Zamknij reklame

Francis Lawrence, reżyser seriali Igrzyska Śmierci czy See, udzielił w tym tygodniu wywiadu Business Insiderowi. W wywiadzie zdradził między innymi kilka szczegółów z kręcenia wspomnianego serialu. Poruszono także kwestię finansów. Spekulowano, że koszt See wyniesie 240 milionów dolarów, ale Lawrence uznał tę liczbę za błędną. Ale nie zaprzecza, że ​​See był drogim serialem.

Jak sugeruje tytuł, tematem przewodnim serii jest ludzkie oko. Akcja rozgrywa się w postapokaliptycznej przyszłości, w której podstępny wirus pozbawił wzroku tych, którzy przeżyli jego szaleństwo. Życie bez wzroku ma swoją specyfikę, a twórcom serialu zależało na tym, aby wszystko wyglądało jak najbardziej wiarygodnie. Lawrence powiedział w wywiadzie, że zdjęcia nie obyły się bez konsultacji ze specjalistami i osobami niewidomymi, a dużo pracy włożyła ekipa odpowiedzialna za rekwizyty. Twórcy filmu osiągnęli efekt „ślepych oczu” nie za pomocą soczewek kontaktowych, ale dzięki efektom specjalnym. Ponieważ wykonawców było tak wielu, że dopasowanie soczewek byłoby praktycznie niemożliwe – dla niektórych soczewki mogłyby powodować dyskomfort, a koszt wynajęcia optyka byłby zbyt wysoki.

Ale wśród wykonawców nie zabrakło także tych naprawdę niewidomych lub niedowidzących. „Niektóre osoby z głównego plemienia, jak Bree Klauser i Marilee Talkington z kilku pierwszych odcinków, są słabowidzące. Niektórzy aktorzy z Dworu Królowej są niewidomi. Staraliśmy się znaleźć jak najwięcej niewidomych lub niedowidzących aktorów” stwierdził Lawrence.

Filmowanie było wyzwaniem z wielu powodów. Według Lawrence'a jednym z nich było to, że wiele scen rozgrywa się na pustyni, z dala od cywilizacji. „Na przykład zdjęcia do bitwy z pierwszego odcinka trwały cztery dni, ponieważ brało w niej udział wielu aktorów i kaskaderów” stwierdził Lawrence. Według Lawrence'a pierwsze pięć odcinków zostało nakręconych głównie w plenerze. „Cały czas przebywaliśmy w prawdziwym środowisku, które tylko czasami było wzmacniane efektami wizualnymi. Czasami musieliśmy uczynić wioskę nieco większą, niż mogliśmy sobie pozwolić na budowę. dodany.

Zdjęcia do bitwy w pierwszym odcinku zajęły ekipie cztery dni, co według Lawrence'a nie wystarczyło. „W filmie miałbyś dwa tygodnie na sfilmowanie takiej bitwy, a my mieliśmy około czterech dni. Stoisz na szczycie skały na stromym wzgórzu w lesie, z całym błotem, deszczem i zmienną pogodą, z sześćdziesięcioma pięcioma ludźmi na górze i stu dwudziestoma ludźmi na dole skały, wszyscy walczą ... to skomplikowane." – przyznał Lawrence.

Pełny tekst wywiadu z Lawrence’em znajdziesz w serwisie tutaj.

zobacz AppleTV
.