Zamknij reklame

Nie ma znaczenia, czy należysz do młodego pokolenia, czy masz już tzw. „coś za sobą” – w każdym razie nie mogło zabraknąć obecności portali społecznościowych, które ułatwiają komunikację, pozwalają na kontakt z ludzi z całego świata, a jednocześnie mają znaczący wpływ na nasze myślenie. Istnieje duża grupa użytkowników, którzy nie są do końca pozytywnie nastawieni do korzystania z tych sieci, a zwłaszcza do publikowania opinii, zdjęć i filmów wśród dużej liczby osób. Jednak duża część populacji, szczególnie młodsze pokolenie, często dosłownie dała się nabrać na portale społecznościowe. To, czy to dobrze, czy źle, nie jest tematem tego artykułu, skupimy się na tym, jak sieci społecznościowe są dostosowywane do potrzeb osób niewidomych, które są dla nich dużymi przeszkodami, a wręcz przeciwnie, są przyjazne i co dla mnie oznaczają sieci społecznościowe jako osoba niewidoma z bardzo młodego pokolenia.

Większość z Was, choć trochę śledząca wydarzenia na portalach społecznościowych, doskonale wie, że Facebook, Instagram i TikTok cieszą się w Europie ogromną popularnością. Jeśli chodzi o pierwszą z wymienionych, znajdziesz tutaj ogromną ilość treści, takich jak strony większych instytucji, zespołów, twórców treści czy producentów, a także zdjęcia, filmy czy opowiadania. Oprócz opowieści mniej więcej wszystko jest dostępne dla niewidomych, choć oczywiście z ograniczeniami. Np. jeśli chodzi o opisywanie zdjęć, Facebook nie opisuje ich całkowicie błędnie, ale osoba niewidoma nie jest w stanie znaleźć szczegółowego spisu tego, co jest na zdjęciu. Dowie się, że na zdjęciu jest kilka osób w przyrodzie lub w pomieszczeniu, ale niestety nie dowie się, co te osoby mają na sobie i jaki mają wyraz twarzy. Odnośnie dodawania postów muszę stwierdzić, że na Facebooku w tym przypadku praktycznie wszystko jest w miarę dostępne. Edycję zdjęć niewidomych postrzegam jako problem, ale dla tej sieci społecznościowej nie jest to nic poważnego.

Treści na Instagramie składają się głównie z historii, zdjęć i filmów. Osobie słabowidzącej poruszanie się po sieci jest dość skomplikowane, mimo że aplikacja sama w sobie jest stosunkowo przystępna i np. opisuje zdjęcia w taki sam sposób jak Facebook. Jednak użytkownicy często są przyzwyczajeni np. do większej edycji zdjęć, dodawania tzw. memów i wielu innych treści, co dla osoby słabowidzącej jest prawie niemożliwe. Jeśli chodzi o TikTok, biorąc pod uwagę, że są tam w zasadzie tylko krótkie, piętnastosekundowe filmy, zapewne można się domyślić, że osoby słabowidzące zazwyczaj nie dostają z nich zbyt wielu informacji.

instagram, messenger i whatsapp
źródło: Unsplash

Bez obaw, nie zapomniałem o innych portalach społecznościowych, takich jak Twitter, Snapchat czy YouTube, ale myślę, że nie ma potrzeby rozpisywać się o nich szczegółowo. W praktyce działa to w ten sposób, że treści, które da się w jakiś sposób odczytać – np. posty na Facebooku czy Twitterze, czy jakieś dłuższe filmy na YouTubie – mają dla osób słabowidzących większą wartość niż np. piętnastosekundowe filmy na TikToku. Jeśli chodzi konkretnie o mnie i mój związek z portalami społecznościowymi, to jestem zdania, że ​​nawet osoby niewidome powinny chociaż wypowiadać się na nich jak najczęściej, a jednocześnie nikomu nie zaszkodzi, jeśli otrzymają pomoc przy robieniu zdjęć i edytowanie na przykład na Instagramie. Uważam, że media społecznościowe są niezwykle ważne dla ogólnej komunikacji, i to dotyczy zarówno osób widzących, jak i niedowidzących. Oczywiście, dla niewidomych użytkowników praktycznie niemożliwe jest dodawanie wielu historii na Instagramie każdego dnia, ale ma to tę zaletę, że mogą więcej przemyśleć treść i może ona być wyższej jakości.

.