Zeszły tydzień odkryty autentycznie wyglądający szklany panel przedni nadchodzącego iPhone'a 6 zakupionego przez firmę Sony Dickson. W przeszłości udało się już w ten sposób pozyskać niektóre komponenty iPhone'ów i iPadów, co na przykład ujawniło istnienie plastikowego iPhone'a 5c lub złotego 5s. Przekazał panel znanemu YouTuberowi Marquesowi Brownlee, który przetestował panel pod kątem nieostrożnego obchodzenia się, w tym dźgnięcia. Doszedł zatem do wniosku, że jest to prawdopodobnie szafirowy wyświetlacz, co – jak wynika z filmu – stwierdził także brytyjski znawca tego materiału.
[id YouTube=b7ANcWQEUI8 szerokość=”620″ wysokość=”360″]
Mimo to pozostaliśmy sceptyczni, ponieważ z filmu nie do końca wynika, czy jest to rzeczywiście szafir. Brownlee również był sceptyczny i poddał panel drugiemu testowi, tym razem z papierem ściernym. Papier ścierny naprawdę potrafi sprawdzić twardość danego materiału. W skali Mohsa szafir (korund) jest drugim co do wielkości po diamencie, co oznacza, że tylko diament jest w stanie zarysować szafir. Tymczasem Gorilla Glass ocenia go na około 6,8 na 10. Papier ścierny, którego użył Brownlee, odpowiadał 7 w skali i szybko stało się jasne, że w rzeczywistości nie był szafirowy, ponieważ pozostawiał rysy na panelu.
W porównaniu do iPhone'a 5s, który również przeszedł test wytrzymałościowy, rysy były znacznie mniej widoczne. Wręcz przeciwnie, szafirowe szkło zakrywające Touch ID pozostało nienaruszone. W rezultacie rzekomy panel iPhone'a 6 jest znacznie bardziej odporny na zarysowania niż panel iPhone'a 5s, ale nie jest to szkło szafirowe. Brownlee sugeruje, że nadal może to być materiał hybrydowy składający się ze sztucznego szafiru, który zachował Apple patent w zeszłym roku, ale bardziej prawdopodobne jest, że jest to trzecia generacja Gorilla Glass.
Co więc zrobi Apple z produkcją szafirów i zamówiony materiał za ponad pół miliarda dolarów? Oprócz produkcji okularów ochronnych Touch ID i osłon obiektywów aparatu, w których Apple używa już szafirów, najlepszą ofertą jest zegarek iWatch lub podobne urządzenie noszone na nadgarstku.
To bardziej wiarygodne niż umieszczenie przez Apple szafiru.
Wiesz co będzie najlepsze? Poczekaj trochę ponad miesiąc i zobacz :)
Te wyciekające komponenty, zdjęcia, wszelkiego rodzaju założenia i domysły prowadzą jedynie do rozczarowania i gadania, jakby Apple nie wprowadziło niczego, o czym nikt wcześniej nie wiedział, a tu i tam… po prostu dajcie się zaskoczyć! ;)
Autor (swoją drogą nie po raz pierwszy) twierdzi coś w sposób, który nie pozwala na żadne inne wyjaśnienie. Czy nie przyszło Ci do głowy, że szkło może nie mieć stopnia IP6 (czy jakkolwiek będzie oznaczone)? Nie wiem, jak to będzie, ale na litość boską, skąd zawsze masz tę pewność. Jeśli założysz, że Dickson miał rację wcześniej, spróbuj przypomnieć sobie (lub wyszukaj), kto jako pierwszy opublikował na świecie filmy i zdjęcia IP4. To, że kiedyś coś się udało, nie oznacza, że teraz nie jest źle. Nie twierdzę, że się myli, ale….
W ten sposób gdybyśmy nie uważali, że jest to autentyczna część, nie opublikowalibyśmy tego artykułu. Biorąc pod uwagę, że jest testowany przez firmę Brownlee (która jest godna zaufania i która również wierzy, że jest autentyczna) oraz biorąc pod uwagę sprawdzoną trwałość w przypadku, gdy w przeciwnym razie spaliłby się fałszywy element ze zwykłego szkła, uważam, że rzeczywiście jest to przyszły panel dla iPhone'a.
Cóż, widzisz, myślisz i zakładasz, ale artykuł brzmi tak, jakby sprawa została załatwiona. Nie twierdzę, że tak nie będzie. Po prostu denerwuje mnie, jak domysły oparte na opiniach, niezależnie od tego, kim są, są przedstawiane jako fakty. A jeśli (o dziwo) to nie wypali, pojawi się kolejny artykuł, w którym zostanie stwierdzone, że nawet autorzy poprzedniego artykułu nie przejęli się tym (chociaż pierwotnie uznali to za fakt) i że mieli rację . Ale taka jest ogólna cecha autorów: jest bardziej sensacyjnie i kusząco, zamiast „plotek” podają „fakty”.
To na pewno nie tak miało zabrzmieć, to jeszcze w dziale „może”. Z pewnością nie mamy zamiaru przedstawiać plotek jako faktów w imię liczby odsłon. Poprawiłem przedostatni akapit, żeby było jasne. Tak czy inaczej, nagłówek jasno pokazuje, że jest to nadal panel, który rzekomo wyciekł.
Z całym szacunkiem, korund, szafir i wkładka ścierna w papierze ściernym to ta sama substancja – Al2O3 i zawsze ma tę samą twardość, poza modyfikacjami. A według skali twardości Mohsa oczywiste jest, że zadrapanie może powstać albo samym materiałem, albo twardszym materiałem. Podobnie jak diamentowy materiał ścierny polerujący diamenty w pierścienie.
Ale szafirowy touchID tego nie porysował, więc wyświetlacz musi być bardziej miękki niż szafirowy
A czy nie byłoby tak dlatego, że jest bardziej zanurzony w korpusie i twardy papier ścierny tam nie przebijał?
Osobiście spodziewam się szmaragdowego wyświetlacza z rubinowym identyfikatorem dotykowym w wolframowej obudowie za cenę poniżej 20 tys. Cześć