Od niecałych dwóch miesięcy klienci O2 mają problemy z aktywacją iMessage i FaceTime. Po przełączeniu przycisku w ustawieniach opcja numeru telefonu w adresach wysyłania i odbierania pozostawała wyszarzona, uniemożliwiając użytkownikom korzystanie z usług bezpłatnych SMS-ów. O2 podejrzewało, że celowo blokuje iMessage i FaceTime, aby uniknąć utraty zysków z SMS-ów i ewentualnych połączeń.
Wreszcie jest wyjaśnienie. Problem dotyczył wiadomości SMS wysyłanej do Apple w celu aktywacji. Ze względu na komplikacje techniczne w ogóle nie dotarła ona na serwery firmy, dlatego usługa nie została aktywowana. Serwer uporał się z problemem Appliště.cz, który załatwił sprawę bezpośrednio z operatorem. O2 wyjaśnił następnie sprawę:
W ostatnich tygodniach zauważyliśmy, że niektórzy z naszych klientów nie mogli aktywować usługi iMessage lub jej aktywacja zajmowała nieuzasadnioną ilość czasu. Użytkownicy iPhone'ów z innych krajów również doświadczyli tego problemu, więc nie ograniczał się on do sieci O2. Przyczyną błędu aktywacji było to, że Apple nie zaakceptował wysłanego SMS-a aktywacyjnego, mimo że wydawał się on poprawnie wysłany w naszej sieci.
Skontaktowaliśmy się z centralą Apple w Londynie i wspólnie znaleźliśmy takie ustawienie, aby SMS aktywacyjny został prawidłowo odebrany. Zatem aktywacje powinny teraz działać bez problemów, co sprawdziłem kilka razy również na swoim iPhonie.
iMessage i FaceTime powinny być teraz aktywowane. Możesz aktywować w Ustawienia > Wiadomości włączając opcję iMessage, to samo wtedy w Ustawienia > FaceTime. Przez te dwa miesiące usługi działały, ale tylko dla tych, którym udało się wcześniej aktywować, problem z SMSem aktywacyjnym dotyczył tylko tych, którzy np. musieli reaktywować usługę po ponownej instalacji telefonu.
Albo tych, którzy prawie rozbili nowego iPhone'a albo musieli dwukrotnie wycinać nową kartę SIM w oddziale O2, bo wszyscy twierdzili, że wszystko działa.
Ci, którzy rozbili nowego iPhone'a, to niekompetentni dranie, nie powinni w ogóle posiadać telefonu, a już na pewno nie tej firmy.
Jakie firmy? Co tu robisz, chłopcze?
No cóż, jeśli firma rozda wszystkim pracownikom iPhone'a, a on go zmiażdży, to jest niekompetentnym draniem i nie ma co robić w tej firmie :)
Nie wiem skąd się dowiedziałeś, że mam telefon firmowy, ale ok. Oczywiście zostało to powiedziane w przenośni, bo jeśli kupisz coś za 17 tys. i coś elementarnego na tym nie działa, to od razu Cię to odstraszy.
Ale wcale nie mówię o Tobie, nie wspomniałaś, że chodzi o Ciebie, więc uspokój się jeszcze raz :)
To nadal nie działa na mnie. Czy jestem jedyny?
Spróbuj wyłączyć iMessage za pomocą suwaka i włącz ponownie po chwili, powinno działać w ciągu minuty.
To też nie pomogło, więc z konieczności próbowałem przywrócić iP, nawet to nie pomogło. Nie wiem gdzie może być błąd.
No cóż, w takim razie tego nie widzę, udało mi się to aktywować w ten sposób za pierwszym razem...
Jedyne co mogę polecić to udać się do sklepu O2 i załatwić sprawę z operatorem. Jeśli jesteś z Pragi, mam dobre doświadczenia z technikami ze sklepu w OD Novy Smichov.
Dziękuję za podpowiedź, niestety nie jestem tylko Prażaninem.
Około 14 dni temu, jeszcze przed ogłoszeniem funkcjonalności iM na o2, udało mi się ją uruchomić, a nawet wysłać kilka SMS-ów, po wyłączeniu Internetu i ponownym włączeniu już nie działało.
Kurczę, inteligentna sieć, cóż :-D
Rozbijałem też iPhone'y. Sve, własny, osobisty. Dzieje się to raz lub dwa razy w gniewie. Jak nic.
Hmm, mam podobny problem z Vodafone od wielu miesięcy. Vodafone, jak ma w zwyczaju, kaszle na mnie. Niestety nie mogę go słuchać, nie mam w domu sygnału innego niż od tych artystów...
Świetnie, czy O2 zwróci mi pieniądze za te wszystkie SMS-y? Czy nie mogę ich jakoś zacząć razem? W Ameryce wygralibyśmy :))
Cóż, muszę powiedzieć, że moje iMessages przestały działać w locie, przestały mi działać znikąd, ale wyglądały, jakby zostały dostarczone do nadawców.
Dopiero dzisiaj zostały reaktywowane.
Zatem nie dotyczyło to tylko nowo aktywowanych użytkowników.