Wraz z końcem tygodnia ponownie przedstawiamy krótkie podsumowanie przecieków i spekulacji, które pojawiły się w związku z firmą Apple w ciągu ostatniego tygodnia. Tym razem ponownie porozmawiamy o iPhonie 13, w związku z możliwą znacznie większą pojemnością jego baterii. Oprócz tych spekulacji, w zeszłym tygodniu pojawiło się ogłoszenie o stanowisku inżyniera oprogramowania dla Apple Music i to właśnie w ogłoszeniu tym pojawiło się ciekawe nawiązanie do niepublikowanej jeszcze pozycji.
Czy iPhone 13 będzie oferował większą pojemność baterii?
W związku z nadchodzącymi tegorocznymi iPhone'ami pojawiło się już szereg najróżniejszych spekulacji - były to np. doniesienia dotyczące szerokości wycięcia w górnej części ekranu, koloru telefonu, wyświetlacza, rozmiaru czy może funkcje. Najnowsze spekulacje dotyczące iPhone'a 13, tym razem dotyczą pojemności akumulatorów tych modeli. W zeszłym tygodniu przeciekacz o pseudonimie @Lovetodream opublikował na swoim Twitterze raport, z którego wynika, że wszystkie cztery warianty tegorocznych modeli iPhone'ów mogą pochwalić się większą pojemnością baterii w porównaniu do swoich ubiegłorocznych poprzedników.
Wow niesamowite! pic.twitter.com/OTBZCpx1lj
- 有 没有 搞 措 (@ L0vetodream) 1 czerwca 2021 r.
Wspomniany przeciek potwierdza swoją tezę tabelą zawierającą dane dotyczące urządzeń o numerach modeli A2653, A2656 i A2660. Przy tych liczbach istnieją dane dotyczące pojemności 2406 mAh, 3095 mAh i 4352 mAh. Oczywiście do tej wiadomości należy podchodzić z dużą ostrożnością, z drugiej jednak strony prawdą jest, że spekulacje i przecieki ze strony tego przeciekacza często okazywały się w końcówce prawdą. Tak czy inaczej, jaka będzie pojemność baterii tegorocznych iPhone’ów, dowiemy się dopiero dopiero podczas jesiennego Keynote.
Nowo otwarte stanowisko pracy w Apple sugeruje stworzenie systemu operacyjnego homeOS
Wolne stanowiska pracy, które od czasu do czasu ogłasza firma z Cupertino, często mogą również dać wskazówkę, co Apple może robić w przyszłości. Jedno z takich stanowisk pojawiło się niedawno – dotyczy stanowisko inżyniera oprogramowania dla usługi strumieniowego przesyłania muzyki Apple Music. W ogłoszeniu nie brakuje zestawienia tego, co potencjalny kandydat na to stanowisko powinien umieć i czym będzie się zajmował w trakcie swojej pracy. Na liście platform, na których będzie działać, oprócz znanych nazw, znajdziemy także termin „homeOS”, który jednoznacznie nawiązuje do nowego, niewydanego jeszcze systemu operacyjnego związanego z zarządzaniem inteligentnym domem. Istnieje więc oczywiście możliwość, że Apple naprawdę przygotowuje się do wydania nowego systemu operacyjnego o tej nazwie. Jeżeli rzeczywiście tak jest, jest całkiem prawdopodobne, że będzie mógł przedstawić tę wiadomość już w przyszłym tygodniu podczas tegorocznej konferencji WWDC. Druga, bardziej trzeźwa wersja jest taka, że termin „homeOS” odnosi się po prostu do istniejącego systemu operacyjnego inteligentnych głośników HomePod firmy Apple. Firma zmieniła później swoją reklamę i zamiast „homeOS” wyraźnie wspomina o HomePod.
🚨 Os traigo una novedad gracias al chivatazo de @JotaEle_: „homeOS” będzie kolejnym systemem operacyjnym Apple zgodnie z ofertą pracy od samego Apple. Uważaj za „mobilny”.https://t.co/v4jv6mFljF pic.twitter.com/af2t9rBiFW
– Javier Lacort (@jlacort) 2 czerwca 2021 r.