Apple nie ma zwyczaju ujawniania z wyprzedzeniem, jakie produkty i usługi oferuje swoim klientom. Nie było w zwyczaju nawet sugerować. Jednak tę zasadę złamał niedawno sam Tim Cook, który w wywiadzie dla NBC News stwierdził, że zespół projektowy Apple pracuje nad rzeczami, które zapierają dech w piersiach.
Oświadczenie było odpowiedzią na artykuł w niedzielnym „Wall Street Journal” dotyczący odejścia z firmy głównego projektanta Jony’ego Ive’a. Stwierdzono, że stopniowe oddalanie się Ive'a od Apple było spowodowane jego frustracją związaną z rosnącą koncentracją firmy na operacjach. Cook nazwał tę teorię absurdalną i stwierdził, że nie pokrywa się ona z rzeczywistością. Przy tej okazji od razu wskazał, jakich projektów możemy się spodziewać ze strony Apple w przyszłości.
Cook opisał swój zespół projektowy jako fenomenalnie utalentowany i silniejszy niż kiedykolwiek. „Mam całkowitą pewność, że będą się rozwijać pod przywództwem Jeffa, Evansa i Alana. Znamy prawdę i wiemy, do jakich niesamowitych rzeczy są zdolni. Projekty, nad którymi pracują, zapierają dech w piersiach.” stwierdził
Cook zachował jednak szczegóły wspomnianych projektów dla siebie. Według niego firma chce coraz bardziej skupiać się na usługach, ale nie zaniedbuje też sprzętu. Jesienią mają pojawić się trzy nowe iPhone'y, a w związku z nadchodzącym wydarzeniem pojawiają się spekulacje na przykład na temat wysokiej klasy modelu z potrójnym aparatem. Mówi się nawet o wsparciu łączności 5G, ale inne źródła powiązane z Apple nie przewidują wcześniej niż w przyszłym roku. Powinniśmy spodziewać się także nowego Apple Watcha, szesnastocalowego MacBooka Pro czy być może kolejnej generacji AirPodów. W planach są jednak inne ambitne projekty, takie jak pojazd autonomiczny czy okulary do rzeczywistości rozszerzonej.
Oczywiście nie zobaczymy, jak ktokolwiek z Apple zdradził dokładniej, co dzieje się w Cupertino. Z wywiadów udzielonych przez Tima Cooka wynika jednak jego jednoznaczny entuzjazm dla niektórych nowych technologii, jak chociażby wspomniana rzeczywistość rozszerzona, o której entuzjastycznie wypowiadał się jeszcze zanim Apple wprowadziło na rynek swój ARKit.
Źródło: BusinessInsider
Magiczne słowo... obiecuje. Od kilku lat zapowiadało się to obiecująco. A potem to już tylko niezręczność, starzenie się, kopiowanie usług i produktów konkurencji. Cóż, przynajmniej częściej obserwuje się odchylenia o różnym stopniu w rurociągach. Taka jest rzeczywistość.
Panie Stein, proszę skupić się na produktach chińskich. Apple to inna liga, nic dla ciebie. Swoją drogą, jesteś powodem do wstydu.
Panie Roman, ma pan coś konkretnego? W przeciwieństwie do Ciebie jeszcze kilka lat temu miałem wszystko od Apple. Niestety wraz z upadkiem Apple zjawisko to maleje. W przeciwnym razie Apple nadal robi wszystko w Chinach i tam też dużo kopiuje. Strzeliłeś sobie w stopę?
https://jablickar.cz/chystame-ohromujici-produkty-vzkazal-akcionarum-cook/
Tak powiedział Cook w lutym 2012. Napisz mi jeden niesamowity produkt stworzony pod okiem Cooka.
Tak, Apple, ze względu na zacofanie produktów, jest już dla mnie naprawdę niczym. Być może pewnego dnia Twój gayguru odejdzie i Apple będzie takie, jak dawniej?
Zobaczmy, kto jest niezręczny?
Tak, sapanie jest całkiem udane, za każdym razem ogłaszają cenę :-) Na przykład nóżka do monitora za 20 tys :-)
Może się z tego tylko śmiać. Aplikacja nie ma nic do zaoferowania i po prostu nie obrazicie się, obiecując cuda w ciągu trzech lat i niemożliwe w następnym przemówieniu...
A jeśli mowa o samochodzie autonomicznym, Tesla ma tam taką przewagę, że dogonienie go byłoby na poziomie cudu. Już zastanawiam się nad tym, jak Musk pcha piłę i jak wszystkie rozwiązania technologiczne są zupełnie inne (swoją drogą Tesla ma do tego własny chip AI, który rozwija od dłuższego czasu w oparciu o doświadczenia z już funkcjonujących samochodów).
Aplikacja zawsze sprzedawała się swoim designem i dbałością o szczegóły, co inni producenci chętnie ignorowali, twierdząc, że ci, którzy chcą doskonalszego produktu, powinni kupić kolejną serię (swoją drogą, tak to działa do dziś w dziedzinie Oprogramowanie M$, którego każda aktualizacja zawiera błędy, które uprzejmie poprawiają w kolejnej aktualizacji, co spowoduje powstanie innych błędów itp., itp. :)))
Oni idą oddech może tak wysoka cena za produkt, że po gwarancji wzrośnie…
Widać, że śpisz z głupim jabłkiem oddech ucieka... Ale co może się też zdarzyć, gdy spróbują odejść oddech i sobie.
Zapiera dech w piersiach. Tak, ale za pewną cenę.
3 kamery i 5G? Wow, to naprawdę zapierająca dech w piersiach nowość z najwyższej półki :D :D :D