Zamknij reklame

Usługi przesyłania strumieniowego Spotify i Apple Music są uważane za dwóch głównych konkurentów w tej dziedzinie. Choć Spotify ma ogromną przewagę w postaci sporej przewagi czasowej, Apple cały czas udoskonala swoją Muzykę i nie można powiedzieć, że pozostaje znacząco w tyle za starszym konkurentem. Każda usługa ma swoją specyficzną grupę docelową, jednak rywalizacja jest niezaprzeczalna.

Kilka tygodni temu Spotify z sukcesem dotarło do bazy użytkowników wynoszącej 180 milionów użytkowników, z czego 83 miliony to użytkownicy płatni, korzystający z wariantu Premium. Apple Music może pochwalić się 50 milionami płacących użytkowników. To znacząca różnica, ale nawet ta baza użytkowników rośnie w szybkim tempie i może być tylko kwestią czasu, zanim nie tylko dogoni, ale nawet wyprzedzi konkurenta.

Dyrektor generalny Spotify, Daniel Ek, udzielił wcześniej wywiadu Robertowi Safianowi z Fast Company, w którym omówił branżę muzyczną i szereg innych kwestii. W ten sposób opinia publiczna mogła uzyskać interesujący obraz tego, w jaki sposób platforma Spotify faktycznie osiągnęła swój obecny wpływ. W pewnym sensie Spotify od samego początku było policzkiem dla Apple’a – nie możemy zapominać, że w momencie pojawienia się Spotify, iTunes królował w zakresie pobierania muzyki. Jak Spotify udało się znaleźć swoje miejsce na słońcu obok giganta wielkości iTunes?

„Muzyka to wszystko, co robimy w dzień i w nocy, i to właśnie prostota sprawia, że ​​różnica między przeciętnością a naprawdę, naprawdę dobrą”. wyjaśnił Ek w wywiadzie, dodając, że właśnie ten wyjątkowy cel pomoże mu przekonać wszystkich sceptyków, od tych, którzy nie wierzą, że może pokonać Apple, po tych, którzy uważają, że naprawdę nie ma żadnej różnicy między usługami przesyłania strumieniowego.

Ale Robert Safian rozpoczął także wywiad z Timem Cookiem, który oczywiście odpowiednio pochwalił Apple Music. Przytoczył wyselekcjonowane playlisty jako jedną z głównych różnic między Apple Music a Spotify i skomentował swoje powiązania zarówno z usługami muzycznymi, jak i strumieniowymi.

„Obawiamy się, że muzyka traci swoje człowieczeństwo i staje się bardziej światem beatów i beli niż światem sztuki i rzemiosła”.

Sam Cook praktycznie nie może obejść się bez muzyki. „Bez muzyki nie mógłbym ćwiczyć” – zwierzył się. „Muzyka inspiruje, motywuje. To coś, co może mnie uspokoić w nocy. Myślę, że to lepsze niż jakikolwiek lek” – dodał.

Źródło: BGR, 9to5Mac

.