Zamknij reklame

Apple ma to doskonale skonfigurowane. Sprzeda Ci urządzenie i pokaże usługi, z których możesz z niego korzystać. Oczywiście te usługi są jego i na każdą da ci okres próbny, aby mógł cię odpowiednio rozpieszczać. Niezależnie od tego, czy jest to tylko 5 GB przestrzeni w iCloud, czy miesiąc Apple Arcade. Ale to idealne ustawienie opiera się na jednym zasadniczym fakcie – ograniczeniach samych usług. 

Najpierw trochę pochwał 

Ostatnio Apple znacznie ulepszyło swoje iCloud, który w wersji płatnej przemianował na iCloud+ i zapewnił mu przydatne funkcje zapewniające bezpieczeństwo i prywatność. Pod tym względem jest to naprawdę bardzo przydatna usługa, która ma wady, szczególnie w aplikacji Pliki, która zapisuje Twoje dokumenty i inne dane.

Apple Music należy do góry. Oferuje naprawdę bogatą bibliotekę, regularnie dodaje najnowsze treści globalne i krajowe, regularnie aktualizuje listy odtwarzania, a także oferuje dźwięk bezstratny i przestrzenny. Bez dodatkowej opłaty. Gdyby same aplikacje muzyczne były trochę bardziej przejrzyste, nie byłoby na co narzekać tej usłudze.

Teraz jest gorzej 

Apple TV + oferuje wysokiej jakości treści, ale to nie wystarczy. Mimo że dodawanie nowości nabiera tempa i nowości dostajemy niemal w każdy piątek, wciąż jest ich niewiele. Nawet jeśli dopiero teraz trafiłeś na platformę, jest ich na tyle mało, że za jakiś czas na nią spojrzysz i poczekasz na nową. Rada dla Apple’a, której i tak nie weźmie sobie do serca, jest jasna. Jeśli chce zwiększyć swój udział w polu VOD, musi udostępnić w abonamencie także treści, które aktualnie oferuje do zakupu lub wypożyczenia. Po prostu nie ma gdzie przenieść tej usługi. Tutaj chodzi po prostu o ilość.

Arkada Jabłkowa oferuje 200 tytułów, z których część jest wyjątkowa i oryginalna, a inne są kopiami starych, znanych klasyków. Pierwszym istotnym krokiem powinno być zwiększenie liczby tytułów, co oczywiście zależy od porozumienia z twórcami. Drugim krokiem jest przejście do prawdziwego strumienia gier, w którym nie trzeba ich instalować. Tylko wtedy ta usługa będzie miała sens. Ale czy ten krok nastąpi? Prawdopodobnie nie, ponieważ Apple musiałby także umożliwić strumieniowanie gier z platform obejmujących Google Stadia, Microsoft xCloud i inne. Można po prostu powiedzieć, że gry w Arcade muszą sprawiać tyle frajdy, abyś mógł płacić za nie miesięczny abonament.

Co dalej? 

Wiosną ubiegłego roku firma rozszerzyła swoją działalność Podcasty Apple o możliwości dodawania płatnych treści. Twórcy tworzą więc odcinki specjalne, a słuchacze im za nie płacą. Apple pobiera 30% każdej subskrypcji, żąda też od twórców rocznych opłat. W zamian daje im półfunkcjonalną platformę, na której często nie można wgrać nowych treści. Dlatego należałoby popracować nie tylko nad aplikacją, ale także na nowo ocenić swój plan finansowy, co wpływa nie tylko na samych twórców, ale także na słuchaczy. Na innych platformach (Patreon i Spotify) mają to samo za mniejsze pieniądze.

Wiadomości Apple+ to usługa udostępniająca użytkownikom w obsługiwanych krajach wiadomości recenzowane przez redaktorów. Ale tutaj nie jest dostępny, tak jak Apple Fitness +, który jest powiązany z Siri. Kiedy będzie z nami rozmawiał po czesku, może i my zobaczymy tę usługę. Potem jest platforma Książki Apple, ale niewiele się o tym mówi, choć usługa ta dostępna jest także w naszym kraju. I tu Apple mogłoby wymyślić coś nowego.

Są to oczywiście audiobooki, które Apple już sprzedaje w ramach Książek, ale mógłby tutaj przejść na abonament, gdzie za jedną cenę zaoferowałby Ci całą bibliotekę. Tym krokiem mógłby zacząć konkurować z popularną platformą, zwłaszcza w USA Amazon dźwiękowy. Pod każdym względem nie ma już wiele do wymyślenia, więc powinien skupić się na ulepszeniu tego, co już istnieje.

.