Zamknij reklame

Z okazji konferencji deweloperskiej WWDC, która odbywa się co roku w czerwcu, Apple prezentuje nowe wersje swoich systemów operacyjnych. Zatem do premiery iOS 17 lub macOS 14 dzieli nas jeszcze kilka miesięcy. Mimo to w społeczności producentów jabłek krążą już wszelkiego rodzaju spekulacje i przecieki, które wskazują, czego teoretycznie mogliśmy, a czego nie mogliśmy się spodziewać. Przyjrzyjmy się więc teraz wspólnie, co nas czeka w związku z iOS 17. Niestety, nie wygląda to jeszcze zbyt wesoło.

Już od jakiegoś czasu spekulowano, że tegoroczny system iOS 17 nie przyniesie zbyt wielu nowości. Apple podobno całą uwagę skupia na oczekiwanych goglach AR/VR, które mają mieć własny system operacyjny o nazwie xrOS. I to jest aktualny priorytet kalifornijskiej firmy. Z różnych przecieków i spekulacji wynika, że ​​Apple niesamowicie dba o zestaw słuchawkowy i robi wszystko, aby urządzenie było jak najlepsze. Ale to będzie miało swoje żniwo – najwyraźniej iOS 17 ma zatem pojawić się z mniejszą liczbą nowych funkcji, gdyż uwaga skupiona jest w innym kierunku.

iOS 17 prawdopodobnie Cię nie zachwyci

I w obecnej sytuacji wcześniejsza wzmianka o mniejszej liczbie wiadomości prawdopodobnie ma coś w sobie. W końcu opiera się to na ogólnej ciszy wokół oczekiwanej wersji systemu operacyjnego. Choć technologiczni giganci starają się jak najbardziej utrzymać oczekiwane wieści w tajemnicy i zadbać o to, aby informacje te nie przedostały się na powierzchnię, wciąż co jakiś czas pojawiają się różne spekulacje i przecieki z szeregiem ciekawych wieści. Takiemu zjawisku praktycznie nie da się zapobiec. Dzięki temu zazwyczaj mamy możliwość wyrobienia sobie własnego obrazu oczekiwanego produktu czy systemu, jeszcze zanim zostanie on ostatecznie ujawniony.

Produkty Apple: MacBook, AirPods Pro i iPhone

Jak jednak wskazaliśmy powyżej, wokół systemu iOS 17 panuje dziwna cisza. Ponieważ prace nad nim trwają już od dłuższego czasu, nadal nie usłyszeliśmy żadnych szczegółów, co budzi niepokój plantatorów jabłek. Dlatego w społeczności producentów jabłek zaczyna się zakładać, że w tym roku naprawdę nie będzie zbyt wielu nowości. Pozostaje jednak pytanie, jak system będzie faktycznie wyglądał. Obecnie omawiane są dwie potencjalne wersje. Fani mają nadzieję, że Apple podejdzie do tego podobnie jak do starszego iOS 12 – zamiast na nowości skupi się przede wszystkim na ogólnej optymalizacji, zwiększeniu wydajności i żywotności baterii. Z drugiej strony nadal istnieją obawy, że sytuacja nie ulegnie pogorszeniu. Wręcz przeciwnie, ze względu na mniejszą inwestycję czasu system może cierpieć z powodu szeregu niewykrytych błędów, co może skomplikować jego wprowadzenie. Obecnie nie pozostaje nic innego, jak tylko mieć nadzieję.

.