Zamknij reklame

Spotify poszerza zakres swoich funkcji i dodaje do aplikacji na iOS tzw. Sleep Timer. Właściciele urządzeń z Androidem mogą korzystać z wspomnianej funkcji od początku tego roku, a teraz, po kilku miesiącach, trafia ona także na iPhone'y.

Jak sama nazwa wskazuje, nowa funkcja pozwala ustawić czas, po którym odtwarzanie zostanie automatycznie zatrzymane. Wyłącznik czasowy wydaje się więc idealnym rozwiązaniem szczególnie dla tych, którzy wieczorem zasypiają, słuchając muzyki lub podcastów. Dzięki nowości słuchacze nie muszą się martwić, że odtwarzanie będzie trwało całą noc.

Konfiguracja tej funkcji jest stosunkowo prosta. Wystarczy aktywować ekran odtwarzaczem podczas odtwarzania utworu/podcastu, następnie kliknąć ikonę trzech kropek w prawym górnym rogu, a następnie wybrać z menu opcję Sleep Timer. Odtwarzanie może zatrzymać się automatycznie w zakresie czasu od 5 minut do 1 godziny.

Warto jednak wspomnieć, że tę samą funkcję oferuje także bezpośrednio iOS, w natywnej aplikacji Zegar. Tutaj, w sekcji Minuty, użytkownik może ustawić automatyczne zatrzymanie odtwarzania po zakończeniu odliczania. Dodatkowo funkcja działa w całym systemie, czyli także w Apple Music. Jednak wyłącznik czasowy w Spotify oferuje być może nieco prostsze ustawienie.

Jeśli nie masz jeszcze nowej funkcji w swoim telefonie, nie jest to nic niezwykłego. Spotify dla zagranicznego magazynu Engadget ogłosił, że stopniowo rozszerza tę funkcję i dlatego może dotrzeć do niektórych urządzeń później. W międzyczasie sprawdź App Store, aby sprawdzić, czy pobrałeś najnowszą aktualizację aplikacji z 2 grudnia.

Spotify i słuchawki
.