Zamknij reklame

Jak to było obiecał na konferencji deweloperów WWDC w czerwcu tego roku, wczoraj Apple opublikował kod źródłowy język programowania Swift na nowym portalu Swift.org. Biblioteki dla systemów OS X i Linux zostały również wydane razem, więc programiści korzystający z tej platformy mogą zacząć używać Swift od pierwszego dnia.

Wsparcie dla innych platform będzie już w rękach społeczności open source, gdzie każdy, kto ma wystarczającą wiedzę, może wnieść swój wkład do projektu i dodać obsługę systemu Windows lub innych wersji Linuksa.

Przyszłość Swifta jest w rękach całej społeczności

Jednak nie tylko kod źródłowy jest publiczny. Apple przechodzi także na pełną otwartość w samym rozwoju, przechodząc na środowisko open source na GitHubie. Tutaj cały zespół Apple wraz z wolontariuszami będzie rozwijał Swifta w przyszłość, gdzie planujemy wypuszczenie Swifta 2016 wiosną 2.2 r., Swifta 3 jesienią przyszłego roku.

Strategia ta jest całkowitym przeciwieństwem poprzedniego podejścia, gdzie jako programiści raz w roku na WWDC dostaliśmy nowego Swifta i przez resztę roku nie mieliśmy pojęcia, w jakim kierunku podąży ten język. Niedawno firma Apple opublikowała propozycje i plany na przyszłość, które poddaje krytyce i opiniom programistów, dzięki czemu za każdym razem, gdy programista ma pytanie lub sugestię dotyczącą ulepszeń, Swift może bezpośrednio na nie wpłynąć.

Jak wyjaśnił Craig Federighi, dyrektor ds. rozwoju oprogramowania w Apple, korzysta z kompilatora Swift, debugera LLDB, środowiska REPL oraz standardowych i podstawowych bibliotek języka na zasadach open source. Firma Apple wprowadziła niedawno Swift Package Manager, czyli program umożliwiający współdzielenie projektów pomiędzy programistami i łatwe dzielenie dużych projektów na mniejsze.

Projekty działają podobnie KakaoPods a Carthage, z którym programiści na platformach Apple współpracują od lat, ale tutaj wydaje się, że Apple chce zaoferować alternatywne podejście do udostępniania kodu źródłowego. Na razie jest to projekt „w powijakach”, ale przy pomocy wolontariuszy z pewnością szybko się rozwinie.

Trend open source w dużych firmach

Apple nie jest pierwszą dużą firmą, która opublikowała swój początkowo zamknięty język w świecie open source. Rok temu Microsoft wykonał podobny ruch, gdy otworzył zasób duże części bibliotek .NET. Podobnie Google okresowo publikuje fragmenty kodu źródłowego systemu operacyjnego Android.

Ale Apple naprawdę podniósł poprzeczkę jeszcze wyżej, ponieważ zamiast po prostu publikować kod Swift, zespół przeniósł cały rozwój do GitHub, gdzie aktywnie współpracuje z wolontariuszami. To posunięcie stanowi mocny sygnał, że Apple naprawdę dba o pomysły społeczności i nie stara się jedynie podążać za trendem publikowania źródeł.

Ten krok przenosi Apple na poziom jednej z najbardziej otwartych dziś dużych firm, śmiem twierdzić, że nawet bardziej niż Microsoft i Google. Przynajmniej w tym kierunku. Teraz możemy mieć tylko nadzieję, że to posunięcie Apple się opłaci i że nie będzie tego żałować.

Co to znaczy?

Powodem, dla którego programiści na platformach Apple są całkowicie i jednolicie podekscytowani tym posunięciem, jest znacznie szersze zastosowanie ich wiedzy o Swift. Dzięki silnemu wsparciu dla systemu Linux, który działa na większości serwerów na świecie, wielu programistów mobilnych może zostać programistami serwerów, ponieważ będą teraz mogli pisać serwery również w języku Swift. Osobiście bardzo nie mogę się doczekać możliwości wykorzystania tego samego języka zarówno na serwerze, jak i w aplikacjach mobilnych i desktopowych.

Craig Federighi wspomniał o innym powodzie, dla którego Apple Swift korzysta z otwartego źródła. Według niego każdy powinien pisać w tym języku przez najbliższe 20 lat. Już pojawiają się głosy wychwalające Swifta jako doskonały język do nauki dla początkujących, więc może kiedyś doczekamy się pierwszej lekcji w szkole, na której nowicjusze będą uczyć się Swifta zamiast Javy.

Źródło: ArsTechnica, GitHub, Szybki
.