Zamknij reklame

Drugi tydzień września tego roku był ostatnim, w którym można było zobaczyć iPoda classic. Po wprowadzeniu nowych produktów Apple jest bezkompromisowy wyłączony z jego menu i tym samym definitywnie zniknął ostatni iPod z kultowym pokrętłem sterującym. „Smutno mi, że to już koniec” – Tony Fadell mówi o swoim najsłynniejszym produkcie.

Tony Fadell pracował w Apple do 2008 roku, gdzie przez siedem lat jako starszy wiceprezes nadzorował rozwój legendarnego odtwarzacza muzycznego iPod. Wymyślił to w 2001 roku i zmienił dotychczasową formę odtwarzaczy MP3. Teraz o magazynie Fast Company przyznał, że jest mu smutno, że iPod się kończy, ale dodaje też, że było to nieuniknione.

„Przez ostatnią dekadę iPod był ważną częścią mojego życia. Zespół pracujący nad iPodem dosłownie włożył wszystko, aby iPod był tym, czym był” – wspomina Tony Fadell, który po opuszczeniu Apple założył Nest, firmę specjalizującą się w inteligentnych termostatach, i na początku roku sprzedany Google.

„iPod był jednym na milion. Takie produkty nie pojawiają się codziennie” – Fadell jest świadomy wagi swojej pracy, ale dodaje, że iPod zawsze był skazany na zagładę, oczywiście w pewnym momencie w przyszłości. „To było nieuniknione, że coś go zastąpi. W 2003 lub 2004 roku zaczęliśmy zadawać sobie pytanie, co może zabić iPoda. I już wtedy w Apple wiedzieliśmy, że będzie to transmisja strumieniowa”.

Czytać: Od pierwszego iPoda do iPoda classic

Usługi strumieniowego przesyłania muzyki rzeczywiście tu są, choć na koniec iPoda duży wpływ miał także rozwój smartfonów, które teraz pełnią funkcję pełnoprawnych odtwarzaczy i dedykowane urządzenie do odtwarzania muzyki nie jest już potrzebne. Zaletą iPoda classic zawsze był duży dysk twardy, jednak nie był on już wyjątkowy pod względem pojemności.

Według Fadella przyszłość muzyki leży w aplikacjach, które potrafią czytać w Twoich myślach. „Teraz, gdy mamy dostęp do dowolnej muzyki, nowym świętym Graalem jest odkrycie” – myśli Fadell, nawiązując do możliwości usług przesyłania strumieniowego oferujących użytkownikom muzykę dostosowaną do ich preferencji i nastrojów. To właśnie w tym obszarze obecnie najbardziej konkurują serwisy takie jak Spotify, Rdio czy Beats Music.

Źródło: Fast Company
.