Czwarta seria Apple Watcha wniosła szereg innowacji, ale główną innowacją była niewątpliwie funkcja pomiaru EKG. Z jego zalet mogą jednak korzystać jedynie posiadacze zegarków z USA, gdzie Apple uzyskał niezbędne zezwolenia od Agencji ds. Żywności i Leków. Dzięki temu możliwy jest pomiar EKG na Apple Watchu także w Czechach, na modelach sprowadzonych ze Stanów Zjednoczonych. Jednak po pojawieniu się iOS 12.2 czekają nas nieprzyjemne ograniczenia w tym kierunku.
W nowym iOS 12.2, który jest obecnie w fazie testów beta, Apple wykrywa przybliżoną pozycję zegarka lub iPhone'a, do którego podłączony jest Apple Watch. W ten sposób firma sprawdza, czy użytkownik faktycznie znajduje się w kraju, w którym elektryczny czujnik tętna jest zatwierdzony przez władze. Jeśli tak nie jest, proces nie będzie mógł zostać dokończony i nawet użytkownicy, którzy kupili Apple Watch Series 4 w USA, nie będą mogli zmierzyć EKG.
„Podczas konfiguracji użyjemy Twojej przybliżonej lokalizacji. Musimy się upewnić, że znajdujesz się w kraju, w którym ta funkcja jest dostępna. Apple nie otrzyma danych o Twojej lokalizacji” jest nowo wprowadzony w aplikacji EKG na iOS 12.2.
Nadal pozostaje znak zapytania, czy firma przy każdym pomiarze będzie także weryfikowała lokalizację. Jeśli nie, wówczas możliwe byłoby ustawienie EKG od razu po zakupie zegarka bezpośrednio w Stanach Zjednoczonych, a później skorzystanie z tej funkcji także w Czechach. Jest mało prawdopodobne, aby Apple nie pozwolił swoim użytkownikom na pomiar EKG podczas podróży do innego kraju. Ograniczałoby to główną funkcję najnowszego Apple Watcha, dlatego wielu klientów go kupiło.
Możliwe też, że po aktualizacji do iOS 12.2 będzie dodatkowo wymagana weryfikacja lokalizacji. Jeśli więc posiadasz zegarek Apple Watch z USA i masz skonfigurowaną funkcję EKG, zalecamy pozostanie na iOS 12.1.4 przez jakiś czas. Przynajmniej do czasu poznania większej ilości szczegółów.
po prostu przestań kupować ten zegarek i wyślij jabłko… właśnie tam. jeśli nie są w stanie zapewnić każdemu użytkownikowi tej samej usługi, w pełni wykorzystać swój produkt za tę samą lub nawet wyższą cenę niż w USA, to w ramach bojkotu użytkownicy powinni zaprzestać kupowania ich produktów. Wierzę, że to by nimi wystarczająco wstrząsnęło i szybko by się obudzili.
Gdybym naprawdę chciała zrobić EKG, poszłabym do lekarza. Nic mnie to nie kosztuje, a co najważniejsze jest dokładne. Nie rozumiem, dlaczego jest takie zamieszanie wokół tej funkcji. To jakby mieć EKG codziennie.
Poważnie? Magia polega na tym, że człowiek nie idzie z tego powodu do lekarza
To smutne, myślałem o nich właśnie ze względu na tę funkcję....
Uff, bardzo się cieszę, że ich nie kupiłem. Myślę, że chińska bransoletka z funkcją EKG nie sprawdza położenia.
To kpina z klientów i niemożność uruchomienia e-sim.