Zamknij reklame

Przyznaję, że się bałem. Nie mieliśmy gwarancji, jak dobrze 5-krotny teleobiektyw iPhone'a 15 Pro Max będzie robił zdjęcia. Poza tym była duża przepaść pomiędzy zoomem 2x a 5x, gdy okazało się, że jest to 3x. Ale jak to się skończyło? Sam zobacz. 

To mogło zakończyć się fiaskiem, ale z drugiej strony wyszło jeszcze lepiej, niż się spodziewano. Dlatego przedstawiamy dwie zasadnicze odpowiedzi na najbardziej palące pytania: „Tak, teleobiektyw z 5-krotnym powiększeniem w iPhonie 15 Pro Max robi świetne zdjęcia i tak, przyzwyczajasz się do niego tak szybko, że po 3-krotnym przybliżeniu nawet nie będziesz wzdychał”. 

Mając okazję przetestować zarówno Galaxy S22 Ultra, jak i Galaxy S23 Ultra, wiem, jak dużą przyjemność sprawiało mi robienie zdjęć z 10-krotnym zoomem. Pomyślałem, jak wspaniale byłoby, gdyby iPhone’y oferowały więcej. Teraz stało się to prawdą w przypadku modelu iPhone 15 Pro Max. Nie będzie więc sięgać tak daleko, jak wspomniane Samsungi, ale to nie ma znaczenia. Zoom pięciokrotny faktycznie oferuje więcej, bo wciąż nie jest to aż tak ekstremalna odległość, co czyni teleobiektyw bardziej użytecznym.

Teraz zastępuję potrójny zoom podwójnym zoomem (aczkolwiek w przypadku wielu gier Apple i ograniczam się do jakości wyniku). Nowy teleobiektyw nie za bardzo nadaje się do portretów, bo trzeba być naprawdę daleko, ale za to do krajobrazów i architektów jest idealny. Poza tym wyniki są po prostu świetne. Nie jest to Samsung 10 MPx z przysłoną ƒ/4,9, ale 12 MPx z przysłoną ƒ/2,8, z optyczną stabilizacją obrazu 3D z przesunięciem czujnika i autofokusem. Tego się po prostu pragnie, a dla pasjonatów fotografii mobilnej naprawdę może to być impuls do sięgnięcia po większy model najnowszego iPhone'a. 

To, co na pewno Cię zadowoli, to głębia ostrości, którą możesz osiągnąć dzięki ogniskowej 100 mm. Możesz w ten sposób nadać swoim zdjęciom niezwykły wygląd, fotografując obiekty w oddali przez te, które są blisko Ciebie. Chociaż podobny efekt można oczywiście osiągnąć w przypadku innych iPhone'ów, problemem jest to, jak daleko widzą. Obiekty widoczne w oddali nie byłyby dominującą cechą zdjęcia, a jedynie małe pchły, które nie wyróżniałyby się niczym i prawdopodobnie usunęlibyście takie zdjęcie. Przykładowe zdjęcia w prezentowanych tutaj galeriach są robione w formacie JPG za pośrednictwem natywnej aplikacji Aparat i są automatycznie edytowane w aplikacji Zdjęcia. 

.