Większość rozmów dotyczy teraz premiery nowego iPhone'a 13. Ale to jeszcze nie koniec, bo wraz z nim zaprezentowany zostanie nowy Apple Watch Series 7. Słyszeliśmy już całkiem sporo ciekawych rzeczy i przecieków na ich temat . Mówiono nawet o wdrożeniu czujnika do nieinwazyjnego pomiaru poziomu cukru we krwi. Później jednak pojawiła się informacja, że do tej technologii potrzeba jeszcze lat. Tegoroczna generacja mogła przynieść także nowszą konstrukcję.
Apple Watch Series 7 według koncepcji:
W Internecie pojawił się także nowy, dość ciekawy koncept, który wskazuje na dwie zasadnicze innowacje – design i Touch ID. Zmianę szaty zaproponowało już kilka szanowanych osób, więc nie jest to coś nierealnego. Gorzej jest jednak w przypadku implementacji czytnika linii papilarnych. Pod koniec ubiegłego roku pojawiła się informacja o rejestracji nowego patentu na jabłka, który rozwiązał tę sytuację, ale nadal nie jest pewne, czy w ogóle możemy liczyć na coś podobnego. Jednocześnie nie możemy zapomnieć o tym, że giganci technologiczni, tacy jak Apple, rejestrują jeden patent za drugim, a większość z nich prawdopodobnie nigdy nie zobaczy produktów końcowych.
Poza tym, gdy wrócimy do opublikowanych dotychczas przecieków na temat Apple Watch Series 7, okaże się, że nie czeka nas (prawdopodobnie) nic rewolucyjnego. W praktyce będzie to dopiero następna generacja, która nie zaoferuje wielu zapierających dech w piersiach innowacji. Pojawiły się nawet opinie, że rewolucyjny model zobaczymy dopiero wraz z pojawieniem się wspomnianego czujnika do nieinwazyjnego pomiaru poziomu cukru we krwi, który byłby niezwykle pomocny dla wszystkich diabetyków. Na taki model będziemy jednak musieli poczekać w jakiś piątek. Czego oczekujesz od tego pokolenia?