Kilka źródeł potwierdziło już, że wydarzenie prasowe, podczas którego Apple zaprezentuje nową generację iPhone'a, odbędzie się 10 września. Wokół nadchodzącego telefonu krąży wiele spekulacji, zarówno logicznych, jak i szalonych.
Apple stosuje w swoich urządzeniach metodę tick-tock, więc pierwsza z pary przynosi znaczące zmiany nie tylko w sprzęcie znajdującym się wewnątrz, ale także w ogólnym wyglądzie urządzenia. Drugi model w tym tandemie zachowa wówczas ten sam wygląd, ale wniesie pewne ulepszenia w porównaniu do poprzedniej generacji. Tak było w przypadku iPhone'a 3G-3GS oraz iPhone'a 4-4S i najprawdopodobniej nie zmieni się to także w tym roku. Dziką kartą ma być tańszy wariant o nazwie iPhone 5C, który ma powalczyć zwłaszcza na rynkach pozbawionych dotowanych telefonów i odwrócić trend tanich urządzeń z Androidem.
iPhone 5S
Wnętrzności
Chociaż nie oczekuje się, że nowy iPhone zmieni się znacząco na zewnątrz, wewnątrz może pojawić się więcej. Każda nowa wersja iPhone'a była dostarczana z nowym procesorem, który znacznie podnosił wydajność iPhone'a w porównaniu z poprzednią generacją. Apple korzysta z dwurdzeniowego procesora od iPhone'a 4S i nic jeszcze nie wskazuje na to, że przejdzie na cztery rdzenie. Jednak najnowsze plotki mówią o przejściu z architektury 32-bitowej na 64-bitową, co przyniosłoby kolejny pozytywny wzrost wydajności bez większego wpływu na żywotność baterii. Ta zmiana powinna nastąpić wewnątrz nowy procesor Apple A7, który ma być aż o 30% szybszy od poprzednika A6. Dzięki nowym efektom wizualnym w iOS 7 wydajność na pewno nie została utracona.
Jeśli chodzi o pamięć RAM, nic nie wskazuje na to, aby Apple miał zwiększyć jej rozmiar z obecnych 1 GB nawet dwukrotnie, wszak iPhone 5 z pewnością nie cierpi na brak pamięci operacyjnej. Krążą jednak pogłoski, że wręcz przeciwnie, można zwiększyć pamięć, a raczej, że Apple zaprezentuje wersję iPhone'a 128 GB. Po wprowadzeniu na rynek iPada czwartej generacji z tą samą pamięcią nie byłoby w tym nic dziwnego.
Kamera
iPhone 5 to obecnie jeden z najlepszych telefonów z aparatem na rynku, ale ustępuje mu np. Nokia Lumia 1020, która świetnie radzi sobie z robieniem zdjęć przy słabym oświetleniu i w ciemności. Wokół aparatu w iPhonie 5S pojawiło się kilka spekulacji. Według nich Apple powinien zwiększyć liczbę megapikseli z ośmiu do dwunastu, jednocześnie zwiększając przysłonę do f/2.0, co pomogłoby sensorowi uchwycić więcej światła.
Aby poprawić jakość zdjęć wykonywanych nocą, iPhone 5S powinien posiadać lampę błyskową LED z dwiema diodami. Pozwoliłoby to telefonowi lepiej doświetlić otoczenie, jednak obie diody mogłyby działać nieco inaczej. Zamiast zestawu dwóch identycznych diod, dwie diody miałyby inny kolor, a kamera na podstawie analizy scenerii decydowałaby, której z pary użyć w celu dokładniejszego oddawania barw.
czytnik linii papilarnych
Jedną z głównych nowości w iPhonie 5S powinien być wbudowany czytnik linii papilarnych w przycisku Home. Spekulacje te pojawiły się zwłaszcza po Apple kupiłem Autentec zajmujących się tą właśnie technologią. W przeszłości nie widzieliśmy czytnika linii papilarnych w dużej liczbie telefonów. Niektóre PDA firmy HP to miały, ale na przykład ja Motorolę Atrix 4G z 2011.
Czytnik mógłby służyć użytkownikom nie tylko do odblokowania urządzenia, ale także do płatności mobilnych. Oprócz wbudowanego czytnika przycisk Home powinien spodziewać się jeszcze jednej zmiany, a mianowicie pokrycia jego powierzchni szafirowym szkłem, tak jak Apple chroni obiektyw aparatu w iPhonie 5. Szkło szafirowe jest znacznie trwalsze od Gorilla Glass i tym samym chroniłby wspomniany czytnik linii papilarnych.
Zabarwienie
Najwyraźniej po raz pierwszy od premiery iPhone'a 3G do gamy telefonów powinien zostać dodany nowy kolor. Powinno być o odcień szampana, czyli nie jaskrawe złoto, jak głoszono na początku. Kolor ten jest popularny między innymi w takich krajach jak Chiny czy Indie, czyli na obu strategicznych dla Apple rynkach.
Według innych plotek również mogliśmy się tego spodziewać drobne zmiany w wariancie czarnym, jak sugeruje „wyciekła” grafitowa wersja iPhone'a 5S, która jednak po raz pierwszy pojawiła się w zeszłym roku, przed premierą iPhone'a 5. Tak czy inaczej, oprócz klasycznej pary, powinniśmy spodziewać się przynajmniej jednego nowego koloru czerni i bieli.
iPhone 5C
Według najnowszych doniesień i przecieków z ostatnich miesięcy, oprócz iPhone'a 5S, czyli następcy telefonu 6. generacji, powinniśmy spodziewać się także tańszej wersji telefonu, którą powszechnie określa się jako „iPhone 5C”. ”, gdzie litera C powinna oznaczać „Kolor”, czyli kolor. iPhone 5C ma trafić głównie na rynki, na których dominują tańsze telefony z Androidem i gdzie operatorzy zwykle nie sprzedają korzystnych telefonów dotowanych lub gdzie dotacje są absurdalne jak w Czechach.
Tańszy telefon powinien zastąpić iPhone'a 4S, który miałby być oferowany po obniżonej cenie w ramach dotychczasowej strategii sprzedażowej Apple'a. Ma to szczególnie sens w tym roku, gdyż iPhone 4S byłby jedynym produktem Apple sprzedawanym w tym samym czasie z 30-pinowym złączem i ekranem 2:3. Zastępując telefon piątej generacji iPhonem 5C, Apple ujednolici w ten sposób złącza, wyświetlacze i łączność (LTE).
Wnętrzności
Według wszelkich szacunków iPhone 5C powinien zawierać ten sam procesor, co iPhone 5, czyli Apple A6, głównie dlatego, że bezpośrednio za jego projektem stoi Apple, a nie tylko nieznacznie zmodyfikowany istniejący układ. Pamięć operacyjna byłaby zapewne taka sama jak w iPhone 4S, czyli 512 MB, choć nie jest wykluczone, że iPhone 7C mógłby uzyskać 5 GB RAM-u dla płynności działania systemu, szczególnie w bardziej wymagającym iOS 1. Pamięć będzie prawdopodobnie taka sama jak w poprzednich opcjach, czyli 16, 32 i 64 GB.
Jeśli chodzi o aparat, to nie ma on dorównać jakością iPhone'a 5, dlatego Apple zapewne zastosuje optykę zbliżoną do iPhone'a 4S (8 mpix), który nadal potrafi robić świetne zdjęcia i umożliwia np. stabilizację obrazu podczas nagrywania wideo i rozdzielczość 1080p. Jeśli chodzi o resztę elementów wewnętrznych, prawdopodobnie będą one w dużej mierze identyczne z iPhonem 4S, z wyjątkiem chipa odbierającego sygnał, który będzie obsługiwał także sieci 4. generacji
Tylna okładka i kolory
Chyba najbardziej kontrowersyjną częścią iPhone'a 5C jest jego tylna obudowa, która po raz pierwszy od 2009 roku ma być wykonana z tworzywa sztucznego. Od tego czasu Apple przeszło na bardziej eleganckie aluminium i stal w połączeniu ze szkłem, więc poliwęglan jest nieoczekiwanym powrotem do przeszłości. Plastik ma w tym przypadku dwa istotne czynniki – po pierwsze jest tańszy od metalu, a po drugie jest łatwiejszy w obróbce, co pozwala Apple jeszcze bardziej obniżyć koszty produkcji.
Być może najbardziej uderzającą cechą są kombinacje kolorów, które przypominają paletę kolorów iPoda touch. Oczekuje się, że iPhone 5C będzie dostępny w 5-6 kolorach – białym, czarnym, zielonym, niebieskim, różowym i żółtym. Kolory wydają się być w tym roku ważnym tematem, zobacz szampana iPhone'a 5S.
Cena
Motywacją do wprowadzenia i produkcji iPhone'a 5C jest przede wszystkim zaoferowanie iPhone'a w niższej cenie tym, których nie stać na flagowiec. Niedotowany iPhone 16 GB obecnej generacji będzie kosztować 650 dolarów, poprzednia generacja będzie kosztować 550 dolarów, a poprzedni model będzie kosztować 100 dolarów mniej. Jeśli Apple naprawdę chce oferować telefon w atrakcyjnej cenie, iPhone 5C będzie musiał kosztować niecałe 450 dolarów. Analitycy szacują, że jest to kwota od 350 do 400 dolarów i to także jest nasza wskazówka.
Zakładając, że produkcja iPhone'a 5C będzie kosztować mniej niż 200 dolarów, nawet przy cenie 350 dolarów, Apple będzie w stanie utrzymać marżę na poziomie 50%, mimo że w poprzednich telefonach była ona przyzwyczajona do około 70%.
Jakie telefony Apple tak naprawdę zaprezentuje i co będzie miał, dowiemy się już 10 września, a podobno telefony powinny trafić do sprzedaży 10 dni później. Tak czy inaczej, czeka nas kolejny ciekawy wykład.
Byłbym więc bardzo zainteresowany tym, jak przejście z architektury 32-bitowej na 64-bitową przyniesie pozytywny wzrost wydajności. :)))) Jeśli dobrze pamiętam ze szkoły, jedynym znaczeniem architektury x-bitowej jest późniejsza możliwość zwiększenia pamięci telefonu. Z tym, że architektura 32-bitowa obsługuje maksymalnie 4 GB pamięci RAM. 64 znacznie więcej. Co oczywiście nie ma znaczenia, bo iPhone nawet nie zbliża się do tej liczby.
Jedynym celem przejścia na architekturę 64-bitową byłaby kompatybilność wsteczna. Kiedy Apple wypuści iOS10, który jest gotowy na architekturę 64-bitową, wszystkie trzy kompatybilne wstecz iPhone'y nagle będą go obsługiwać. Co jest bardzo ważną funkcją dla Apple. Zobacz kompatybilność iOS7 na iPhonie 4. :)
Architektura 64-bitowa jest znacznie lepsza, nie chodzi tu aż tak bardzo o RAM (32-bitowy procesor ARM zaadresuje nawet 1 TB :D ), ale 64-bit zwiększa wydajność...
Nie jestem ekspertem w tej kwestii, ale gdyby Apple wprowadziło teraz procesory 64-bitowe, to mogłyby one działać na systemie 32-bitowym, czyli iOS 7... i stopniowo wypuszczałyby jeszcze 2 takie telefony , a następnie wypuścili nowy system, który w pełni wykorzystywałby 64 bity
Tak, z tym się zgodzę, ale nie zgodzę się, że to wina pamięci RAM ;)
Tutaj raczej stał się błędem publicznym związanym z systemami 32-bitowymi i 64-bitowymi :-) który 32-bitowy może obsłużyć maksymalnie 3,5 GB, a 64-bitowy aż 2 eksabajty danych :-) I stopniowo zaczęło to być związane z procesorami :-)
Główną zaletą procesorów 64-bitowych jest większa przepustowość pamięci i szybsza praca z procesorami wielordzeniowymi :-) o ile dobrze pamiętam ze szkoły :-)
System 64-bitowy zazwyczaj działa z większymi liczbami i może mieć dwukrotnie większą przepustowość. To wszystko, a to skutkuje szybszym przetwarzaniem danych.
W szkole uczyli cię bzdur o architekturze 32-bitowej/64-bitowej, skoro tylko to wiesz
Jedyne, co naprawdę przeszkadza mi w plastikowym iPhonie, to kolory. Czy tylko one wyglądają strasznie wyblakłe na wszystkich spekulacyjnych zdjęciach bez zabawy z paletą kolorów? Kolory moim zdaniem naprawdę szokują.
Kolory na pewno będą bardziej kolorowe, bo te kolory nie dorównują nawet Apple'owemu 1% :-) przynajmniej mam taką nadzieję, choć nie dlatego, że w ogóle rozważałabym ten model :-D Zawsze kupię ten droższy :-D
Wreszcie ktoś się odezwał w sprawie kolorów, jeśli będzie tańsza opcja to kolory będą podobne do nowego iPoda Touch :-)
Na zdjęciach w artykule nie robi to już wrażenia. Oni mają się dobrze.
Mam iPhone'a 4S i od zeszłego roku myślę o jego modernizacji. Pewnie w tym roku jeszcze raz się nad tym zastanowię, ale chyba jedyne co by mnie przekonało, to zwiększona żywotność baterii. Gdyby telefon wytrzymał przynajmniej 2 dni intensywnego użytkowania to bym go kupił. Inaczej pewnie pozostanie przy myśleniu :)
Nie wydaje Wam się dziwne, że te dwie diody są tylko na pierwszym zdjęciu, a na pozostałych ich nie ma?
Nie biorąc pod uwagę, że wszyscy inni mają iPhone'a 5.
No nie wiem, te kolorowe obudowy poniżej to iPhone 5?
5C to te kolorowe i nie ma mowy o dwóch diodach.
Marzę o tym, żeby nie było brzydkiego plastikowego iPhone'a 5C!
iPhone 3G i 3GS też były brzydkie i plastikowe?
Tak, mam 3G i to paskudny kawałek plastiku. Ja też mam 4S i to świetne szkło.
Ja też mam 3G. Jedyne co mnie w tym denerwuje to to, że nie mogę zaktualizować iOS-a, bo inaczej jestem z tego zadowolony. Przy okazji. dlaczego masz 2 telefony komórkowe?
Traktuję to jak dom, jedno jest żoną...
Czy mogę o coś zapytać? Czy rani to w jakikolwiek sposób Twoje ego? Albo co Ci tak przeszkadza w tym, że byłaby tańsza opcja? Koleżanka z biedniejszego środowiska też przyjdzie do szkoły po świętach z iPhonem 5, a ci, którzy go mieli wcześniej, nie będą już takimi palantami w oczach dziewczyn? :o) Dziękuję za wyjaśnienie, bo nie rozumiem, co ludzie tak martwią się tańszą wersją. I proszę, nie pisz, że Steve by tego nie zrobił i spełniasz jego ostatnią wolę. ;o)
To plastik. Apple ma wszystko, co charakteryzuje się wysoką możliwością recyklingu. Plastik prawdopodobnie nigdy tego nie spełni. I o to właśnie chodzi, a nie żeby niższa cena nie przeszkadzała...
Apple zbudowało swoją reputację korzystając z wysokiej jakości i luksusowych materiałów (szkło, stal, aluminium), zainwestowało ogromne sumy pieniędzy np. w szkło gorylowe, zniknął biały plastikowy MacBook, a być może pozostały jedynie Time Capsule i Apple TV plastikowe, które nie są do końca urządzeniami przenośnymi. Pytanie brzmi, czy Apple było tego warte: zrujnować jego reputację tylko po to, aby kilku kolegów z klasy z biedniejszych środowisk przyniosło do szkoły po Bożym Narodzeniu zielonego iPhone’a… I nawet ten projekt po prostu nie pasuje Jonathanowi, kiedy patrzę na to, co do tej pory wymyślił...
Nie mogę się powstrzymać, żeby się nie dołączyć. Z Twojego komentarza wydaje mi się, że Apple używa szlachetnych materiałów dla większej trwałości, prawda? W takim razie nie rozumiem szalonego pomysłu zastosowania w czarnej wersji iP5 anodowanego aluminium, które bardzo szybko i bardzo łatwo się rysuje... A ja mogę wybrać: Albo kupię drogi, piękny telefon, będę się cieszyć jego piękność i niedługo będzie porysowana, albo kupię etui na telefon i piękny design pójdzie do piekła... Nie wiem, to był krok w złym kierunku IMHO. Opór plastiku w tym kierunku będzie zapewne nieco większy :-)
No nie wiem, mój aktywny syn ma iPhone'a 5 w kwietniu i póki co nie ma rysy na telefonie i nie używa żadnego etui... więc peeling to Twoje osobiste doświadczenie czy może po prostu bierzesz słowa z sieci?
Nie martw się, jeszcze go nie upuściłem, ale włożyłem resztę do drugiej kasy, zapomniałem telefonu i zadrapań na krawędziach, musiałem dokupić aluminiową ramkę :(
Żartujesz? iPhone'a noszę w etui od nowości i nawet plastikowa obudowa Artwizz SeeJacket o grubości 0,5 mm porysowała go. Rolki rozdarte, jakbym wbiła go przynajmniej w ścianę. Nie rozumiem, co zrobili mojemu synkowi, ale boję się go powoli dotykać, żeby kawałek farby nie odleciał.
Zgadzam się całkowicie, podoba mi się bardziej niż iP5, jestem z niego całkowicie zadowolony, iOS 7 beta jest świetny. Ale trwałość :) bez etui po półtora roku, po 10 wygląda jak inny telefon :( że aluminium wygląda lepiej niż plastik, to nie ma co dyskutować. Ja też mam teraz Airę, więc biedactwo bez wyświetlacza: (po zamknięciu szklanka spadła bezpośrednio na najwrażliwszą część plastiku, nadgryzione jabłko, co za ironia :) Ciekawi mnie plastik 5C i myślę, że to słuszny ruch dla Apple. Niepotrzebnie tracimy klientów, którzy chcą telefon, ale nie zapłacę więcej niż 10 XNUMX. Trzymam kciuki
Tak, wysokiej jakości i luksusowe materiały, takie jak szkło, stal i aluminium (nazywa się to biżuterią, prawda?):o) Ten projekt nie pasuje do Ciebie Jonathan - Czy widziałeś aktualnego iPoda Touch? A potem przychodzi kolega z Androidem, widzi to i mówi: „Ale co ja widzę!? iPhone i to w plastiku!? Zawsze mówiłeś, że Steve nigdy by tego nie zrobił, takie szumowiny. Więc sprawy idą w złym kierunku, co!? Już nie będziesz takim bachorem!”… I to najbardziej chwyta za serce! :O)
Jakość i luksusowe materiały, takie jak aluminium? No może nie... Miałem kiedyś Macbooka Pro (niech mu ziemia lekka, biedak to pośmiewisko) za 60 XNUMX i wszyscy pamiętali, żeby przytyć... od Apple tylko ty używaj Mac OS X i MacMini, nie będę ich więcej dawać, szczególnie ze względu na ich margines, nie martw się, że rozważam Hackintosha... Amen
Ja też się dołączę. Dla mnie aluminium nie oznacza większej wytrzymałości (mój MBP ma więcej uderzeń niż starszy biały plastikowy MB - może rysy nie są aż tak widoczne), ale kiedy biorę „piątkę” do ręki i biorę obok niej plastikowy telefon , uczucie aluminium pieści moją duszę
Szczerze mówiąc, naprawdę nie wiem. Mój telefon "3G" prawdopodobnie nie dotrze do Świąt, więc telefon będzie potrzebny. Wersja plastikowa jest fajna – pewnie będzie w cenie iPhone’a 4 albo 4S – albo nie wiem, będzie po prostu tańsza, ale z drugiej strony zastanawiam się, jaka będzie cena, jeśli będą starsze części – Plastik mi nie przeszkadza, mam swoją 3G i jestem zadowolony. Zwycięzcą prawdopodobnie będzie iPhone 5S, choć wolałbym poczekać do przyszłego roku, bo wierzę, że pojawi się model z nieco szerszym wyświetlaczem po bokach, jak mój Galaxy mini. Naprawdę nie wiem …
A czy myślisz, że nowy iPad również mógłby zostać wprowadzony?
Myślę, że zaprezentowany zostanie także nowy iPad i iPad mini
iPhone 5 ma lepszy obiektyw – lepsze kolory i jasność, choć oba mają 8 mpix
Ufam plastikowemu iPhone'owi, jeśli ma „rozsądny” sprzęt i cenę do 8000, to stawiam na niego. Kocham Apple, ale sorry, przy dzisiejszych pensjach, nie chcę kupować telefonu co dwa lata za „piętnastkę” – po prostu nie warto. Poza tym Apple powinien mieć świadomość, że konkurenci za połowę ceny często dostarczają niesamowity sprzęt, nieporównywalny z iP - zobacz Lumia 920 czy Nexus 4. Obydwa te telefony kosztują 8000 i oferują znacznie lepszy sprzęt. Dlatego mam nadzieję, że prawdziwe plastikowe 5C będzie z nimi konkurować. Mam nadzieję, że będzie miał 1 GB pamięci RAM i zacznie się od 16 GB pamięci. Ale jak przywykłem do Apple, wcale nie zdziwiłbym się, gdyby miał 8 GB pamięci i 512 MB pamięci RAM. W takim przypadku naprawdę zastanowiłbym się nad pozostawieniem (choć bardzo bolesnym) konkurencji.
Plastikowy iPhone? Co będzie dalej, zamiast nadgryzionego jabłka, cała gruszka? Nienawidzę kilku typów telefonów, a plastik to gorszy materiał biorąc pod uwagę dzisiejsze czasy. To krok wstecz, ale trzeba na to zapracować, ale potem powtarzam, jeśli nie mam iPhone'a, nie kupię go, nie?
Gdyby tylko trochę lepiej wyposażyli iPhone'a. Moja piątka mnie denerwuje i bardzo szybko się mną znudziła. To malowane aluminium jest żałosne. Dręczą mnie nadgarstki nawet w okładce, na litość boską. To niewiarygodne, że rozerwie nawet plastikową osłonę. A ja już mam drugie iP5. Mam nadzieję, że z nową będzie trochę inaczej i farba nie będzie sama się odklejać. Brakuje mi diody powiadomień. Chciałbym, żeby w przycisku home była jedna dioda RGB... i żeby ten "kwadrat" się świecił, byłoby super.
Mam prawie wszystko, co można kupić od Apple'a, a myślę, że jakość w ogóle nie ma znaczenia, przynajmniej można wyróżnić "skarpetkę" z Samsungiem i bogatszymi ludźmi, których stać na Apple'a. A ci, którzy chcą iPhone'a 5C, to właśnie ci, którzy mają Samsunga, HTC, LG, Prestigio,...
Co Ty do cholery robisz?
Znam osoby, które mają dom, samochód (Mercedes C, BMW X6) i nadal korzystają z S III, Sony Xperia Z czy nawet S III mini
Mam też kilku znajomych, którzy nawet nie mają Skody, jeżdżą komunikacją miejską, mieszkają w bloku podnajmowanym, oglądają stary telewizor CRT, ale mają iPhone'a.
To, że idę ulicą z Samsungiem czy starym iPhonem, mi nie przeszkadza, bo nie wiadomo, co ta „skarpetka” ma w domu i ile ma bursztynów!
PS: Mam też prawie wszystko od Apple, ale żeby się pośmiać lub wygłupiać.
Tutaj możemy zapisać jaki masz samochód, ile masz ziemi i na koniec podzielimy się resztą
Dlaczego nagle zrobiłeś się taki wulgarny: To znaczy: Co ty do cholery robisz? Mam dziwne wrażenie, że IQ wszystkich komentujących tutaj jest znacznie poniżej 100, z wyjątkiem Petera, z którym się tylko zgodziłem.
Myślę, że osoba, która krytykuje i komentuje IQ innych bez dalszej wiedzy, może być po prostu głupcem.
Każdy ma swoje zdanie, ale po co dzwonić do osób, które chcą kupić skarpetkę do iPhone'a 5C. Niektórzy są również wybredni, ale nie mają luksusu drogich rzeczy. Myślę, że dzięki temu modelowi iPhone zadomowi się także w naszym kraju.
Panie Jiri Sedo, czy uważa Pan, że człowieka mierzy się tym, jaki ma telefon? Szkoda mi Ciebie. Potrzebuję iPada i mam fajny telefon, i co z tego? i jestem trochę mniejszy od ciebie? Nie! Boże, dokąd zmierza ta firma?
Jiri Sedo, czy myślisz, że człowieka mierzy się telefonem? Tak mi przykro!!! Ja mam Potrzebujesz iPada i telefonu i czego??? Czy jestem mniejszy od Ciebie? - nie!!
Tak, ja chyba jestem trochę bardziej (inteligentny), skoro napisałeś całość bez znaków diakrytycznych, a na dodatek 2x to analfabeta techniczny, trochę szynki Ci zdecydowanie wystarczy.