Zamknij reklame

Nie można wątpić w bogactwo Tima Cooka. Kieruje firmą, której wartość niedawno osiągnęła bilion dolarów. Mimo to trudno byłoby ci znaleźć ostentacyjne oznaki bogactwa. Mówi się, że lubi robić zakupy przecenioną bieliznę i inwestuje swoje pieniądze w czesne swojego siostrzeńca.

Majątek Tima Cooka szacuje się na 625 mln dolarów, z czego większość przypada na akcje Apple. Choć może się to nam wydawać przyzwoitą kwotą, prawda jest taka, że ​​majątek jego kolegów, takich jak Mark Zuckerberg, Jeff Bezos czy Larry Page, sięga dziesiątek miliardów dolarów. Cook twierdzi jednak, że pieniądze nie są jego motywacją.

Prawdziwy majątek Cooka jest jeszcze wyższy od szacowanego – informacje o jego majątku, portfelu inwestycyjnym i innych pozycjach nie są publicznie znane. Mimo że Apple jest obecnie najcenniejszą spółką notowaną na świecie, jedyną znaną miliarderką powiązaną z firmą z Cupertino jest Laurene Powell Jobs, wdowa po współzałożycielu Apple Steve'ie Jobsie.

W 2017 roku Cook jako dyrektor generalny Apple otrzymywał roczną pensję w wysokości 3 milionów dolarów, w porównaniu z 900 XNUMX dolarów w pierwszym roku na tym stanowisku. Pomimo tego, że jest multimilionerem, Tim Cook prowadzi niezwykle skromne życie, jego prywatność jest pilnie strzeżona, a opinia publiczna wie o nim bardzo niewiele.

„Chcę pamiętać, skąd pochodzę, a skromne życie mi w tym pomaga” – przyznaje Cook. „Pieniądze nie są moją motywacją” dodaje.

Od 2012 roku Tim Cook mieszka w domu o powierzchni 1,9 stóp kwadratowych o wartości 2400 miliona dolarów w Palo Alto w Kalifornii. Jak na tamtejsze standardy, w których średnia cena przeciętnego domu wynosi 3,3 mln dolarów, jest to mieszkanie skromne. Cook większość czasu spędza w biurze. Słynie z niezwykłego stylu życia, który obejmuje wstawanie o 3:45 i natychmiastowe siadanie do obsługi poczty elektronicznej. O piątej rano Cook zwykle chodzi na siłownię, ale nigdy do tej, która znajduje się w siedzibie firmy. Cook dużo podróżuje ze względów zawodowych – w zeszłym roku Apple zainwestowało 93109 2015 dolarów w prywatny odrzutowiec Cooka. Prywatnie dyrektor Apple nie podróżuje jednak na duże odległości – woli odwiedzać Park Narodowy Yosemite. Jedno z niewielu wakacji, które jest powszechnie znane, Cook spędził w Nowym Jorku ze swoim siostrzeńcem, w którego edukację planuje zainwestować. Po śmierci, jak sam mówi, wszystkie swoje pieniądze chce przekazać na cele charytatywne. „Chcesz być tym kamykiem w stawie, który wzburza wodę, aby mogła nastąpić zmiana” – powiedział Fortune w wywiadzie z XNUMX roku.

Apple-CEO-Timcook-759

Źródło: Insider Biznes

.