Zamknij reklame

Apple Watch Ultra to najmocniejszy i najbardziej wydajny zegarek Apple w historii. Posiada tytanową obudowę, szafirowe szkło, dokładny moduł GPS o dwóch częstotliwościach, a może nawet głębokościomierz lub syrenę. Pod wodą potrafią więcej, dlatego tutaj znajdziesz wyjaśnienie wodoodporności Apple Watch Ultra w porównaniu do Series 8 czy Apple Watch SE. To nie jest tak proste, jak mogłoby się wydawać. 

Nie ma wątpliwości, że Apple Watch Ultra jest naprawdę najtrwalszym zegarkiem Apple w historii. Oprócz tytanowej koperty, która również wchodziła w skład wyższych serii z poprzednich serii, tutaj mamy płaskie przednie szkło wykonane z szafirowego szkła, które ma zabezpieczone krawędzie, czym różni się np. od serii 8, gdzie Apple prezentuje wyświetlacz od krawędzi do krawędzi. Odporność na kurz jest taka sama, czyli zgodnie ze specyfikacją IP6X, ale nowość testowana jest według normy MIL-STD 810H. Test ten musi spełniać następujące wymagania normy: wysokość, wysoka temperatura, niska temperatura, szok termiczny, zanurzenie, zamarzanie i rozmrażanie, wstrząsy i wibracje.

Wyjaśniono wodoodporność Apple Watch 

Apple Watch Series 8 i SE (2. generacji) mają taką samą wodoodporność. Wynosi on 50 m, co oznacza wodoodporność odpowiednią do pływania. 50 m tutaj w żadnym wypadku nie oznacza, że ​​można nurkować z zegarkiem na głębokość 50 m, do czego niestety może prowadzić to oznaczenie stosowane w zwykłym zegarmistrzostwie. Zegarki opatrzone tą etykietą nadają się wyłącznie do pływania na powierzchni. Zwykle oznacza to, że zegarek jest wodoszczelny do głębokości 0,5 m. Jeśli chcesz szczegółowo przestudiować tę kwestię, jest to norma ISO 22810:2010.

Apple Watch Ultra przenosi wodoodporność urządzeń do noszenia na wyższy poziom. Apple twierdzi, że ma tę głębokość oznaczoną na 100 m, dodając, że przy tym modelu można nie tylko pływać, ale także rekreacyjnie nurkować na głębokość 40 m. To norma ISO 22810. Apple wspomina tutaj o nurkowaniu rekreacyjnym, bo konieczne jest pomyślcie o poniższym zdaniu, które Apple zwalnia z obowiązków serwisowych nie tylko Apple Watcha po jego podgrzaniu, ale też zazwyczaj dodaje go do iPhone’ów: „Wodoodporność nie jest trwała i z czasem może się zmniejszać”. Jednak nawet w przypadku Apple Watch Ultra powiedziano już, że da się go używać w szybkich sportach wodnych, czyli typowo na nartach wodnych.

Jednak terminologia Apple dotycząca wodoodporności jest nieco inna niż w świecie zegarków. Oznaczenie Wodoszczelny 100 M, co odpowiada jednocześnie 10 ATM, daje zazwyczaj gwarancję nurkowania do głębokości zaledwie 10 m. Nawet tak oznaczonych zegarków nie wolno manipulować pod powierzchnią, czyli uruchamiać chronografu czy kręcić koronką . Trochę więc dziwne, że Apple twierdzi, że jest wodoszczelny na poziomie 100 m, podczas gdy jego zegarek jest w stanie wytrzymać 40 m, co odpowiadałoby zupełnie innej wodoodporności.

Te stosowane w zegarmistrzostwie to wówczas 200 m, gdzie zegarki oznaczone jako takie można używać do głębokości 20 metrów, 300 m, gdzie można używać do głębokości 30 metrów, lub 500 m, gdzie można używać do głębokości 50 metrów i zwykle zawierają zawory helowe, ale Apple nie mają Watch Ultra. Ostatni poziom to 1000 m, kiedy jest już głębokie nurkowanie, a takie zegarki mają nawet płyn pomiędzy tarczą a szkiełkiem pokrywy, aby wyrównać ciśnienie.

Prawdą jest jednak, że tylko garstka użytkowników dociera do 40 m. Zdecydowanej większości wystarczy klasyczne 100 m, czyli 10 ATM lub po prostu 10 metrów wysokości, gdy stosuje się już technikę oddychania. Utożsamiałbym się zatem z tą wartością nawet w przypadku Apple Watch Ultra i osobiście na pewno nie zagłębiałbym się w nie, a dużym pytaniem jest, który z recenzentów ich magazynu technologicznego rzeczywiście tego spróbuje, abyśmy mogli w jakiś sposób poznać prawdziwą wartości.

.