Bardzo ciekawy dokument wpłynął do sprawy sądowej pomiędzy Apple i Samsungiem. Opublikowano 132-stronicowy raport z 2010 roku, w którym szczegółowo porównano Galaxy S i iPhone'a, a Samsung zauważył, jak mógłby ulepszyć swój telefon, przyglądając się konkurencji…
Obszerne porównanie zostało przetłumaczone z języka koreańskiego na angielski, dzięki czemu jury może zapoznać się również z całym dokumentem. W raporcie Samsung zajmuje się wszystkimi elementami iPhone’a – podstawowymi funkcjami, przeglądarką, łącznością i efektami wizualnymi. Następnie porównuje każdy szczegół z własnym urządzeniem (w tym przypadku z oryginalnym Galaxy S) i pisze, dlaczego iPhone ma pewną funkcję stworzoną przez administrację, a dlaczego Galaxy S nie. Poza tym na każdej stronie jest napisane o tym, jak Samsung powinien ulepszyć Galaxy S, aby zachowywał się bardziej jak iPhone.
Na stronie 131 jest nawet dosłownie napisane: „Wyeliminuj wrażenie, że kopiujemy ikony iPhone'a o innym wyglądzie”.
Choć sam dokument nie oznacza dla Apple żadnego zwycięstwa, to zdecydowanie na plus dla kalifornijskiej firmy. Próbuje skazać Samsunga za kopiowanie produktów Apple’a i tym dokumentem południowokoreański gigant jej pomaga. Apple będzie jednak musiało jeszcze bardziej udowodnić swoje twierdzenie.
Pełny dokument (w języku angielskim) można zobaczyć poniżej.
Na stronie 131 jest nawet dosłownie napisane: „Pozbądźcie się wrażenia, że kopiujemy ikony iPhone’a o innym wyglądzie”. Czy to samo zdanie nie jest dowodem na to, że Samsung próbował odróżnić się od iPhone’a, aby ludzie go nie pomylili?
Nawet jeśli nadal jest to kopiowanie, ten dokument jest tego wyraźnym dowodem. A potem niech ktoś inny powie, że Samsung nie kopiuje od Apple’a.
Nie czytałem dokumentu. Ale to, że ktoś analizuje inny produkt, nie oznacza, że go kopiuje.
Istnieje mnóstwo różnych chińskich egzemplarzy, które naprawdę przypominają produkty Apple, nie tylko kształtem urządzenia, ale także zawartością – ikonami i grafiką. Gdyby Samsung naprawdę chciał go skopiować w całości, nie próbowałby go kopiować. Nie chcę go na siłę bronić, za ich plecami stoją wszyscy, zarówno Samsung, jak i Apple. Moim zdaniem to klienci powinni decydować co kupić, a jeśli ktoś kupi Samsunga i przyjdzie go zwrócić z tym, że chciał kupić produkt Apple, a przez pomyłkę kupił Samsunga, to taką osobę należy uznać za niepoczytalną :P
Jest wiele produktów, które są częściowo podobne, ale osobiście nie znam nikogo, kto przez przypadek kupiłby coś innego niż chciał...
No cóż, nie chodzi tu o to, czy ktoś pomyli produkt, czy nie, ale o zasadę. Chodzi o to, że ktoś tworzy coś, a druga osoba tworzy coś bardzo podobnego na podstawie pomysłu drugiej osoby. Apple stworzyło unikalny projekt, a Samsung go skopiował. Jeśli Samsung chce być prawdziwą konkurencją, powinien stworzyć coś własnego, a nie wzorować się na innych.
Stworzył jednak: Galaxy Note 10.1 – tablet i Galaxy S3 – telefon komórkowy.
Nie masz już tam możliwości kopiowania
Trzeba tylko poczekać, co wymyśli konkurencja – czyli poza procesami sądowymi.
Ale jest kopiowanie, i to mnóstwo. A co powiesz na s-voice?
Tak, Panie Zac.. z tą tylko różnicą, że s-voice jest o klasę lepszy, a to Pan lubi najbardziej :)
Szanowny Panie Fufo, widziałem wiele filmów testowych i sam miałem okazję przetestować s-voice i na pewno nie jest lepiej, ma kilka dobrych funkcji, ale na tym koniec.
Dobry żart Fufo :D
dobry początek, uważa się, że w tym telefonie naprawdę skopiowano projekt i interfejs użytkownika, ale twierdzenie, że Apple wymyśliło całość, jest raczej krótkowzroczne, telefony dotykowe z dominującym wyświetlaczem były nawet przed nim. Przyznam, że to Apple zapoczątkowało rozkwit całej sprawy, ale twierdzenie, że bez niego nie byłoby tak zaawansowanego rozwoju, jest głupotą, bo iPhone ma sprzęt od Samsunga
Oczywiście muszą mieć od kogoś sprzęt komputerowy, skoro zgodnie z polityką mogą zlikwidować własne fabryki, ale te fabryki, które produkują tylko dla nich, nic dla nich nie wymyślają. Apple projektuje także procesory i produkuje je wyłącznie na własnych liniach, rozumiesz? A to nawet nie jest cała prawda, bo Apple często finansuje nowe linie produkcyjne, na których jest produkowany. Jest to bardziej opłacalne dla Apple. Oczywiście zhento nie zawsze są całkowicie ich wynalazkami, ale je adaptują i ulepszają, tak jak w przypadku ARM. Nawiasem mówiąc, współzałożycielem tej firmy było także Apple.
Mam wrażenie, że to zdanie mówi o usunięciu UCZUCIA, a nie o usunięciu kopiowania... ;)
Choć nie podobają mi się te pozwy, tego życzę Samsungowi…..
Cholerny copysung, mam nadzieję, że będzie musiał zapłacić takie odszkodowanie, żeby się z tego wydostał.
Ale w tym sporze nie chodzi o kopiowanie, to tylko biznes, władza i polityka. Apple ma też patent na kształt prostokątny i kwadratowy z zaokrąglonymi narożnikami, to jest (po angielsku) chore.
Oczywiście chodzi głównie o pieniądze. To zawsze. Ale w przypadku „patentu na kształt prostokątny” jest trochę inaczej. Po pierwsze, nie jest to patent, ale wzór przemysłowy. Otóż istotą tego industrialnego wzoru jest nie tyle prostokąt z zaokrąglonymi narożnikami (co jest także jednym z parametrów tego industrialnego wzoru), ale zestaw takich elementów, które w jednoznaczny sposób określają wygląd urządzenia. Fakt, że konkurencja zaczęła masowo stosować podobny wygląd, potwierdza, że jest to bardzo dobry projekt. A ponieważ nie był wcześniej używany, nie ma powodu, dla którego nie mógłby być chroniony.
W momencie złożenia wniosku i powstania pierwszego iPhone'a był to bardzo rewolucyjny wygląd, znacząco różniący się od wszystkiego, co istniało wówczas. O ile pamiętam, prawie wszystko miało przód pod wyświetlaczem zajęty przez zestaw przycisków sterujących, osłona wyświetlacza nie była zlicowana z przodem telefonu (zwykle była „wpuszczana”, a plastik tworzył wokół niej dużą ramkę w celu ochrony wyświetlacza) itp. Tych elementów jest więcej, nie pamiętam ich wszystkich z głowy. Jest to jednak z pewnością bardzo nowatorski wygląd w kontekście swoich czasów i jako taki zasługuje na kilkuletnią ochronę. Zdecydowanie była to rewolucja konstrukcyjna.
Ty też mógłbyś zrobić patenę, gdybyś to wymyślił i teraz nie narzekałbyś na chorobę, tylko zarabiał pieniądze, a może siedziałbyś w domu z jednym krzesłem i pozwalał Apple zarabiać na twoim patencie?
Już to tu kiedyś pisałem, ale wszystko to i ten bardzo szczegółowy dokument dowodzi azjatyckiej mentalności biznesowej... w Azji powszechne jest, że firmy odnoszące sukcesy są kopiowane i w ten sposób okazują swój podziw dla firmy lub pomysłu, który kopiują. ..problem w tym przypadku polega na tym, że jest to problem globalny, ale tak naprawdę jest to walka między mentalnością azjatycką i amerykańską
Ja też chciałbym kogoś takiego podziwiać, a nie płacić mu za to co wymyślił i pasożytować na nim... taka jest mentalność i opinia, stary.
Tutaj wyraźnie to widać
Inspiracją dla Samsunga był iPhone. Ukradł już Apple lata rozwoju.
ale nie, naprawdę?
Nie wiem, czy to już lata i w zasadzie jest mi obojętne, czy Samsung kopiuje, czy nie. Ten, kto kopiuje, zawsze pozostanie w tyle. Ale to, co mnie w Samsungu denerwuje, to to, że otwarcie mówi, że nie kopiuje, ale jest tak oczywiste, że nawet niewidomy by to zauważył. Samsung jest tak kiepski pod względem jakości i wydajności, że ci, którzy chcą jabłka, kupią jabłko wysokiej jakości, a ci, którzy chcą plastiku na sterydach, kupią plastik na sterydach.
Rozumiem, że firmy mają ze sobą spory. Nie rozumiem, że zwykli użytkownicy też biorą to do siebie. Na szczęście czas minął i jest możliwość wyboru, kto chce mojego iPhone’a, a kto mojego Galaxy S. I należę do grupy, która potrzebuje telefonu głównie do rozmów i sporadycznie do wysyłania SMS-ów, do reszty mam laptopa.