji w App Store rosła wykładniczo?

Na początku byłem zaskoczony ilością ofert pracy, które otrzymuję. Dzwonili ludzie ze Stanów, Norwegii, Wielkiej Brytanii i tym podobnych. Aplikacja naprawdę im się spodobała, a brakowało programistów na iPhone'a. Byłam wtedy w liceum, więc nie odważyłam się wyjechać do pracy gdzieś w Stanach. Kilka tygodni później zrobiłem konwerter jednostek Jednostki i kierownik finansowy w następnym miesiącu Wydatki. Oczywiście sprzedaż z czasem spadła, ale ja miałem tę przewagę, że byłem w App Store od początku i nadal z tego czerpię korzyści. Spadek sprzedaży można zrekompensować tylko na dwa sposoby – lepszy marketing lub zwiększenie liczby aplikacji. Poszedłem w drugą stronę...

Przyczyniłeś się także do powstania czeskiego App Store ze świetną aplikacją Connections. Co skłoniło Cię do stworzenia aplikacji przeznaczonej wyłącznie na rynek czeski?

Do tego czasu (koniec 2009 roku) w ogóle nie skupiałem się na rynku czeskim. Nie widziałem powodu, aby składać wniosek wyłącznie na Czechy, skoro sprzedaż byłaby tak mała. Zacząłem jednak studia w Pradze i tam po prostu potrzebna jest dobra aplikacja na transport publiczny. Zacząłem go tworzyć w okolicach Świąt Bożego Narodzenia 2009 i po miesiącu był gotowy. Ale był to tylko na własny użytek i nie publikowałem go przez kilka miesięcy, ponieważ widziałem problemy licencyjne. Ale na rynku pojawiła się konkurencyjna aplikacja, która moim zdaniem była znacznie gorsza. Chciałem pokazać jak powinien wyglądać taki wniosek o komunikację miejską i dlatego jestem po uzyskaniu zgody firmy Chaps oświadczył pod koniec marca połączenia.


I jak skuteczna okazała się aplikacja na małym rynku czeskim?

Chodzi przede wszystkim o marketing, który objawia się przede wszystkim rosnącą liczbą aplikacji w App Store. Muszę jednak przyznać, że sprzedaż mnie miło zaskoczyła. Podobały mi się i nadal cieszą mnie pozytywne opinie na temat tej aplikacji. Może to był błąd, że przez długi czas nie skupiałem się na rynku czeskim...

Czy zamierzacie w przyszłości zwracać większą uwagę na rynek czeski niż dotychczas?

Że złożę wniosek tylko na Czechy? Prawdopodobnie nie. Głównym powodem jest to, że taka aplikacja musiałaby świadczyć usługi czeskiej firmy, a ja nie bardzo chcę z tą firmą współpracować.

Jak właściwie wygląda obecny rynek App Store? Czy da się utrzymać z tworzenia aplikacji?

Nie wiem, jak by to było dla kogoś, kto zacząłby programować kiedyś teraz, ponieważ rozpoczęcie tworzenia i oferowania aplikacji teraz, gdy w ofercie jest o 300 000 aplikacji więcej, jest znacznie bardziej skomplikowane niż lata temu. Jeśli jednak posiadasz wystarczające portfolio aplikacji, których wahania sprzedaży zostaną zrekompensowane, to na pewno jest to możliwe. Istnieje jednak ryzyko, że nigdy nie wiesz, ile zarobisz w przyszłym miesiącu. Ale mówimy o przeciętnych aplikacjach, które jest w stanie stworzyć jednostka, a nie o firmach. To jest zupełnie gdzie indziej...

Skoro już mowa o portfolio, czy możesz powiedzieć naszym czytelnikom, jaką aplikację planujesz na przyszłość?

Na przestrzeni lat mam wiele uszkodzonych aplikacji, ale nie mam na nie zbyt wiele czasu, ponieważ w wolnym czasie tworzę aplikacje. Zawsze też muszę się zastanowić, czy skupić się na obecnych aplikacjach, które są w promocji, czy też zacząć opracowywać nowe. Jeśli chodzi o moje uszkodzone aplikacje, obecnie pracuję nad jedną na iPada, ale nie będę się wypowiadał bardziej szczegółowo.

Prawdopodobnie nie jest łatwo znaleźć czas na tworzenie aplikacji podczas studiów. Ile średnio zajmuje Ci tworzenie aplikacji?

W ogóle w tygodniu zajmuję się e-mailami i sprawami administracyjnymi, takimi jak redagowanie tekstu w App Store i obserwowanie konkurencji czy zajmowanie się marketingiem. Został mi więc tylko weekend. Ale zaletą jest to, że nie muszę programować, jeśli nie chcę. Czasami nie programuję tygodniami, bo nie mam na to ochoty, czasami przez 8 godzin bez przerwy.

Istnieje nowe zjawisko dla programistów iOS polegające na przenoszeniu swoich aplikacji na OS X. Co o tym sądzisz? Czy planujecie także port lub zupełnie nową aplikację na Maca?

Nic dziwnego, że z punktu widzenia programisty zarówno iOS, jak i Mac OS z każdą wersją są coraz bliżej, więc różnice pomiędzy tworzeniem aplikacji na Maca lub iPhone'a zacierają się. W takim przypadku oferowane jest bezpośrednio utworzenie wersji dla systemu Mac OS i zaoferowanie jej w sklepie Mac App Store. Problem w tym, że od aplikacji na Maca oczekuje się większej funkcjonalności niż od aplikacji na iPhone'a. Obecnie nie planuję żadnej aplikacji na Mac OS.

Wróć do aplikacji. Obecnie masz dziesięć na swoim koncie. Który z nich uważa Pan za najbardziej udany, który odniósł największy sukces, a który zasługuje na więcej uwagi niż dotychczas?

Kiedyś miałem więcej aplikacji, ale dziesięć aplikacji to za dużo dla jednego programisty. Za najbardziej udaną uważam aplikację, którą wypuszczę za kilka tygodni. Niestety nic więcej nie mogę o niej powiedzieć. To chyba najbardziej udane Eventy , mimo że nie ma najwięcej klientów, bo nigdy nie zmieniałem jego ceny. Myślę, że zasługuje na większą uwagę Notatki dźwiękowe, ale biorąc pod uwagę, że skoro iOS 3.0 Apple oferuje własny rejestrator notatek, to muszę przyznać, że sprzedaż jest niezła.

Jako programista, co chciałbyś zobaczyć w przyszłych wersjach iOS i jak myślisz, co nieuchronnie zobaczymy w następnej dużej aktualizacji?

Jako programista jestem w pełni usatysfakcjonowany, ponieważ iOS jest piękny nawet od środka, a programiści w Apple wykonali dla nas mnóstwo pracy. Podam przykład. Rok temu oferowałem aplikację Alarm podróży, co powinno Cię obudzić, jeśli podróżujesz pociągiem i docierasz do jakiegoś obszaru (być może 15 km od Pragi). Aplikacja nie nadawała się do użytku pod iOS 3.0, brakowało wielozadaniowości, a praca z mapą była przerażająca. Nie można było po prostu poruszać się szpilką, nie można było dynamicznie rysować okręgów. Jeśli chodzi o iOS 4.0, powiedziałbym prawie, że chcieli, żeby ktoś stworzył taką aplikację, ponieważ dodali wszystkie rzeczy, nad którymi musiałem się na własnej skórze rozpracować, a mimo to czasami nie działały. Dodali także wielozadaniowość.

Czy zamierzasz przywrócić Travel Alarm do App Store dzięki tym ulepszeniom iOS?

Pracuję nad tym, ale muszę to zrobić całkowicie od zera. Wiele osób mówi mi, że skorzystałoby z takiej aplikacji i na pewno będzie ona lepsza od swojej poprzedniczki.

Będziemy na to czekać. W imieniu całej redakcji bardzo dziękuję za wyczerpujący wywiad i życzę powodzenia w rozwoju kolejnych aplikacji.

Również dziękuję.

Wszystkie aplikacje autorstwa Petra Jankuja

.