Zamknij reklame

Nowe modele MacBooka Pro z chipami M1 Pro i M1 Max mogą pochwalić się opcją szybkiego ładowania, dzięki której od zera do 50% naładowania baterii mogą osiągnąć w zaledwie 30 minut. Ale Apple namieszał w dołączonych adapterach, więc na pierwszy rzut oka może nie być jasne, który adapter będzie ładować którego MacBooka Pro, przez które złącze. 

Zarówno 14-calowego, jak i 16-calowego MacBooka Pro można szybko naładować za pomocą kompatybilnego zasilacza, przy czym Apple ma go w zestawie w większości zakupionych konfiguracji. Nie dotyczy to jednak podstawowego modelu 14-calowego. Wszystkie 14-calowe modele MacBooka Pro wymagają zasilacza o mocy 96 W do szybkiego ładowania. Jeśli jednak kupisz ten model z chipem M1 Pro i 8-rdzeniowym procesorem, otrzymasz jedynie adapter o mocy 67 W. I nie radzi sobie z szybkim ładowaniem.

Jeśli jednak kupisz urządzenie w sklepie internetowym Apple, bezpośrednio otrzymasz możliwość dodania mocniejszego zasilacza o mocy 600 W za dodatkową opłatą w wysokości 96 CZK. Jeśli wybierzesz wyższy model z M1 Pro z 10-rdzeniowym procesorem, zasilacz USB-C o mocy 96 W jest już zawarty w pakiecie bez dodatkowych kosztów. Osobno zasilacz o mocy 96 W kosztuje 2 CZK, jednak obecnie jest on wyprzedany, a Apple Online Store podaje, że będzie dostępny w zawrotnym czasie od 290 do 2 miesięcy. 

W tym względzie bardziej opłacalnym może okazać się zasilacz USB-C o mocy 140 W, który będzie kosztować zaledwie 2 CZK, ale dostawa nastąpi „już” w połowie listopada. Ten standard Apple pasuje do 890-calowych wariantów MacBooka Pro i jest nieco kontrowersyjny. Choć jest to pierwszy adapter na rynku, który oferuje nowy standard high-speed i który po raz pierwszy pozwala na ładowanie przekraczające 16W, to jednocześnie jest to na tyle nowa technologia, że ​​nie ma jeszcze do niego kompatybilnego kabla USB-C .

Nowy standard 

Kiedy opracowywano standardy USB-C, istniał również standard przeznaczony do ładowania, znany jako USB-C Power Delivery (PD). Ten ostatni umożliwiał dostarczenie za pomocą kabli USB-C mocy aż do 100 W. Wtedy było wszystko w porządku, wymagania rosły wraz z upływem czasu. Dlatego opracowano nowy standard obsługujący dostarczanie mocy do 240 W, w czym uczestniczył także sam Apple. Ten nowy standard jest znany jako USB PD 3.1 Extended Power Range (EPR) i zapewnia napięcie do 48 V przy 5 A, a jednocześnie obsługuje moc do 240 W. Jednak obecne rozwiązanie Apple oferuje napięcie 28 V przy 5 A i 140 W.

Oznacza to, że na razie nie można ładować 16-calowego MacBooka Pro 2021 poprzez jego złącza USB-C, gdyż kabel z USBPD 3.1 EPR nie jest jeszcze w żaden sposób dostępny. Jednak Apple przynajmniej zintegrowało tę technologię w swoim nowym kablu USB-C do MagSafe 3. Oznacza to, że dzięki adapterowi 140 W i kablowi MagSafe 3 naprawdę uzyskasz pełną moc ładowania, w tym deklarowane 50% naładowania w 30 minut połączenia do komputera. Jednakże ograniczenie to ma oczywiście charakter tymczasowy. Trwają intensywne prace nad nową specyfikacją kabla i gdy tylko pojawi się on na rynku, będzie można go bezpiecznie używać z nowym 16-calowym MacBookiem w połączeniu z zasilaczem o mocy 140 W.

.