Zamknij reklame

Przed nami wakacyjne wydarzenie. Zwykle płacą za nieco marynowany sezon ze względu na święta i niewiele nowości związanych z technologią. Ale w tym roku jest już inaczej, dzięki Nothing i Phone (1). Teraz przyszła kolej na Samsunga ze składanymi telefonami i zegarkami.  

Ponieważ południowokoreańska firma wprowadziła latem serię Galaxy Note, po jej odwołaniu w zeszłym roku, określenie to zostało w całości zastąpione serią Galaxy Z, której towarzyszyć będzie Galaxy Watch. Cóż, prawdopodobnie dlatego, że nie zobaczymy niczego oficjalnego aż do środy, 10 sierpnia o 15:00, kiedy Samsung zorganizuje wydarzenie Unpacked. W grze pojawiają się także słuchawki Galaxy Buds2 Pro. 

Ślepa konkurencja 

Choć Samsung jest jednym z największych rywali Apple’a, pojawia się pytanie, czy całe to wydarzenie może mu w jakiś sposób zagrozić. Apple praktycznie nie ma odpowiedniego urządzenia konkurencyjnego do składanych Samsungów, a porównanie Flips and Folds z jego iPhone'ami jest mało prawdopodobne. Oczywiście możemy przyjąć wartości papierowe i sprawdzić, które urządzenie ma szybszy chip, więcej pamięci, lepsze aparaty itp. Jednak oba urządzenia Samsunga bardzo różnią się sposobem użytkowania.

Foldables_Unpacked_Invitation_main1_F

Tyle, że trzeba otworzyć Flip, żeby dostać się do jego dużego wyświetlacza, albo że można używać Folda jako klasycznego telefonu, którego zaletą jest posiadanie tabletu po jego otwarciu. Mimo, że będzie to już czwarta generacja tych wyrzynarek, wciąż szukają one odbiorców. Choć Samsung twierdzi, że sprzedano ich już ponad 10 milionów, to wciąż jest to niewielka liczba w ogólnej liczbie sprzedanych telefonów komórkowych. Jasne, to pokolenie mogłoby to zrobić, ale prawdopodobnie tak się nie stanie.

Z oryginalnych raportów wynikało, że obecne generacje powinny być tańsze. Jednak ostatnie raporty wspominają o wzroście cen. Pytanie więc brzmi, czy jeśli Samsung chce ułożyć puzzle i być w niej liderem, to czy biorąc pod uwagę, że jest największym producentem i sprzedawcą smartfonów, naprawdę potrzebuje takiej marży nawet w tak niewielkim segmencie telefonów? Przecież wystarczyłoby trochę odpocząć od swoich wymagań i zainteresowanie łamigłówką byłoby większe.

Zegarki i słuchawki 

No i oczywiście jest też Galaxy Watch5, zabójca Apple Watcha. Ale zabójców podano tylko w cudzysłowie, ponieważ tak naprawdę nie mogą z nimi konkurować. Nawet ich czwarta generacja jest powiązana z systemem Android, podobnie jak Apple Watch może być używany tylko z systemem iOS. Galaxy Watch4 jest zatem bardziej odpowiedzią na popularność urządzeń do noszenia w świecie Androida. Ale po doświadczeniach z ich obecnym asortymentem muszę przyznać, że odpowiedź jest bardzo udana.

Wtedy, gdyby Apple nie wprowadziło swoich AirPods, prawdopodobnie nie mielibyśmy też Galaxy Buds. Nie tylko Apple przygotowuje swój model Pro drugiej generacji, ale na Unpacked powinniśmy zobaczyć także ten od Samsunga. Widać tu taką wyraźną próbę wyprzedzenia Apple we wrześniowym terminie i pokazania wcześniej chociaż nowych generacji zegarków i słuchawek. Ale jasne jest, że najważniejsze nadejdzie we wrześniu, czyli nowy iPhone 14. 

.