Zamknij reklame

Dziennik The Wall Street Journal przygotował przezabawny krótki film dokumentalny z okazji dziesiątej rocznicy premiery pierwszego iPhone'a z byłymi wiceprezesami Apple Scottem Forstallem, Tonym Fadelem i Gregiem Christie, którzy wspominają, jak ponad dekadę temu w laboratoriach Apple powstawało rewolucyjne urządzenie. Dziesięciominutowe wideo zawiera kilka zabawnych incydentów z prac rozwojowych…

Opowiada o tym, jakie przeszkody musiał pokonać zespół i jakie wymagania stawiał Steve Jobs podczas rozwoju Scott forstall, były wiceprezes iOS, greg christie, były wiceprezes ds. interfejsu ludzkiego (użytkownika) oraz Tony Fadel, były starszy wiceprezes działu iPod. Wszystkim przypisuje się pierwszego iPhone’a, ale żaden z nich nie pracuje już w Apple.

Dziesięć lat później nadal fascynuje ich wspomnienia o tym, jak powstał produkt, który z dnia na dzień zmienił świat. Poniżej fragment tekstu z dziesięciominutowego filmu dokumentalnego, który polecamy obejrzeć w całości (w załączeniu poniżej).

Między innymi Scott Forstall i Greg Christie pamiętają, jak trudna i wyczerpująca była czasami praca nad grą.

Scott Forstall: Był rok 2005, kiedy tworzyliśmy mnóstwo projektów, ale to wciąż nie było to samo. Potem Steve przyszedł na jedno z naszych spotkań projektowych i powiedział: „To nie jest wystarczająco dobre. Trzeba wymyślić coś znacznie lepszego, to nie wystarczy.

Greg Christie: Steve powiedział: „Zacznij mi wkrótce pokazywać coś dobrego, bo inaczej przydzielę projekt innemu zespołowi”.

Scott Forstall: I powiedział, że mamy dwa tygodnie. Więc wróciliśmy i Greg przydzielił różne elementy projektu różnym osobom, a następnie zespół pracował 168 godzin tygodniowo przez dwa tygodnie. Nigdy nie przestali. A jeśli tak, Greg załatwił im pokój w hotelu po drugiej stronie ulicy, żeby nie musieli wracać do domu. Pamiętam, jak po dwóch tygodniach spojrzeliśmy na wynik i pomyśleliśmy: „to jest fenomenalne, to jest to”.

Greg Christie: Gdy zobaczył to po raz pierwszy, milczał zupełnie. Nie powiedział ani słowa, nie wykonał żadnego gestu. Nie zadał pytania. Odsunął się i powiedział „pokaż mi jeszcze raz”. Więc przeszliśmy przez to wszystko jeszcze raz i Steve był zachwycony demonstracją. Nagrodą za dobre wyniki podczas tego dema było to, że musieliśmy się od siebie odciąć przez następne dwa i pół roku.

Źródło: WSJ
.