Zamknij reklame

Wrześniowa konferencja odbędzie się już jutro. Oczywiście w niedalekiej przyszłości spodziewamy się wprowadzenia na rynek kilku produktów jabłkowych, dzięki czemu w Internecie zaczynają pojawiać się różnego rodzaju spekulacje. Ale jak to będzie wyglądać w finale, na razie wie tylko Apple. Aby mieć przegląd nadchodzących wiadomości, podsumowaliśmy dla Was najciekawsze spekulacje z całkiem legalnych źródeł. Przyjrzyjmy się im zatem razem.

iPhone 12 nie będzie oferował wyświetlacza 120 Hz

Wokół nadchodzących iPhone'ów z oznaczeniem 12 nieustannie krąży szereg najróżniejszych spekulacji. Najczęściej mówi się o tzw. powrocie do korzeni, zwłaszcza w dziedzinie projektowania. Nowe telefony Apple powinny oferować bardziej kanciasty design wzorowany na iPhone'ach 4 i 5. Kilka źródeł w dalszym ciągu potwierdza pojawienie się standardu telekomunikacyjnego 5G. Jednak wciąż aktualne są pytania dotyczące ulepszonego panelu 120 Hz, który mógłby zapewnić użytkownikowi znacznie przyjemniejsze korzystanie z urządzenia i płynniejsze przejścia na samym ekranie. W jednej chwili mówi się o ostatecznym pojawieniu się tego nowego produktu, już następnego dnia mówi się o niepowodzeniu testu, dlatego Apple nie wdroży tego gadżetu w tym roku i moglibyśmy tak kontynuować jeszcze kilka razy.

Koncepcja iPhone'a 12:

Obecnie w całą sytuację interweniował znany analityk Ming-Chi Kuo. Według niego o wyświetlaczach 120 Hz w nowym iPhonie 12 możemy od razu zapomnieć, głównie ze względu na znacznie większe zużycie energii. Jednocześnie Kuo spodziewa się, że tę funkcję zobaczymy dopiero w 2021 roku, kiedy Apple po raz pierwszy zastosuje technologię wyświetlaczy LTPO, która jest znacznie mniej wymagająca dla baterii.

Apple Watch z pulsoksymetrem

We wstępie wspomnieliśmy, że jutro odbędzie się jesienna konferencja jabłkowa. Z tej okazji co roku wprowadzany jest nowy iPhone wraz z Apple Watch. Ale ten rok będzie wyjątkowo inny, przynajmniej według dotychczasowych informacji. Nawet sam Apple potwierdził, że pojawienie się nowych iPhone'ów będzie opóźnione, ale niestety nie podzielił się bardziej szczegółowymi informacjami. Szereg renomowanych źródeł szacuje zatem, że jutro doczekamy się oficjalnej prezentacji nowego Apple Watcha wraz z tańszym modelem i przeprojektowanym iPadem Air. Co jednak powinny oferować bardzo popularne wśród miłośników jabłek „zegarki”?

Nadchodzący system operacyjny watchOS 7:

Tutaj opieramy się na najnowszych informacjach z magazynu Bloomberg. Zdaniem Marka Gurmana Apple Watch Series 6 powinien być dostępny w dwóch rozmiarach, czyli 40 i 44 mm (podobnie jak ubiegłoroczna generacja). Zanim przejdziemy do głównej oczekiwanej nowości, warto powiedzieć kilka słów o produkcie jako takim. Już w przeszłości Apple zdawał sobie sprawę z mocy Apple Watch z punktu widzenia ludzkiego zdrowia. Właśnie dlatego zegarek dba o zdrowie i kondycję swojego użytkownika - motywuje go do dość efektywnego wysiłku fizycznego, potrafi na bieżąco monitorować tętno, posiada czujnik EKG wykrywający ewentualne migotanie przedsionków, potrafi wykryć upadek i w razie potrzeby wezwać pomoc. konieczne i stale monitoruje hałas w otoczeniu, chroniąc tym samym słuch użytkownika.

zegarek Apple na prawej ręce
Źródło: Redakcja Jablíčkář

To właśnie te funkcje zapewniły Apple Watch największą popularność. Zdaje sobie z tego sprawę nawet kalifornijski gigant, dlatego warto poczekać na wprowadzenie na rynek tzw. pulsoksymetru. Dzięki tej innowacji zegarek byłby w stanie mierzyć nasycenie krwi tlenem. Do czego to naprawdę służy? W skrócie można powiedzieć, że gdyby wartość była niższa (poniżej 95 proc.), oznaczałoby to, że do organizmu dostaje się mało tlenu i krew nie jest dostatecznie natleniona, co jest stosunkowo normalne np. u astmatyków. Pulsoksymetr w zegarkach zasłynął przede wszystkim dzięki firmie Garmin. W każdym razie dzisiaj nawet tanie bransoletki fitness oferują tę funkcję.

iPad Air z przeprojektowanym designem

Jak wspomnieliśmy powyżej, magazyn Bloomberg przewiduje, że obok Apple Watcha zobaczymy także przeprojektowanego iPada Air. Ta ostatnia powinna oferować pełnoekranowy wyświetlacz, co usunęłoby kultowy przycisk Home, a pod względem designu byłaby znacznie bliższa wersji Pro. Ale nie dajcie się zwieść. Choć dany przycisk zniknie, to nadal nie zobaczymy technologii Face ID. Apple zdecydowało się przenieść czujnik linii papilarnych, czyli Touch ID, który będzie teraz umiejscowiony w górnym przycisku zasilania. Nie powinniśmy jednak oczekiwać od produktu najmocniejszego procesora czy wyświetlacza ProMotion.

Koncepcja iPada Air (iPhonePrzewodowy):

.