Zamknij reklame

Po krótkiej przerwie znów mówi się o konsoli do gier PlayStation 5. Tym razem jednak nie ma to związku z jej niedostępnością czy możliwymi awariami. Sony po cichu rozpoczęło sprzedaż nowej wersji tej konsoli do gier w Australii. Podobnie jak wczoraj część dzisiejszego podsumowania dnia poświęcona będzie Jeffowi Bezosowi i jego firmie Blue Origin. W ostatnim czasie odeszło stąd kilkudziesięciu kluczowych pracowników. Dlaczego to jest takie?

Przeprojektowana wersja konsoli PlayStation 5 w Australii

Na początku tego tygodnia Sony po cichu uruchomiło – na razie tylko w Australii – sprzedaż przeprojektowanego modelu swojej konsoli do gier PlayStation 5. Na fakt ten jako pierwszy zwrócił uwagę australijski serwer Press Start. Jak wynika z raportu zamieszczonego na wspomnianym serwisie, nowa wersja PlayStation zmontowana jest w nieco inny sposób, a między innymi jej podstawa wyposażona jest w specjalną śrubę, która nie wymaga posługiwania się śrubokrętem. Krawędzie śruby w nowej wersji PlayStation 5 są ząbkowane, dzięki czemu śrubę można łatwo i wygodnie regulować wyłącznie ręcznie.

Nowa śruba do PlayStation 5

Według serwera Press Start waga nowej wersji konsoli PlayStation 5 jest o około 300 gramów niższa od wersji oryginalnej, nie jest jednak jasne, w jaki sposób Sony udało się osiągnąć tę niższą wagę. Obecna wersja konsoli PlayStation 5 sprzedawana w Australii nosi oznaczenie modelu CFI-1102A, podczas gdy wersja oryginalna nosiła oznaczenie modelu CFI-1000. Według obecnie dostępnych raportów Australia jest pierwszym regionem, w którym na stanie magazynowym znalazł się ten zmodyfikowany model. Oprócz zmodyfikowanej wersji samej konsoli do gier PlayStation 5, niedawno światło dzienne ujrzała nowa testowa wersja beta odpowiedniego oprogramowania. Aktualizacja ta obejmuje m.in. obsługę wbudowanych głośników telewizora, ulepszoną funkcję rozpoznawania różnicy pomiędzy wersjami gier na PlayStation 4 i PlayStation 5 oraz kilka innych nowości. Nie jest jeszcze jasne, kiedy nowa wersja PlayStation 5 zacznie rozprzestrzeniać się w innych krajach świata.

Blue Origin pozostawia część pracowników na znak niezgody z Jeffem Bezosem

We wczorajszym podsumowaniu dnia informowaliśmy Was także m.in. o tym, że Jeff Bezos podjął decyzję o złożeniu pozwu przeciwko agencji kosmicznej NASA. Przedmiotem tego pozwu jest umowa, którą NASA zawarła z „kosmiczną” firmą Elona Muska SpaceX. W ramach tej umowy miał zostać opracowany i zbudowany nowy moduł księżycowy. Jeff Bezos i jego firma Blue Origin byli zainteresowani udziałem w budowie tego modułu, ale NASA wolała SpaceX, co Bezosowi się nie podoba. Działania Bezosa nie cieszą się jednak dobrą opinią wśród wielu jego pracowników Blue Origin. Niedługo potem Jeff Bezos spojrzał w przestrzeń, kilkudziesięciu kluczowych pracowników zaczęło opuszczać Blue Origin. Według niektórych doniesień pozew ten może także przyczynić się do dalszego odpływu pracowników.

W tym kontekście serwer CNBC podał, że dwóch kluczowych pracowników, którzy opuścili Blue Origin niedługo po locie Bezosa w kosmos, przeszło do konkurencyjnych firm, a mianowicie należącej do Muska firmy SpaceX i Firefly Aerospace. Bezos rzekomo próbował zmotywować pracowników do pozostania w firmie, wypłacając po ucieczce premię w wysokości dziesięciu tysięcy dolarów. Odejście pracowników Blue Origin ma wynikać z ich niezadowolenia z działań najwyższej kadry kierowniczej, biurokracji i zachowania Jeffa Bezosa.

.