Zamknij reklame

Apple wypuściło wyczekiwaną świąteczną reklamę. Nazywa się Saving Simon i nie przedstawia żadnego produktu Apple, zamiast tego pokazuje po prostu, że został nakręcony iPhonem 13 Pro. A jeśli nie obejrzysz filmu o filmie, możesz nawet nie uwierzyć, że można nagrać taki film za pomocą iPhone'a. Ale to nie musi tak być. 

Cała reklama utrzymana jest w duchu tego, jak jedna mała dziewczynka pragnie podtrzymać przy życiu nie tylko ducha świąt, ale także topniejącego bałwana. Fabuła przedstawia więc cały rok „życia” tego symbolu zimy i trzeba przyznać, że jest on słodki, zabawny, wzruszający i jednocześnie biblijny (w odniesieniu do zmartwychwstania). Za kamerą, czyli iPhonem, zaprezentował się duet reżyserski Jason i Ivan Reitman, czyli syn i jego ojciec, dumni z nominacji do Oscara. Pierwszy z wymienionych nakręcił m.in. hitowy Juno, natomiast drugi odpowiada za filmy Ghostbusters czy Kindergarten Cop. Następnie pochodzi towarzysząca piosenka Valerie czerwca a jego nazwa jest iście poetycka: Ty i Ja.

Na drugi rzut oka 

W filmie poświęconym filmowi obaj reżyserzy opowiadają o swojej pracy i wspominają, z czym musieli się zmierzyć. Problem w tym, że widać ilość trików, jakie zastosowali, by pomóc im w osiągnięciu tych strzałów, i nie mamy tutaj na myśli licznych akcesoriów, jakich użyli, żeby osiągnąć taki efekt. Mamy raczej na myśli zamrażarkę o „większych niż rzeczywistych” rozmiarach, a także taką bez tylnej części, aby uzyskać idealne ujęcia z bliska, ale także w której reżyserzy mogliby pobawić się głębią ostrości.

Osoby posługujące się wulgarnym językiem mogą potraktować cały film jako zwodniczą reklamę Apple, czyli reklamy bardziej znanej wśród konkurencji, która stosuje różne triki, aby uzyskać bardziej zadowalający efekt. Z drugiej strony należy wspomnieć, że są to powszechne praktyki kinematograficzne szeroko stosowane w całej branży. Reżyserzy wspominają jednak tutaj, jak wykorzystali także tryb makro nowego iPhone'a 13 Pro czy oczywiście tryb filmowy. 

.