Ludzie początkowo nie ufali iPodowi ani iPadowi, ale oba produkty okazały się ogromnymi hitami. W podobnym tonie wypowiadał się Tim Cook zapytany o przyszłość Apple Watcha. Obszernie wypowiadał się na temat nadchodzącego zegarka podczas wtorkowej Konferencji Technologii i Internetu zorganizowanej przez grupę Goldman Sachs.
Aby pokazać, dlaczego Apple Watch odniesie sukces, szef Apple odbył małą podróż do historii. „Nie byliśmy pierwszą firmą, która wyprodukowała odtwarzacz MP3. Być może tego nie pamiętacie, ale było ich wtedy mnóstwo i korzystanie z nich było zasadniczo trudne” – wspomina Cook, żartując, że korzystanie z nich wymagało prawie doktoratu. Chociaż, jak mówi, nikt dziś nie pamięta tych produktów i są tak nieistotne, Apple odniósł sukces dzięki swojemu iPodowi.
Zdaniem Cooka iPod nie był w tym przypadku osamotniony. „Podobnie było na rynku tabletów. Kiedy wypuściliśmy iPada, było wiele tabletów, ale żaden nie był naprawdę oszałamiający” – powiedział Cook.
Jednocześnie uważa, że rynek zegarków również jest w tej samej sytuacji. „Sprzedaje się wiele rzeczy oznaczonych jako smartwatche. Nie jestem pewien, czy potrafiłbyś wymienić któregokolwiek z nich” – powiedział Cook, wskazując na zalew produktów z Androidem. (Sam Samsungowi udało się wypuścić już sześć z nich.) Według szefa Apple’a żaden model nie zdołał jeszcze zmienić sposobu życia ludzi.
I właśnie do tego rzekomo dąży Apple. Jednocześnie Tim Cook wierzy, że jego firma powinna odnieść sukces. „Jedną z rzeczy, która zaskoczy klientów w zegarku, jest jego szeroka oferta” – przekonuje Cook, wskazując na świetny design, możliwość indywidualnej personalizacji produktu, ale także niektóre jego funkcje. Kluczem powinny być różnorodne metody komunikacji, na czele której stoi Siri, z której podobno dyrektor Apple stale korzysta.
Podkreślił także możliwości monitorowania aktywności fizycznej. „Korzystam z zegarka na siłowni i monitoruję poziom swojej aktywności” – powiedział Cook, ale podkreślił, że Apple Watch może więcej. „Każdy może znaleźć u nich coś dla siebie. Będą mogli zrobić mnóstwo rzeczy” – podsumował, dodając, że za jakiś czas nie będziemy już mogli sobie wyobrazić życia bez Apple Watcha.
Niestety Tim Cook nie zdradził dokładnie, dlaczego Apple Watch miałby być produktem, który przebije się na rynku inteligentnych zegarków. Porównanie z iPodem czy iPadem jest fajne, ale nie możemy go brać w 100% poważnie.
Z jednej strony prawdą jest, że większość produktów firmy z Cupertino już po wprowadzeniu na rynek budzi wątpliwości, jednak sytuacja wokół Apple Watcha jest przecież inna. Choć w momencie wprowadzenia iPoda na rynek ludzie wiedzieli, co odtwarzacz muzyki może im zaoferować i dlaczego Apple jest idealnym wyborem, nie możemy być tacy pewni co do Apple Watch.
Skoro już mowa o zaletach kategorii produktów smartwatch, dlaczego Apple Watch miałby być tym, który każdy chce kupić? Dopiero kolejne miesiące pokażą, czy do osiągnięcia sukcesu wystarczy design, zamknięta platforma i funkcjonalność porównywalna z konkurencją.
Czy on jest kretynem, czy tylko tak mówi do ludzi? Co jest zasadniczo trudnego w korzystaniu z odtwarzacza mp3? Zaczynam mieć alergię na jego tandetne rzeczy – niezależnie od Apple Watcha.
Dokładnie. Nigdy nie widziałem iPoda na własne oczy. Wiem, że istnieje, ale nie znam nikogo, kto by tak miał. Nie widzę też nic oszałamiającego na iPadzie ani pisaniu na tablecie. Po prostu nie ma rozsądnego zastosowania w okolicy, w której mieszkam i pracuję. Segrina, dzieciaku, po prostu na tym gram. Ani Segra, ani jej mąż nic z tym nie robią. IWatch zostanie sprzedany. Większość ludzi w okolicy, którzy mają iPhone’a, trzęsie się na ten widok. Dla mnie to zabija wytrzymałość. Do koszar nie zabieram niczego, co nie wystarczy na jeden dzień. To jest bezużyteczne. Mam testera sportowego firmy Polar od 10 lat. To jedyny zegarek, jaki kiedykolwiek kupiłem. Nie będę kasował e-maili na zegarku, nie będę rozmawiać ani nic w nim pisać. Nawet teraz piszę na „gigantycznej” klawiaturze Note’a 3 i nie jest ona zbyt wygodna. Powinienem był to napisać już dawno temu. Mam Note 3. Myślałem o smartwatchu Samsunga. Kiedy spisałem, co może zrobić, a to wcale nie jest drobnostka, zdałem sobie sprawę, że po prostu nie chcę robić takich rzeczy. Kiedy uprawiam sport, często nie biorę nawet pulsometru. Nie jest to potrzebne. Nie biorę nawet smartfona. Po prostu zwykła mała, stara Nokia w kieszeni na wypadek jakiegoś problemu. Smartfon mam przy sobie cały dzień. Cieszę się, jeśli nie zabiorę go na jakiś czas. Zawsze miej przy sobie e-maile, Facebooka i kto wie, co jeszcze. Gdyby na telefonie działało samodzielnie i trwało tydzień to może ułatwiłoby mi to życie. Ale Tim prawdopodobnie tego nie chce. W tym celu idealnie jest mieć iWatch na dłoni, iPada w lewej ręce, iPhone'a w prawej ręce i oglądać komputer Mac. Dziękuję, nie.
Pisałeś kiedyś na tym cholernym iPadzie? Nie wiem jak to jest napisane na Note 3, ale na iPadzie jest pięknie. Organizuję na nim wszystko, co da się załatwić w Internecie.
Wypróbowałem iPada. Trzymanie go w jednej ręce i pisanie w drugiej to szaleństwo. To jest zbyt trudne. Wtedy przychodzi mi do głowy, żeby wziąć go na leżąco i pisać dwoma kciukami. Piszę więc na Note 3. Tam sprawdza się znakomicie, ma 5,7 cala. Prawdopodobnie nie zadziałałoby to na 9,7, prawdopodobnie mam małe dłonie. Wtedy przychodzi mi do głowy, żeby położyć go na stole i pisać po nim jak na klawiaturze. Brak reakcji dotykowej przy nienaturalnie pochylonym wyświetlaczu. Wolałbym napisać to ręcznie na Note, a on to przekonwertuje. Najlepiej więc chyba z jakąś osłoną z klawiaturą. Tak, uważam to za najlepsze rozwiązanie. Ale to już nieco zastępuje NTB, a 11-calowa książka Air lub Chrome za 7000 nie będzie dużo większa. Teraz piszę dla NTB. Piszę z pamięci, siedzę wygodnie. Ponieważ z pewnością można odpowiadać na e-maile na iPadzie, jest to również możliwe na 4S, ale na NTB jest to 10 razy szybsze. Ty też na jakimś Airze.
Ale tak. Reakcja klasycznej klawiatury jest bezdyskusyjna. Podoba mi się czas pracy baterii w iPadzie mini. Mogę szybko wysyłać e-maile, zdjęcia przez Dropbox itp., wiadomości itp. w dowolne miejsce. Poza tym przeczytam książkę i posłucham z niej muzyki. Nie chciałbym robić ze sobą notatek. Powietrze? Może. Ponieważ zaczynam przygodę z OS X i bashem, szukam opcji zamiast iPada... Obecnie jest tak wiele opcji...
Gdy chcę kodować dla systemu iOS, widzę to na komputerze Mac Book Pro. To naprawdę fajna maszyna. W przeciwnym razie zestaw Ubuntu będzie musiał na razie przetrwać. Programuję na Androida, to super.
Po prostu piszę na iPadzie. Kiedy wykonasz na klawiaturze gest „szczypania, aby powiększyć”, klawiatura „rozszerza się”, tak że połowa klawiatury znajduje się pod jednym kciukiem, a druga pod drugim. Wymaga to praktyki, ale wtedy możesz pisać wygodnie. Ale oczywiście nie ma tego na klasycznej klawiaturze.
Podobnie jak w przypadku Apple, do niedawna nie było innej możliwości rozsądnej pracy niż zakup tabletu. Nie da się tego zrobić zbyt wygodnie na telefonach komórkowych o przekątnej 3,5, a potem 4 cali. W 5,7-calowym Note sytuacja jest już lepsza. Jestem głęboko przekonany, że pisałbyś na iPhonie 6 Plus tak samo, jak na iPadzie, jedyne, co Apple Cię utnie, to to, że aplikacje iPada nie działają na iPhonie 6 lub 6 Plus, mimo że tak naprawdę jest to tablet. Ale nic, po prostu jestem mądry. Jak pisałem wyżej na pewno się sprzeda.
Zakładam, że jest to również napisane na iPadzie. Ponieważ pisanie bez znaków diakrytycznych jest w porządku, ale pisanie po czesku to kompletna męka.
Przyznaję, nawet nie piszę e-maili ze znakami diakrytycznymi... Odszedłem od Commodore64 :-) i na początku mogliśmy myśleć tylko o znakach diakrytycznych. Cóż, po tych wszystkich latach spędzonych bez hackowania, ciężko jest teraz coś zmienić... ;-)
Na iPadzie można nauczyć się pisać ze znakami diakrytycznymi, ale wymaga to praktyki pisma ręcznego. Napisałem w ten sposób jeden dokument i już się do tego przyzwyczaiłem. W przeciwnym razie, zgadzam się, jest to bardziej skomplikowane w przypadku znaków diakrytycznych. Jak wypada Note 3 i ogólnie konkurencja?
Ale nie powiedział, że obecnie korzystanie z mp3 jest trudne. Ale te, które istniały w momencie premiery iPoda. Jest to znacząca różnica.
I porównaj to z obecnymi zegarkami i iwatchami Samsunga, które wejdą na rynek.
Trzeba to lepiej wyczyścić i nie widzieć :-)
Ale tak, jednak miałem na myśli odtwarzacze mp3, które istniały w czasach pierwszych iPodów, korzystanie np. z Cowon iAudio z pewnością nie było jakoś specjalnie obciążające psychicznie. Zgadzam się, niewidzenie ich jest niską wartością.
Nie znam takiego. Miałem coś mocnego. Kiedy niedawno zobaczyłem pierwszego iPoda, sterowanie było znacznie bardziej intuicyjne. Najlepsze w dzisiejszym świecie jest to, że każdy wybiera to, co mu się podoba. Zacząłem z entuzjazmem korzystać z telefonu komórkowego HTC. Po wypróbowaniu iPhone'a natychmiast się przełączyłem. Rodzice, którzy korzystali ze starych Nokii, w ciągu jednego dnia zaczęli sterować iPhonem bez mojej pomocy i ostatecznie postanowili porzucić telefony z przyciskami. Jednocześnie wiele lat temu zachwycałem się możliwościami Androida. Ale niestabilność ostatecznie zdecydowała. Kolejnym logicznym krokiem było przejście na OS X. Po półtora roku muszę stwierdzić, że Mac mini nie był drogi i jestem bardzo zadowolony z intuicyjności oprogramowania.
Zastanawiałem się też nad Macem mini. Nienawidzę Windowsa. To błąd, który spowalnia sam siebie i nikt nie wie dlaczego. Ale wkładając 20 10 w słabego Maca mini (tańszego nie warto kupować), jeśli równie wydajną maszynę z Ubuntu włożę do XNUMX z dyskiem SSD, to nie przypadek. Po prostu zazdroszczę oprogramowania graficznego Apple. Na Linuksie praktycznie nic nie ma. Ale programuję, więc jest to obszar, w którym Linux nie ma problemów.
Otóż robię strony internetowe i wystarczą mysql i php. Kupiłem nawet używany RAM 9000 i5 4 GB. Świetnie prezentuje się na biurku wraz z klawiaturą i gładzikiem Bluetooth. To po prostu inny świat.
Intuicyjność OSX kończy się, gdy kliknięcie z jednoczesnym naciśnięciem shift+command+alt+ctrl wywołuje coś, co nie jest opisane nigdzie w menu. Swoją drogą, czy ktoś wie, czy można użyć hacka, aby przejść do zmaksymalizowanego okna za pomocą Alt+`, na przykład mam dwa okna terminala, jedno zmaksymalizowane, ale nie mogę się między nimi przełączać. Lub uczynić okna podrzędne aplikacji częścią aplikacji? TexPad posiada własne okno Znajdź, którego zachowanie przy przełączaniu się pomiędzy aplikacjami to loteria. Ale zgadzam się, że inne systemy operacyjne nie są lepsze…
Przełączanie między zakładkami terminali odbywa się za pomocą polecenia shift }
Pomiędzy oknami jest to polecenie `
Dla mnie zawsze pomija zmaksymalizowane okno na cały ekran.
Pamiętam, że iAudio było w swoim czasie jednym z bardzo dobrych produktów. Ale artykuł mówił o okresie przed pojawieniem się iPodów. W tamtym czasie na rynku pojawił się pierwszy odtwarzacz iAudio, który wyglądał jak walkman, nie miał nawet wyświetlacza, a komfortu pierwszego iPoda w ogóle nie można było porównywać.
>Co jest zasadniczo trudnego w korzystaniu z odtwarzacza mp3?
Masz krótką pamięć. Odtwarzacze MP3 istniały jeszcze przed iPodem (http://www.examiner.com/list/five-portable-mp3-players-that-arrived-before-the-ipod). Dla zabawy spróbuj kupić taki w serwisie eBay i używaj go :-)
no skoro kosztują ok 3 to pewnie tak :)
Właściwie miałem dwa odtwarzacze MP3 przed iPodem i naprawdę nie podobała mi się podstawowa złożoność. Mam krótką pamięć, to nie na temat, ale prawdziwe :-)
Oczywiście Cook przeżywa to właściwie po Apple. Ale pomyśl tylko o mylących menu, okropnym oprogramowaniu dla komputerów PC (i w większości nieistniejących dla komputerów Mac) i wielu innych rzeczach.
Podobnie jak dzisiaj, pamiętam, jak mój wówczas jednokoncertowy MP3 poprosił mnie o absolutnie poważną aktualizację oprogramowania, której główną zaletą było to, że od tej pory po włączeniu odtwarzacza na wyświetlaczu nie pojawiało się nic poza logo PHILIPS. Nie tęsknię za tym.
Kontrola, kontrola, kontrola. Jeśli nie zdajesz sobie z tego sprawy, powodem sukcesu iPoda, iPhone'a i iPada jest prosta, przyjazna dla użytkownika kontrola. I tylko Apple Watch to zaoferuje. Kolega ma inteligentny zegarek od Samsunga... Gdy ma dwadzieścia aplikacji, za dwudziestą musi przesunąć wyświetlacz 20 razy... To szaleństwo. To sprawia, że Apple Watch odniósł sukces. I oczywiście ze względu na design i połączenie z innymi urządzeniami Apple ;-)
Android Wear został znacznie ulepszony (powiadomienia itp. są od razu widoczne). Tak, Tizen Samsunga jest popsuty, jak większość jego produktów. Z własnego doświadczenia polecam LG G Watch R lub Sony Smartwatch 3. I myślę, że Apple Watch odniesie sukces, ale tylko dlatego, że są tacy fanatycy jak Ty, którzy kupią produkt od Apple, nawet jeśli konkurencja oferuje znacznie lepszy produkt
A przed iPodem miałem odtwarzacz mp3, podobnie jak wielu moich znajomych. Używanie było piekielne (oczywiście to względne, marek na rynku było mnóstwo). Potem byłem zdumiony prostotą iPoda. Właściwie iPod Classic był moim pierwszym urządzeniem od Apple... Potem przyszedł MBP, iPhone, iPad, Apple TV, AirPort... A w kwietniu będzie to zegarek :-D