Zamknij reklame

Sytuacja wokół ujawnionych wrażliwych zdjęć gwiazd wciąż nie została uspokojona. W oczach opinii publicznej ma to związek z niewystarczającym bezpieczeństwem usługi iCloud i prawdopodobnie stoi za czteroprocentowym spadkiem akcji Apple. Problem w swoje ręce wziął dyrektor generalny firmy Tim Cook, który w formie wywiadu dla Wall Street Journal Wczoraj wyrażone do całej sytuacji i wyjaśnił, jakie dalsze kroki Apple zamierza podjąć w przyszłości.

W swoim pierwszym wywiadzie na ten temat dyrektor generalny Tim Cook powiedział, że konta iCloud gwiazd zostały przejęte przez hakerów, którzy prawidłowo odpowiadali na pytania zabezpieczające w celu uzyskania ich haseł lub korzystali z oszustwa typu phishing w celu uzyskania nazw użytkowników i haseł ofiar. Powiedział, że z serwerów firmy nie wyciekł żaden identyfikator Apple ID ani hasło. „Gdybym musiał odwrócić wzrok od tego okropnego scenariusza, który się wydarzył, i powiedzieć, czego mogliśmy zrobić więcej, byłoby to podniesienie świadomości” – przyznaje Cook. „Naszym obowiązkiem jest lepsze informowanie. To nie jest sprawa dla inżynierów.

Cook obiecał także kilka środków w przyszłości, które powinny zapobiec podobnym scenariuszom w przyszłości. W pierwszym przypadku użytkownik zostanie powiadomiony e-mailem i powiadomieniem za każdym razem, gdy ktoś spróbuje zmienić hasło, przywrócić dane z iCloud na nowe urządzenie lub gdy urządzenie zaloguje się do iCloud po raz pierwszy. Powiadomienia powinny zacząć działać za dwa tygodnie. Nowy system powinien umożliwiać użytkownikowi podjęcie natychmiastowych działań w przypadku zagrożenia, takich jak zmiana hasła czy odzyskanie kontroli nad kontem. Gdyby taka sytuacja miała miejsce, zaalarmowany zostałby również zespół ds. bezpieczeństwa Apple.

W nadchodzącej wersji systemu operacyjnego dostęp do kont iCloud z urządzeń mobilnych będzie także lepiej chroniony, dzięki zastosowaniu weryfikacji dwuetapowej. Podobnie Apple planuje lepiej informować użytkowników i zachęcać ich do korzystania z weryfikacji dwuetapowej. Miejmy nadzieję, że inicjatywa ta obejmie także rozszerzenie tej funkcji na inne kraje – nie jest ona jeszcze dostępna w Czechach czy na Słowacji.

Źródło: Wall Street Journal
.