Zamknij reklame

Apple dzisiaj wreszcie oficjalnie potwierdzony, o którym spekulowano od tygodni. Przejęcie Beats rzeczywiście ma miejsce i nie chodzi tylko o kultowe czarno-czerwone słuchawki. Zdaniem Tima Cooka kalifornijska firma jest szczególnie zainteresowana usługą streamingu Beats Music.

Choć większość ludzi kojarzy dobrze znaną linię słuchawek premium jedynie z marką Beats, dla Tima Cooka ten modowy dodatek oznacza jedynie wycinek znacznie większej mozaiki. Według Cooka przejęcie to nie tylko sposób na poprawę obecnej pozycji poprzez sprzedaż słuchawek czy uatrakcyjnienie marki, ale wyjątkowa szansa z długoterminowymi korzyściami. „Wspólnie będziemy w stanie stworzyć szereg rzeczy, których nie bylibyśmy w stanie zrobić sami” – powiedział szef sprawy Apple v rozmowa dla serwera Re / kod.

Kluczem jest wyjątkowy związek z muzyką, który obie firmy łączy od wielu lat. „Muzyka jest ważną częścią naszego życia i naszej kultury” – pisze Cook v listy pracownicy. „Zaczęliśmy od sprzedaży komputerów Mac muzykom, ale dziś dostarczamy muzykę także setkom milionów użytkowników” – wspomina szef Apple odnoszący sukcesy sklep iTunes, który teraz można było uzupełnić o zaawansowaną usługę przesyłania strumieniowego.

Nie ma nic poza pochwałami dla tej platformy. Cook nie wahał się nawet nazwać Beats Music pierwszą usługą subskrypcyjną, która działa dokładnie tak, jak to sobie wyobrażał. Przyznaje, że zespół Eddy'ego Cuo mógłby samodzielnie opracować taką usługę, ale to przejęcie znacznie ułatwi Apple wejście w świat strumieniowego przesyłania muzyki.

Sami założyciele Beats, Jimmy Iovine i Dr. Dre, którzy są uważany za dla czołówki dzisiejszego przemysłu muzycznego. „W Beats udało im się połączyć technologię i czynnik ludzki. Dzięki temu przejęciu zyskaliśmy naprawdę wyjątkowo zdolnych ludzi, jakich nie widuje się na co dzień” – powiedział Tim Cook.

I choć na pierwszy rzut oka na to nie wyglądało, para szefów Beats wydaje się dobrze wpisywać w kulturę Apple. Podczas gdy trzy tygodnie temu dr. Dre bardzo uprzejmie rozmawiał ze znajomym o kalifornijskiej firmie videu, dzisiaj jest bardziej powściągliwy. Para Dre-Iovine przyzwyczaja się do tajemniczego charakteru Apple i nie chce ujawnić, co kryje się za wypowiedziami na temat nowych wspólnych projektów. „W świecie muzyki możesz puścić komuś swoją piosenkę, a on jej nie kopiuje. W świecie technologii pokazujesz komuś swój pomysł, a on ci go kradnie” – dodaje Iovine, który wkrótce wraz ze swoim kolegą przeniesie się na pełny etat do Apple.

Źródło: Re / kod, AppleInsider
.