Zamknij reklame

Jak się masz wieczorem powiadomionyWczoraj Apple po raz drugi w tym roku ogłosiło swoje kwartalne wyniki finansowe. Jak powoli stało się to normą, wydarzenie to było nie tylko wyraźną listą liczb, ale także swoistym jednoosobowym występem Tima Cooka. Mówił m.in. o rosnącym znaczeniu Apple TV, znaczeniu przejęć korporacyjnych, a także nowych kategoriach produktowych (oczywiście tylko w ujęciu ogólnym).

Dyrektor generalny Apple rozpoczął konferencję od pochwalenia się sprzedażą iPhone'a. Choć w ostatnich miesiącach wydawało się, że najnowsza generacja telefonów Apple znajduje się w stagnacji, Cook odnotował rekordową sprzedaż na poziomie 44 milionów egzemplarzy. Podkreślił także stale rosnące zainteresowanie krajami rozwiniętymi i rozwijającymi się, obok tradycyjnych rynków, takich jak USA, Wielka Brytania, Niemcy czy Japonia, a także Wietnamem czy Chinami.

Według Cooka, przychody ze sklepu iTunes i innych usług również rosną, nawet dwucyfrowo. Coraz większą popularność zyskują nawet komputery Mac, a jedynym obszarem, w którym szef Apple był bardziej umiarkowany, są tablety. „Sprzedaż iPadów została całkowicie zapełniona nasz oczekiwań, ale zdajemy sobie sprawę, że nie odpowiadają one prognozom analityków” – przyznał Cook. Przypisuje ten fakt przyczynom związanym z dostępnością różnych modeli oraz problemami logistycznymi – w zeszłym roku np. na iPady mini czekano do marca, dlatego pierwszy kwartał był mocniejszy.

Tim Cook podał też inne argumenty, dlaczego nie czuje, że iPad zacznie stagnować. „98% użytkowników jest zadowolonych z iPadów. Nie można tego powiedzieć o prawie niczym innym na świecie. Poza tym aż dwie trzecie osób, które planują zakup tabletu, woli iPada” – Cook odrzucił odrzucenie tabletu Apple. „Kiedy patrzę na te liczby, czuję się z nimi wspaniale. Ale to nie znaczy, że wszyscy będą nimi podekscytowani co kwartał – co 90 dni” – dodaje.

[do action=”citation”]98% użytkowników jest zadowolonych z iPadów. Nie można tego powiedzieć o prawie niczym innym na świecie.[/do]

Niewiele zmieniło się w świecie iPadów przez ostatnie tygodnie, ale jedno wydarzenie (lub aplikacja) przykuło uwagę. Microsoft w końcu zdecydował się wypuścić swój popularny pakiet biurowy również na tablety Apple. „Myślę, że Office na iPada nam pomógł, choć nie jest jasne, w jakim stopniu” – pochwalił się Cook, ale potem naśmiewał się też ze swojego rywala z Redmond: „Uważam, że gdyby stało się to wcześniej, sytuacja Microsoftu byłaby było trochę lepiej.”

Kolejnym produktem, który zyskał miejsce – być może trochę zaskakująco – na wczorajszej konferencji, jest Apple TV. Produkt ten, który został wprowadzony na rynek przez Steve'a Jobsa jako akcesorium stojące poza głównym nurtem firmy, z czasem stał się bardzo popularnym dodatkiem do iPada i innych produktów Apple. Tim Cook nie mówi już o tym, jak jego poprzednik, jako o zwykłym hobby. „Powód, dla którego przestałem używać tej etykiety, jest oczywisty, gdy spojrzymy na sprzedaż Apple TV i treści pobierane za jej pośrednictwem. Liczba ta przekracza miliard dolarów” – powiedział Cook, dodając, że jego firma będzie w dalszym ciągu udoskonalać czarną skrzynkę.

Jednak pomimo wszystkich poprzednich pewnych twierdzeń nadal może się wydawać, że Apple coraz bardziej stara się ubezpieczyć na przyszłe lata. Jednym z takich wskaźników może być liczba przejęć przedsiębiorstw; W ciągu ostatniego półtora roku Apple kupił łącznie 24 spółki. Zdaniem Cooka kalifornijska firma nie robi tego (w przeciwieństwie do niektórych konkurentów), aby zaszkodzić konkurencji lub wykazać się określoną aktywnością. Jak twierdzi, stara się w pełni wykorzystać przejęcia i nie dokonuje ich lekkomyślnie.

„Szukamy firm, które mają świetnych ludzi, świetną technologię i kulturę pracy” – mówi Cook. „Nie mamy żadnych przepisów zabraniających wydawania pieniędzy. Ale jednocześnie nie rywalizujemy o to, kto wyda najwięcej. Ważne jest, aby przejęcia miały sens strategiczny, pozwalały nam wytwarzać lepsze produkty i zwiększać wartość naszych akcji w dłuższej perspektywie” – Cook wyjaśnił politykę przejęć swojej firmy.

[do action=”citation”]Ważne jest, aby przejęcia miały sens strategiczny.[/do]

To właśnie te przejęcia pomagają Apple eksplorować nowe kategorie produktów, takie jak oczekiwane zegarki czy telewizory. Jednak poza pośrednimi przypuszczeniami i spekulacjami, jak dotąd niewiele słyszeliśmy o tych produktach, a Tim Cook wyjaśnia dlaczego. „Pracujemy nad wspaniałymi rzeczami, z których jestem naprawdę, naprawdę dumny. Ale ponieważ dbamy o każdy szczegół, trwa to trochę dłużej” – odpowiedział na pytanie publiczności.

„Tak to zawsze działało w naszej firmie, nie jest to żadna nowość. Jak wiadomo, nie stworzyliśmy pierwszego odtwarzacza MP3, pierwszego smartfona ani pierwszego tabletu” – przyznaje Cook. „Tablety były w sprzedaży już od dziesięciu lat, ale to my wymyśliliśmy pierwszy udany nowoczesny tablet, pierwszy udany nowoczesny smartfon i pierwszy odnoszący sukcesy nowoczesny odtwarzacz MP3” – wyjaśnił dyrektor generalny Apple. „Właściwe zrobienie czegoś jest dla nas ważniejsze niż bycie pierwszym” – Cook podsumowuje politykę swojej firmy.

Z tego powodu nie dowiedzieliśmy się jeszcze zbyt wiele o żadnym z długo oczekiwanych produktów. Jednak z wczorajszych wypowiedzi Tima Cooka wynika, że ​​możemy poczekać dość szybko. „W tej chwili czujemy się wystarczająco silni, aby pracować nad nowymi rzeczami” – ujawnił. Apple podobno pracuje już nad kilkoma nowościami, ale na razie nie był gotowy, aby pokazać je światu.

Źródło: Macworld
.