Zamknij reklame

„Książka Steve’a Jobsa, której potrzebował świat. Inteligentny, dokładny, pouczający, chwytający za serce, a czasem absolutnie rozdzierający serce… Steve Jobs: Narodziny wizjonera stanie się istotnym źródłem informacji na wiele nadchodzących dziesięcioleci.” – komentarz bloger John Gruber trafnie opisuje najnowszą książkę o Steve'ie Jobsie.

Mówi się, że Jobs stworzył rower ludzkiego umysłu. To komputer dla zwykłych ludzi, do codziennego użytku. Dzięki Steve'owi naprawdę możemy mówić o komputerze jako o urządzeniu osobistym. O jego życiu napisano już wiele publikacji, powstało kilka filmów. Powstaje pytanie, czy można powiedzieć coś więcej o życiu tej genialnej i niewątpliwie ciekawej osoby.

Matadorzy dziennikarze Brent Schlender i Rick Tetzeli odnieśli jednak sukces, ponieważ mieli okazję skorzystać z ekskluzywnego i niepowtarzalnego dostępu do Steve'a Jobsa. Schlender dosłownie dorastał z Jobsem przez ponad ćwierć wieku, znał całą jego rodzinę i przeprowadził z nim dziesiątki nieoficjalnych wywiadów. Następnie podsumował swoje spostrzeżenia w nowej książce Steve Jobs: Narodziny wizjonera.

Nie jest to bynajmniej sucha biografia. Pod wieloma względami nowa książka wykracza poza jedyną autoryzowaną biografię Jobsa napisaną przez Waltera Isaacsona. W przeciwieństwie do oficjalnego CV Narodziny wizjonera skupia się bardziej na drugiej części życia Jobsa.

Od lewej: Brent Schlender, Bill Gates i Steve Jobs w 1991 r.

Dzięki temu możemy szczegółowo zdradzić, jak Steve pracował w Pixarze, jaki był jego udział w słynnych wówczas filmach animowanych (Toy Story: Historia zabawek, Życie robaka i więcej). Pewne jest, że Steve nie ingerował w powstawanie filmów, ale był doskonałym moderatorem palących problemów. Zdaniem Schlendera zespół zawsze potrafił wskazać ludziom właściwy kierunek i dzięki temu powstawały niesamowite projekty.

„Steve'owi zawsze najbardziej zależało na Apple, ale nie zapominaj, że wzbogacił się głównie na sprzedaży Pixara Disneyowi” – ​​mówi współautor Rick Tetzeli.

Studio Pixar nie tylko pomogło Jobsowi finansowo, ale zyskało tu kilku wyimaginowanych mentorów i ojcowskich wzorców do naśladowania, dzięki którym mógł wreszcie dorosnąć. Kiedy początkowo kierował Apple, wiele osób mówiło mu, że zachowuje się jak małe dziecko, że nie jest gotowy na kierowanie tak dużą firmą. Niestety, pod wieloma względami mieli rację, co sam Jobs w późniejszych latach wielokrotnie przyznawał.

Równie ważnym punktem było założenie firmy komputerowej NeXT. Twórca systemu operacyjnego NeXTStep, Ave Tevanian, późniejszy główny inżynier Apple, stworzył doskonały system operacyjny, który stał się kamieniem węgielnym powrotu Jobsa do Apple. Nie jest tajemnicą, że komputery z kolorowym logo NeXT nie radziły sobie dobrze na rynku i okazały się całkowitą klapą. Z drugiej strony możliwe, że gdyby nie NeXT, OS X na MacBooku wyglądałby zupełnie inaczej.

„Książka maluje jego pełny, najbardziej wszechstronny portret – odpowiadający naszemu obecnemu umysłowi i wiedzy. Być może w nadchodzących latach dowiemy się o nim więcej i świat zmieni zdanie. Jednak Steve był przede wszystkim człowiekiem i jego osobowość nie miała tylko jednej strony” – mówi Brent Schlender.

Do tego czasu wiele osób przedstawiało Steve'a jako osobę narcystyczną i złą, skłonną do zachowań impulsywnych i agresywnych, co w dużej mierze pokazał m.in. film Steve Jobs. Autorzy książki ukazują jednak także jego życzliwą i empatyczną stronę. Jego pozytywne relacje z rodziną, mimo że popełnił kilka błędów, np. z pierwszą córką Lisą, rodzina była zawsze na pierwszym miejscu, razem z firmą jabłkową.

Książka zawiera także szczegółowy opis wyjścia na światło dzienne przełomowych produktów, takich jak iPod, iPhone i iPad. Z drugiej strony są to informacje, które w większości pojawiały się już w niektórych publikacjach. Głównym wkładem książki pozostają przede wszystkim prywatne rozmowy, wgląd w życie i rodzinę Jobsa czy bardzo emocjonalny opis pogrzebu i ostatnich dni Steve'a na tym świecie.

Książkę Brenta Schlendra i Ricka Tetzeli czyta się bardzo dobrze i słusznie nazywana jest jedną z najlepszych publikacji na temat Steve'a Jobsa, jego życia i kariery. Być może także dlatego, że z autorami współpracowali sami menadżerowie Apple.

.