Niecały tydzień wystarczył i T-Mobile ponownie zmienia swoje nielimitowane taryfy, które „...przygotowywały się od dawna w odpowiedzi na życzenia naszych klientów”.
Cennik z dnia 13r
[ws_table id=”16″]
Cennik z dnia 19r
[ws_table id=”19″]
Potencjalni wnioskodawcy z przyjemnością zniosą ograniczenia połączeń w godzinach szczytu/poza szczytem. W najdroższej taryfie zwiększono wolumen danych (zamiast 1 GB mamy teraz 1,5 GB). Istniała możliwość wykupienia taryfy bez zobowiązania na 2 lata, ale za tę opcję zapłacicie dodatkowo 150 CZK miesięcznie. Nastąpił nieznaczny wzrost cen w taryfie średniej (472 CZK w porównaniu do 499 CZK), liczba darmowych minut spadła z 200 do 120 minut, a 300 MB zmieniono na 200 MB. NA najtańsza taryfa Klient nie otrzyma żadnych danych.
Dzięki taryfie nieograniczonej nie ma już możliwości zakupu telefonu z dopłatą, a jedynie na raty.
Nawet nie chce mi się już śmiać...
tak sobie…
Zwiększenie limitu FUP to mądre posunięcie – dobry sposób, aby być o krok przed konkurencją. Jednak średnia taryfa to znowu dobry sposób na zwrócenie uwagi na to, że do T-Mobile nie trzeba się spieszyć. Najwyraźniej jest tu jeszcze coś do poprawy.
Musiałem aktywować taryfę nielimitowaną w T-Mobile, ale tylko ze względu na 31,5 GB internetu, które mi dali za darmo i to bez limitu, więc warto choćby ze względu na internet :-) więc jestem zadowolony