Apple i branżę opieki zdrowotnej łączy silna więź, która stale się umacnia. Świadczy o tym nowa inicjatywa ukryta w systemie operacyjnym iOS 10. Użytkownicy mogą teraz rejestrować się jako dawcy bezpośrednio poprzez swoje iPhone'y za pomocą aplikacji Zdraví.
Jabłko w sektor zdrowia zdecydowanie nie zwalnia tempa. Wykorzystując dostępne zasoby, stara się zapewnić użytkownikom możliwość monitorowania i kontrolowania danych dotyczących ich stanu zdrowia, na podstawie których stale podnosi poprzeczkę.
Kolejnym przykładem na to, że Apple naprawdę poważnie podchodzi do tego segmentu, jest prosta, ale skuteczna funkcja, która pojawi się w nowym systemie operacyjnym iOS 10. To jest darowizna. W aplikacji Zdrowie użytkownicy będą mogli zarejestrować się jako dawcy narządów, tkanki oka i innych tkanek. Ich rejestracja zostanie następnie przesłana do amerykańskiego Krajowego Rejestru Darowizn.
Tak Tim Cook i jego zespół reagują na obecną sytuację w Stanach Zjednoczonych, gdzie codziennie w oczekiwaniu na przeszczep narządu umierają średnio 22 osoby. „Dzięki zaktualizowanej aplikacji Zdrowie zapewniamy edukację i zwiększanie świadomości na temat dawstwa narządów, a także łatwą opcję rejestracji. To prosty proces, który zajmuje kilka sekund i może uratować życie nawet ośmiu osobom” – powiedział w komunikacie prasowym Jeff Williams, dyrektor operacyjny Apple.
Pierwotny impuls do tego kroku przyszedł w 2011 roku, który dla kalifornijskiej firmy był przede wszystkim szokiem w postaci śmierci Steve'a Jobsa, który zmarł na rzadki rodzaj raka trzustki. Cook ujawnił, że chociaż kultowy wizjoner przeszedł przeszczep wątroby, czekało go „rozdzierające” oczekiwanie, które ostatecznie okazało się daremne. „Każdego dnia patrzę, czekam i czuję się niepewnie. To coś, co pozostawiło we mnie głęboką ranę, która nigdy się nie zagoi” – powiedział agencji AP Gotuj
Wspomniana funkcja darowizn będzie dostępna dla stałych użytkowników jesienią wraz z pojawieniem się iOS 10, ale publiczna wersja beta powinna dotrzeć do użytkowników do końca tego miesiąca.
Już widzę, jak ktoś sprzedaje te informacje innym podmiotom i „przypadkowo” wślizguje się pod koła aut właśnie tym, którzy je wypełniali :-D
To bardzo paranoiczne, ale mnie też przyszło to do głowy...
to nie jest taka paranoja, pamiętam artykuł z filmu, w którym ktoś sprzedawał bazę danych pacjentów i tak naprawdę znikali na zamówienie (zanim się zorientowali)
więc wyobrażam sobie, że nie sprzeda go ktoś ze szpitala, a po prostu haker :] i znajdzie Ci dawcę dla bogatego klienta. Uważam, że ludzie na każdym etapie choroby są (przynajmniej w pewnym stopniu) w stanie zrobić wszystko, żeby przeżyć i że na pewno będzie to nadużywane
Android nie może tego zrobić… To staje się przerażające.
No cóż, nie mam z tym nic wspólnego, jeśli zabiję się w samochodzie.. i to w taki sposób, żeby nic mnie nie wykorzystało. :)
więc w USA automatycznie sprawdza się, czy dana osoba ma urządzenie z systemem iOS? a co jeśli urządzenie też nie przeżyje wypadku? większość zgonów następuje zwykle w wyniku wypadku..
„kiedy średnio 22 osoby umierają w oczekiwaniu na przeszczep narządu” vs. oryginał „podczas gdy średnio 22 osoby dziennie umierają, nie otrzymując ani jednej.” Czy potrafisz znaleźć jedną różnicę?
To samo „co zajmuje kilka sekund i może uratować życie nawet ośmiu osobom”, czego nie ma w przywoływanym artykule CNBC.
Williams jest cytowany z oficjalnego komunikatu prasowego, a mianowicie http://www.apple.com/pr/library/2016/07/05Apple-Donate-Life-America-Bring-National-Organ-Donor-Registration-to-iPhone.html
Do pierwszego wspomnianego zdania dodaliśmy już, że każdego dnia umierają 22 osoby.