Tomasz Chlebek Przez dziesięć lat Google i Samsung będą mogły korzystać ze swojej własności intelektualnej bez ryzyka pozwu.
Jak wynika z komunikatu prasowego wydanego w poniedziałek rano w Korei Południowej, gdzie mieści się siedziba firmy Samsung, Samsung i Google „uzyskują wzajemny dostęp do wiodących w branży portfeli patentów, umożliwiając głębszą współpracę w zakresie badań i rozwoju obecnych i przyszłych produktów i technologii”.
Przedstawiciele obu firm wyrazili opinię, że ważniejszy jest dla nich nacisk na innowacyjność niż walka o patenty. Liczą też, że inne firmy wezmą przykład z tego kontraktu.
Umowa nie dotyczy tylko patentów związanych z produktami mobilnymi, ale obejmuje „szeroką gamę technologii i obszarów biznesowych”. Chociaż Samsung jest także jednym z największych producentów półprzewodników na świecie, Google już dawno rozszerzył swoje ambicje poza pola wyszukiwania i oprogramowanie w ogóle, interesując się takimi dziedzinami jak robotyka i czujniki biomedyczne.
Wydaje się, że okres największych wojen patentowych będzie powoli uspokajał się. Choć wiele sporów wciąż jest w toku, tematem najświeższych doniesień nie jest już pojawianie się nowych sporów, ale uspokojenie już istniejących, jak np. niedawna informacja o toczących się negocjacjach ws. ugoda pozasądowa pomiędzy Apple i Samsungiem.
