Zamknij reklame

Dzisiejsze wydarzenie Apple nietypowo odbyło się bezpośrednio w siedzibie firmy Apple w Cupertino w Kalifornii. Steve Jobs oczywiście był nadal nieobecny ze względu na chorobę, dlatego przemówienie wstępne wygłosił Greg Jaswiak. Na początku była ocena jak się sprawy mają z iPhonem na świecie. Dowiedzieliśmy się, że iPhone jest dostępny w 80 krajach i że do tej pory sprzedano łącznie 13,7 miliona iPhone'ów 3G, z czego 17 milionów w przypadku pierwszej generacji. Jeśli do tej liczby dodać kolejne 13 milionów sprzedanych iPodów Touch, okaże się, że jest to całkiem niezły rynek dla programistów w Appstore.

W tworzeniu aplikacji na iPhone'a wzięło udział 50 000 osób i firm, z czego aż 60% nigdy wcześniej nie tworzyło aplikacji na urządzenie mobilne. Osoby te wydały w Appstore ponad 25 tysięcy aplikacji. W sumie w niecałe 98 dni pozytywnie rozpatrzono 7% wniosków, co mnie osobiście bardzo dziwi.

Po podsumowaniu podstawowych faktów na scenę wszedł Scott Forstall, który przedstawił nam główne zmiany w oprogramowaniu iPhone'a 3.0. Scott od samego początku nadał ton, który z pewnością spodobał się twórcom. Zapowiedział ponad 1000 nowych API, które znacznie ułatwią tworzenie nowych aplikacji i powinny otworzyć przed programistami nowe możliwości tworzenia ciekawych aplikacji.

Twórcy narzekali jednak tylko na jeden model biznesowy, w którym otrzymują 70% sprzedanej aplikacji. Utrudniało to programistom stosowanie innych podejść, takich jak płacenie za miesięczne korzystanie z aplikacji. Deweloperom brakowało także zapłaty za nową zawartość aplikacji i często rozwiązywali ten problem wypuszczając nowe części danej aplikacji i robiąc niezły bałagan w Appstore. Od teraz jednak Apple nieco ułatwiło im pracę, oferując możliwość zakupu nowej zawartości do aplikacji. Tutaj wyobrażam sobie na przykład sprzedaż map do oprogramowania nawigacyjnego.

Apple wprowadziło także komunikację iPhone'a poprzez bluetooth, która nawet nie wymaga parowania (ale drugie urządzenie musi obsługiwać protokół BonJour, więc nie będzie to takie proste). Od teraz nowe oprogramowanie iPhone'a 3.0 powinno obsługiwać wszystkie znane protokoły Bluetooth lub programiści mogą tworzyć własne. Przesłanie np. wizytówki na inne urządzenie poprzez Bluetooth nie powinno już stanowić problemu. iPhone powinien także móc w ten sposób komunikować się z akcesoriami, gdzie z wyświetlacza iPhone'a można np. sterować częstotliwością radia FM w samochodzie.

Ciężką pracę włożono także w prace nad mapami i od tego czasu Apple zezwolił na używanie ich głównej lokalizacji w iPhonie. Oznacza to, że teraz nic nie stoi na przeszkodzie, aby nawigacja krok po kroku pojawiła się na iPhonie!

Kolejnym punktem programu było wprowadzenie powiadomień Push. Apple przyznał, że rozwiązanie jest spóźnione, ale niesamowity sukces Appstore nieco skomplikował sprawę i Apple dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że cały problem był nieco bardziej skomplikowany. Prawdopodobnie nie chcieli kolejnego fiaska po problemach z MobileMe.

Apple pracowało nad powiadomieniami push przez ostatnie 6 miesięcy. Testował aplikacje działające w tle na urządzeniach takich jak Windows Mobile czy Blackberry i w tym momencie żywotność baterii telefonu spadła o 80%. Apple ujawniło, że dzięki korzystaniu z powiadomień push żywotność baterii iPhone'a spadła zaledwie o 23%.

Apple wprowadził powiadomienia push do komunikatora AIM. Aplikacja potrafiła wysyłać powiadomienia na wyświetlacz zarówno w formie tekstowej, jak i za pomocą ikony na ekranie, co znamy np. za pomocą SMS-ów, ale aplikacja ostrzegała się także za pomocą dźwięków. Powiadomienia push zostały stworzone tak, aby wszystkie aplikacje korzystały z jednego, ujednoliconego systemu, który uwzględnia czas pracy baterii, wydajność i optymalizację dla operatorów telefonicznych. Apple musiało współpracować z operatorami we wszystkich 80 krajach, ponieważ każdy operator działa nieco inaczej.

Następnie na scenę zaproszono kilku deweloperów. Na przykład Paul Sodin wymyślił Meebo (słynną usługę internetową komunikatora), która potwierdziła to, co wszyscy wiemy. Powiadomienia push to ważna rzecz, której każdemu brakowało. Następnie na scenę wszedł Travis Boatman z EA, aby przedstawić nową grę na iPhone'a The Sims 3.0. EA nie zaprzecza i niczym prawdziwy poszukiwacz złota prezentuje, jak można wykorzystać nowy model biznesowy oraz pokazuje zakup nowej zawartości bezpośrednio z gry. Ale miło jest odtwarzać muzykę z biblioteki iPoda bezpośrednio z gry. Hody Crouch z Oracle zaprezentował swoją aplikację biznesową, gdzie przedstawił powiadomienia push oraz nowe interfejsy API w swoich aplikacjach monitorujących zdarzenia na giełdzie lub w przedsiębiorstwie.

Kolejnym krokiem było wprowadzenie aplikacji ESPN na iPhone'a do transmisji wydarzeń sportowych. Przykładowo, jeśli oglądasz mecz w aplikacji i idziesz napisać e-mail, aplikacja może powiadomić Cię dźwiękiem o zdobyciu bramki. W przypadku aplikacji ESPN zakłada się, że serwer ESPN będzie musiał dostarczać 50 milionów powiadomień push miesięcznie, dlatego Apple tak długo zajęło tworzenie powiadomień push. Kolejna aplikacja na iPhone'a, LifeScan, przeznaczona jest dla diabetyków. Mogą przesyłać dane ze swojego urządzenia do pomiaru poziomu cukru przez Bluetooth lub złącze dokujące do iPhone'a. Aplikacja pomaga wówczas w doborze odpowiedniego pożywienia do sytuacji lub potrafi obliczyć, czy potrzebujemy mniejszych dawek insuliny.

Ngmoco stało się firmą oferującą najlepsze gry na iPhone'a. Wprowadzili 2 nowe gry. Kliknij Zwierzęta i LiveFire. Touch Pets to pierwsza gra o zwierzakach wykorzystująca sieci społecznościowe. Możesz otrzymać powiadomienie, że ktoś chce z Tobą wyjść na spacer z psami. Czy to brzmi szalenie? Bez wątpienia będą zachwycone małymi dziewczynkami. LiveFire to dla odmiany strzelanka, w której zaproszenia do gry otrzymasz od znajomego za pomocą powiadomień push. Istnieje również możliwość zakupu nowej broni (za prawdziwe pieniądze!!).

Ostatnią wprowadzoną aplikacją był Leaf Trmobone, który umożliwi grę na instrumentach muzycznych w sieci społecznościowej. Aplikacja pochodzi od twórcy słynnej aplikacji Ocarina na iPhone'a, Smule. Cała prezentacja aplikacji nie była zbyt emocjonująca, jeśli można sobie wyobrazić, jak działają takie powiadomienia push lub nowy interfejs API. Osobiście nie przeżyłem żadnego naprawdę ekscytującego momentu, który przekroczyłby moją wyobraźnię.

Po wprowadzeniu tych aplikacji publiczność na sali była znudzona. Na szczęście Forstall wrócił i kontynuował rozmowę o SDK. Zaczęło się od razu z hukiem, nowe oprogramowanie 3.0 będzie miało ponad 100 nowych funkcji i, ku zaskoczeniu świata, nie brakuje funkcji kopiowania i wklejania! Chwała! Wystarczy dwukrotnie kliknąć słowo, a pojawi się menu umożliwiające skopiowanie tekstu. Ta funkcja działa we wszystkich aplikacjach, co jest świetne.

Możesz na przykład skopiować zawartość strony internetowej, na której możesz zaznaczyć, jak długi fragment potrzebujesz. Kopiowanie tekstu do Mail spowoduje również zachowanie formatowania. Jeśli potrząśniesz telefonem, możesz cofnąć się o jedną akcję (cofnąć). Do aplikacji warto dodać także obsługę VoIP, dzięki czemu podczas spaceru z psami będziesz mógł rozmawiać z przyjacielem przez Internet.

Istnieje również możliwość wysyłania wielu zdjęć w aplikacji Mail. Przycisk Akcja w aplikacji Zdjęcia umożliwia wstawienie kilku zdjęć z albumu fotograficznego bezpośrednio do wiadomości e-mail. Kolejną małą, ale ważną funkcją jest możliwość poziomej klawiatury w aplikacjach takich jak Poczta czy Notatki.

Od teraz będziesz mógł także samodzielnie usuwać wiadomości SMS lub ewentualnie przekazywać je dalej. Najważniejszą wiadomością jest obsługa wiadomości MMS, na którą skarżyło się wiele osób. Dostępna jest także nowa natywna aplikacja o nazwie Notatki głosowe, w której można nagrywać notatki głosowe. Udoskonaleń nie uniknęły także aplikacje takie jak Kalendarz czy Giełda. Możesz już synchronizować kalendarz za pośrednictwem Exchange, CalDav lub możesz zapisać się na format .ics. 

Kolejną ważną aplikacją dla iPhone'a w nowym oprogramowaniu 3.0 jest znana użytkownikom MacOS aplikacja Spotlight. Może wyszukiwać w kontaktach, kalendarzu, kliencie e-mail, iPodzie lub notatkach i być może będzie obsługiwana niektóre aplikacje innych firm. Wywołujesz to wyszukiwanie, szybko przesuwając palcem po ekranie głównym iPhone'a.

Udoskonalono także niektóre inne funkcje, jak np. aplikację Safari. Zawiera teraz filtr antyphishingowy lub może zapamiętywać hasła do logowania się do różnych witryn. Udoskonalono także klawiaturę i dodano obsługę niektórych nowych języków.

A teraz najważniejsza rzecz. To czego obawiałem się od początku ogłoszenia nowego oprogramowania 3.0. Mianowicie, kiedy faktycznie będzie dostępny? Choć byłem pełen optymizmu i liczyłem, że stanie się to jak najszybciej, to jednak Was wszystkich zawiodę. Oprogramowanie sprzętowe będzie dostępne dopiero latem, chociaż programiści mogą je przetestować już dziś.

Nowy firmware będzie można zainstalować nawet na iPhonie pierwszej generacji, choć nie będzie można na nim korzystać ze wszystkich jego funkcji, takich jak obsługa stereo Bluetooth czy obsługa MMS-ów (iPhone pierwszej generacji ma inny chip GSM). Aktualizacja będzie bezpłatna na iPhonie, użytkownicy iPoda Touch zapłacą 9.95 dolara.

W części pytań i odpowiedzi dowiedzieliśmy się kilku dodatkowych spostrzeżeń. Nie chcieli jeszcze rozmawiać o obsłudze Flasha, ale podobno taka obsługa np. tetheringu jest w drodze, Apple współpracuje z operatorami nad tą możliwością. W nowym oprogramowaniu 3.0 należy również zauważyć poprawę szybkości.

.