Zamknij reklame

Choć Google nie dba o prywatność swoich użytkowników tak intensywnie jak Apple, lubi dać się usłyszeć, że dba o ten segment. Najnowsze doniesienia pokazują jednak, że w rzeczywistości może być zupełnie inaczej. Z opublikowanych niedawno dokumentów sądowych wynika, że ​​Google najprawdopodobniej utrudnił przynajmniej właścicielom smartfonów Pixel zarządzanie udostępnianiem lokalizacji. Oprócz tego tematu w naszym artykule poruszymy temat Instagrama, który w związku z konfliktem izraelsko-palestyńskim zmienia swój algorytm.

Instagram zmienia swój algorytm

Zarządzanie siecią społecznościową Instagram ogłoszony, że zmieni swój algorytm. Decyzja zapadła po oskarżeniu Instagrama o cenzurowanie treści propalestyńskich. W odpowiedzi na to oskarżenie Instagram oświadczył, że od teraz będzie równo oceniał treści oryginalne i udostępniane dalej. Wspomniane skargi podobno pochodziły bezpośrednio od pracowników Instagrama, którzy twierdzili, że podczas konfliktu w Gazie treści propalestyńskie nie były tak widoczne. Do tej pory Instagram traktował priorytetowo wyświetlanie oryginalnych treści, a udostępniane treści zwykle pojawiały się później. Nowy algorytm ma zatem zapewnić równość obu typów treści.

Wspomniani pracownicy informowali między innymi, że niektóre rodzaje treści były również usuwane w związku z automatyczną moderacją Instagrama. Wspomniani pracownicy uważają jednak, że nie były to działania celowe. To samo potwierdził w wiadomości e-mail rzecznik Facebooka, któremu podlega Instagram. Instagram nie jest jedynym portalem społecznościowym, który musiał spotkać się z krytyką w tym zakresie – na przykład Twitter również wpadł w kłopoty, bo zablokował konto jednego z palestyńskich autorów.

Google uniemożliwił użytkownikom ochronę ich prywatności

Google często podkreśla, że ​​bardzo dba o prywatność i bezpieczeństwo swoich użytkowników i na tegorocznej konferencji Google I/O również zaprezentował kilka innowacji związanych z tym obszarem. Ale nie wszystko może być takie, jak się wydaje na pierwszy rzut oka. Dokumenty sądowe, które niedawno zostały upublicznione, sugerują, że Google może nie przykładać dużej wagi do informowania użytkowników o dostępnych im możliwościach w zakresie ochrony własnej prywatności. Tym razem był to system operacyjny Android, w którym Google rzekomo celowo utrudniał użytkownikom znalezienie niektórych ustawień personalizacji i prywatności.

Chociaż te ustawienia były stosunkowo łatwe do znalezienia w wersjach systemu operacyjnego Android, które Google wewnętrznie testowało, w przypadku niektórych smartfonów z premierową wersją już tak nie było. Doniesienia mówią konkretnie o telefonach Pixel, w których Google usunął opcję udostępniania lokalizacji z menu szybkich ustawień. serwer Urząd Android ponadto stwierdza, że ​​w telefonie Pixel 4 redaktora, na którym działa wersja beta systemu operacyjnego Android, całkowicie brakowało przełącznika udostępniania lokalizacji. Według niektórych doniesień nawet część pracowników samego Google’a wyraziła negatywną opinię na temat praktycznie nieobecnej możliwości personalizacji udostępniania lokalizacji. Z kolei były dyrektor Google Maps, Jack Menzel, zwrócił ostatnio uwagę, że jedynym sposobem, aby uniemożliwić Google poznanie lokalizacji domu i pracy użytkowników, jest po prostu sfałszowanie tej lokalizacji i podanie innych danych.

.