Zamknij reklame

Apple TV to bez wątpienia dość ciekawy produkt, który z łatwością potrafi uczynić nawet podstawowy telewizor inteligentnym i podłączyć go do ekosystemu Apple. Wszystko to mieści się w mocy niewielkiego dekodera, który jednocześnie potrafi zachwycać wyrafinowanym i minimalistycznym designem. Prawda jest jednak taka, że ​​w ostatnich latach popularność Apple TV spada i nie bez powodu. Rynek telewizyjny znacząco idzie do przodu i z roku na rok zwiększa swoje możliwości. Nie mamy tu oczywiście na myśli tylko jakości samych ekranów, ale także szereg funkcji towarzyszących, które są dziś ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

Główne zadanie Apple TV jest jasne – podłączyć telewizor do ekosystemu Apple, udostępniając w ten sposób szereg aplikacji multimedialnych i wprowadzając obsługę dublowania ekranu AirPlay. Ale od dawna było to możliwe nawet bez Apple TV. Apple nawiązał współpracę z czołowymi producentami telewizorów, którzy dzięki temu zaimplementowali w swoich modelach obsługę AirPlay i inne drobnostki. Właściwe jest zatem postawienie raczej logicznego pytania. Czy Apple nie podcina pod sobą własnej gałęzi i nie zagraża przyszłości Apple TV jako takiej?

Dlaczego dla Apple ważniejsza jest współpraca z innymi producentami

Jak wspomnieliśmy na początku, na pierwszy rzut oka może się wydawać, że Apple działa wbrew sobie, współpracując z innymi producentami. Gdy funkcje takie jak AirPlay 2 czy aplikacja Apple TV trafiają natywnie na dane telewizory, to praktycznie nie ma powodu kupować Apple TV jako osobnego urządzenia. I to jest również prawdą. Gigant z Cupertino najprawdopodobniej wybrał zupełnie inną drogę. Choć w momencie pojawienia się pierwszego Apple TV produkt tego typu mógł mieć sens, to można po prostu powiedzieć, że z roku na rok maleje. Nowoczesne telewizory inteligentne są obecnie powszechnym i niedrogim produktem powszechnym, a tylko kwestią czasu jest, zanim całkowicie wyprzedzą Apple TV.

Logiczne jest zatem, że nie ma głębszego sensu opieranie się temu rozwojowi i próba zrewolucjonizowania Apple TV za wszelką cenę. Z drugiej strony Apple podchodzi do tego bardzo mądrze. Dlaczego miałby walczyć o swój sprzęt, skoro zamiast tego może wspierać usługi? Wraz z pojawieniem się AirPlay 2 i aplikacji telewizyjnej na telewizorach smart, gigant otwiera zupełnie nowe możliwości bez konieczności bezpośredniej sprzedaży użytkownikom własnego sprzętu.

Podgląd podglądu Apple TV na FB

 Telewizja+

Niewątpliwie ważną rolę w tym zakresie odgrywa usługa streamingu  TV+. Apple działa tu od 2019 roku i specjalizuje się w produkcji własnych treści multimedialnych, które cieszą się dużym zainteresowaniem krytyków. Właśnie ta platforma mogłaby być świetną odpowiedzią na malejącą popularność Apple TV. Jednocześnie do strumieniowego przesyłania treści z  TV+ niezbędna jest oczywiście wspomniana aplikacja Apple TV o tej samej nazwie. Jednak, jak już wspomnieliśmy, pojawiają się one już w nowoczesnych telewizorach, więc nic nie stoi na przeszkodzie, aby Apple celował w nowych użytkowników, którzy tak naprawdę w ogóle nie należą do ekosystemu Apple.

.